anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Mentalność w polskim handlu (pogaduchy na wesoło :)

piimaa
#13 Ambasador#

Tylko błagam, na "błoga", nie wypisujcie mi tu bredni pt."towar wart jest tyle, ile ktoś jest na mocy za niego dać" wszak tego typu frazy wymyśliły "moje roczniki" na rzecz trzepania kasy z "młodszych roczników", pojęli? 🙂

No to jedziemy...

Pierwsza sprawa to ceny używanego sprzętu, wszak dziwię się gdy 99% kraju próbując coś sprzedać - próbuje znaleźć przysłowiowego jelenia i to w środku dużych miast zazwyczaj za dnia, hehe. Jakim cudem w tym niegdyś ślicznym kraju (niegdyś bo 70% lasów już wycięli) używane staje się droższe od nowego?

Druga sprawa, dlaczego ta polska mentalność aż tak zdziczała? Obserwuję wiele, wiele aukcji w zakładkach, wracam od czasu do czasu do ofert (średnio co 2,3 miesiące) sobie zaobserwować zmiany na rynku i z podziwu wyjść nie mogę. Przedmioty w kosmicznych cenach potrafią wisieć na aukcjach (nawet po jednej sztuce) skromne kilka lat, serio! Modemy E3272/3372 w cenach od 150 do nawet 250zł, piszę sobie do człowieczka a człowieczek odpisuje: TAK, JESZCZE JEST, JUTRO MOGĘ WYSŁAĆ.  Możecie mi powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi? Przecież, tak na bazie przykładowego E3372 (taki pierwszy lepszy przykład) to wszystko mija się z celem bo... sprzęt z miesiąca na miesiąc robi się starszy i bardziej bezużyteczny, prawda? Modemik, jako nowy (w sieci Play, na kartę czyli gotówką) kosztował w maju 2015 roku równe 189zł brutto i miał już w sobie zestaw startowy SIM InternetOnlineNaKartę i opłacone 9GB na miesiąc, czyli odejmując starter (a wtedy sam starter stał 19zł) modem był za 170zł. Jakim cudem po prawie 7 latach ten stary modemik ktoś próbuje sprzedać za 180-200-220zł???? 

Ja rozumiem, że ceny ustala sprzedający i znam te wszystkie ble,ble,ble lecz nie o to mi chodzi. Chodzi mi o próbę zrozumienia wspomnianej mentalności (błagam raz jeszcze, nie piszcie nic w deseń że mnie nie stać na E3372 i sobie płaczę bo także nie o tym tu mowa). Próbuję zrozumieć ludzi, ludzi handlujących sprzętem, ludzi którzy po latach wyrzucają niesprzedany sprzęt, wyrzucają kasę w błoto tylko dlatego że trzymają sie swoich wyssanych z fantazji (bądź kosmosu) cenników. 

I tak jest ze wszystkim innym, czyżby Polacy "serialnie" nie umieli handlować? Najpierw szuka się jelenia, a nóż, może jakiś "mało/sprytny umysłowo" kupi, potem czeka się meisiącami/latami aż trafi się delikwent a na koniec ciągle traci, traci i traci no bo... przecież wiecie, co dzieje się ze sprzętem już kompletnie niechcianym, prawda? 

Pytanie zatem zabrzmi: czy nie lepiej sprzedać taniej, szybciej, sprzedać to i nie otwierać kółeczka aniżeli kisić to na aukcjach tak długo a potem utylizować? Dlaczego ludzie nie sprawdzają średnich cen, gdy sami coś wystawiają? Na przykładzie choćby routerów/modemów można byłoby opowiadać historię jedna po drugiej bez końca bo większość tego typu sprzętu nie nadaje się dzisiaj już do użytku. LTE kategorii 2,3,4,5,6 przecież to dno technologiczne, zatem jakim cudem sprzęt dostępowy osiąga takie ceny?

Obserwując aukcje widzę że sprzęt ten nie jest sprzedawany, jest dokładnie tak jak mówię - kisi się miesiącami a potem wszystko to znika pewnie na elektro/złomie, dlaczego ludzie nie szanują włąsnego garbu/a ? Czyżby NIC lepsze jak RYDZ? Wystawiam za 180zł, kiszę dwa lata, nie sprzedaję, wyrzucam a tymczasem masa potencjalnych nabywców mogłaby za to zapłacić powiedzmy pół tej ceny, zatem WYRZUCAM kasę w błoto, prawda?

Dlaczego większość sprzedających z góry zakłada że większość kupujących to osoby pozbawione IQ?  Jak można CHCIEĆ za np. używany kilka lat smartfon Honor 7s kwotę 350zł gdy... smartfon owy w roku 2018 jako nowy w sklepie z literką X kosztował 399zł brutto?  

Takich przykładów są tysiące a ryneczek praktycznie stoi, albowiem obserwując aukcje miesiącami dopiero wtedy widzi się, że ruchu nie ma!  Taki schemat podejścia do handlu skończy się kiedyś czy już tak zostanie? Chodzi głównie o sprzęt z epoki, o sprzęt używany w cenach kompletnie nieadekwatnych do możliwości technologicznych i całej reszty. No ludzie, jak zapłacić 700-800zł za używany router LTE bo on ma tam jakąś super mityczną kategorę 19/21 w chwili, w której bez problemu za 500zł nabywamy najprościejszy smartfon obsługujący sieci 5G i mający w sobie router/modem/hotspot i możliwość rozsyłania internetu nawet i do 30/60 urządzeń?  Jak zapłacić 300-400zł za stare routery LTE (LTE-A kat.6,7,9) w chwili, w której te LTE-A do 300Mb/s ma praktycznie każdy używany smartfonik z przedziału cenowego 100-200zł?

Wiecie co mnie dziwi w tym kraju najmocniej? Ano ino ustalanie cen używanych produktów na bazie ssania ich z palca, tak coś w deseń "widzi mi się, a nóż, może się sprzeda" tyle że ludzie obserwujący rynek doskonale zdają sobie sprawę z tego że... się nie sprzeda, zatem ponawiam wcześniejszy wpis: "kasa w błoto", prawda?

Najlepszym numerem w Polsce gdy mowa o handlu "czymś" używanym to ryneczek sprzętu mobilnego (smartfony/tablety/laptopy) i ... motoryzacja (zwłaszcza, gdy jakieś autko jest już rozbebeszone na części). No ludzie, silnik do jakiegoś grata (choćby jakiś Meśko W202) w cenie 1800zł gdy "meśko" całe w kilkunastu aukcjach w cenie 2000-2500?  Tablety Kiano Intelect 3G MS które z sklepie z wyrazem EURO w środku kosztowały jako nowe 349-399zł (w zależności od pamięci) i kosztowały ten przedział w roku 2016 teraz jako używane lądują w cenach 300-350? Kpina, żenada czy paranoja jakaś?

A mój hit z tego tygodnia to kawcia, jakaś Lavazza złota 1kg ziarnista, była ostatnio wypchnieta na WYPRZ w biedrze po 39,99 a z kartą za 34,99 a teraz ta "biedrzańska" kawusia na aukcjach po 5,6 dych za paczkę, hehehehee. Ludzie mają talent, serio 🙂

Kiedyś, to się biegało do INTERNETU kupić aby w sklepie za rogiem SPRZEDAĆ a teraz jest odwrotnie i przeraża mnie liczba kupujących, świadczy to jedynie o upadku mentalnym, to "trza" mieć talent aby umieć aż tak dać sie "wypupcyć", lenistwo, głupota, co to jest?

Szukamłam ostatnio 2 używanych starszych smartfonów, wszak jestem już dobrze po 40-stce i niczego więcej mi nie potrzeba no i znalazłam. A proszę:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/iphone-5-s-16gb

https://allegrolokalnie.pl/oferta/iphone-5s-16gb-6nn

W obu przypadkach była negocjacja, udało mi się trafić na sprzedawców kulturalnych i przede wszystkim zaopatrzonych w mózg. W pierwszym przypadku zeszło ze 180zł na 100zł a w drugim ze 150zł na 100zł albowiem osobiście uznaję że stare iPhone z serii 5 nie są już dzisiaj więcej warte. No i udało mi się kupić to co kupiłam, mam już w domu, działa, ładne, zadbane, mąż sprawdził wszystko od A do Z, nic dodać/nic ująć - można kupić dobre i tanio (jeszcze można) a mi potrzebne to jedynie do telefonowania i sms zatem parametry i bajery zbędne. No i w związku z tym jest kolejna porcja pytań, coś w deseń: "jakim cudem tu na miejscu w dużym mieście inni ludzie chcą za to samo 350-400zł", co? Ani jeden ze sprzedawców w moim mieście nie opuścił choćby 20% ze swojej kosmicznej ceny, którą ustalił na przedział 250-300zł?  Nabyć w Warszawie z punktu stacjonarnego (lombard/komis/sklep) iPhone'a 5S w takim stanie za mniej aniżeli 300zł graniczy z cudem, zatem kolejne pytanie: dokąd zmierza ten cały handelek? Na dno? Do plajty? 

Ubaw mam po pachy gdy patrzę na ryneczek...

PS. Radujcie się że nic a nic nie wspomniałam o samochodach :))))  bo gdybym rozpisała się, w allegro na serwerze miejsca by zabrakło. Kiszki mi wyrywa gdy widzę 20-22-24 letnie autka w przedziale cenowym 8000-10000-12000-14000tys.zł, hehehe, zwłaszcza że internet jesty dziś OPEN FOR ALL i poszukać lepszych ofert można dosłownie w 5minutek, choćby za Odrą lub u kumpli po fachu już zwleczone na Litwę. U Czechów też taniej, wszędzie taniej tylko w Polonii jakiś odwieczny kosmos, prawda? Komisiki są już pełniusieńkie zatem czekać tylko plajty za plajtą, prawda? Ten sam samochód (np. Lupo) w identycznym stanie za Odrą niespełna 100km od granicy potrafi kosztować przedział 700-800euro a u nas za te przygodę zaczynamy od ... 6000-7000zł w górę :)))   Psychiatryk MADE IN POLAND, sorry, musiałam 🙂

 

oznacz moderatorów
0 ODPOWIEDZI 0