Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakuopilam bombki grawerowane. Chciałam domówić kilka szt, odmówiono. Chciałam anulować zamówieni sprzedający stwierdził, że jest już w realizacji. Ale ja nie otrzymałam informacji odnośnie statusu zamówienia.
Status masz tu:https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/kupione jak się nie zmienił masz prawo anulować a jak się zmienił to kliknij w zwrot a zadziała podobnie.
Jak nie chciał sprzedawca anulować zrobiłam zwrot ale napisał że zwróci tylko koszt przesyłki bo zamówienie już było w realizacji a ja nie otrzymałam takiej informacji że jest w realizacji
To mu założysz dyskusję a zwróci całość.
Założyłam dyskusje, twierdzi że nie zwróci pieniędzy
Nie musisz otrzymywać takiego maila.
Czy te bombki bombki były grawerowane na indywidualne zamówienie? Np własny napis, wzór?
Tak. Ale to nie zwalnia z obowiązku informowania kupującego o statsueo zamówienia. Jest taki zapis w regulaminie
Wiesz zmierzają do tego że jak to było zamówienie na "życzenie" to nie podlega anulowaniu.😁
Dokładnie tak twierdzą
Uparcie twierdzi że nie zwróci mi pieniędzy za zamówienie. Co dalej mogę z tym zrobić?
Jeśli zamówienie jest realizowane na podstawie indywidualnych wytycznych a sprzedający rozpoczął jego realizację to dlaczego miałby Ci zwracać pieniądze i być na tym stratny?
A skąd mogłam wiedzieć że zamówienie jest realizowane skoro nie otrzymałam takiej wiadomości?
W regulaminie jest zapis że można anulować jeśli nie otrzymali się inf odnośnie zamówienia lub wiaodmsoci z nr przesyłki
Mam rozumieć, że składając zamówienie nie oczekujesz, że będzie ono realizowane?
Oczywiście będzie, ale otrzymujesz wiadomość że zostało przyjęte do realizacji. Skąd kupujący ma pewność że zamówienie jets w realizacji u nie może go anulować?
Czy ktoś może mi poradzić co mogę zrobić w takiej sytuacji dalej?
Po 24 godz masz prawo do dyskusji więc ją otwórz i tam opisz wszystko a nie jakimś smsami czy mailami: https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/dyskusje/nowa
Dyskusja trwa... Gdzie sprzedający twierdzi, że nie ie zwróci pieniędzy
Sprzedający będą wszystko robili żebyś się "wkurzał" i będą udowadniać ze nie masz prawa, chcesz się przepychać to przepychaj.
No to jest 150 zł. Gdyby było 20 zł machnelabyn ręką. Ale w tej sytuacji nie odpuszczę. Działajmy zgodnie z regulaminem albo wcale