Sprzedawca prowadzi sprzedaż laptopów powystawowych. Po zamówieniu przysłał innego laptopa (inny model, gorsze parametry). Sprawa wygląda jednak na grubszą, co opisuję poniżej - zakładam wątek, aby podpytać co można w tej sprawie zrobić.
Sytuacja na pierwszy rzut oka wygląda na zwykłą pomyłkę. Pan ma 97% pozytywnych komentarzy. Normalne jest, że pomyłki zdarzają się - stąd te kilka negatywów o "wysłanym omyłkowo błędnym laptopie" nie budzi większych zastrzeżeń.
Kiedy jednak przyjżeć się głębiej, ten sam sprzęt jest sprzedawany przez kilka kont na Allegro. Za kontami kryją się różne działalności / spółki zarejestrowane pod tym samym adresem. W nazwach niektórych występuje ten sam pan (z imienia i nazwiska). Wspomniane konta są analogiczne (ja trafiłem akurat na dość "świeże", z małą ilością negatywów). Konta mają po 1-2 lata i więcej. Sporo pozytywnych komentarzy jest "nabitych" przez sprzedaż doładowań do telefonu o wartości 10zł.
Sama sytuacja wyglądała jak opisuję poniżej (wnioskując po negatywnych komentarzach, u innych osób było podobnie)
- przed przysłaniem laptopa dzwoni z propozycją zamiany na model z lepszym procesorem za dopłatą (pozostałe parametry takie same)
- po przysłaniu błędnego laptopa problem z dodzwonieniem się do niego
- po rozpoczęciu rozmowy przez Allegro, proponuje w ramach rekompensaty myszkę albo podkładkę (różnica parametrów laptopów jest duża i taki "dodatek" w żaden sposób tego nie rekompensuje)
- po wystawieniu negatywnego komentarza, dzwoni i jest zdziwiony, że nikt nie poinformował klienta, że te wybrane laptopy już nie są dostępne i przysłali w zamian inny (tymczasem oczekiwany model laptopa nadal wisi na aukcji)
- proponuje wymianę laptopa, mimo, że wcześniej deklarował brak wspomnianego modelu
- proponuje pomoc w wybraniu właściwego laptopa "u konkurencji"
Ostatecznie w moim przypadku zwrot pieniędzy nastąpił dość szybko (z dnia na dzień). Straciłem jednak sporo czasu i energii na próbę wciśnięcia mi byle czego za niemałe pieniądze. Sytuacja powtarza się, a pan w białych rękawiczkach prowadzi swój "biznes" oparty na ludzkiej naiwności i niewiedzy.
Co z takim delikwentem można zrobić? Czy Allegro ma jakieś mechanizmy, aby takiego sprzedawcę utemperować? Widać, że wszystko jest dobrze kryte, rozbite na osobne działalności i ma sprawiać wrażenie zwykłej pomyłki. Trudno byłoby udowodnić tutaj jakieś przestępstwo, bo pieniądze zostały oddane. Kosztowało mnie to jednak sporo czasu i nerwów.
