No niestety, tak pięknie nie jest i jak @RED wspomniał, zdarzają się sytuacje kiedy Allegro dławi się ze swoimi operacjami. Byłem już w takich sytuacjach, kiedy cena pewnego produktu u producenta wzrosła, ja z przyzwyczajenia przez edycję grupową zmieniam cenę i wszystko fajnie.
Następuje sprzedaż, a tam co? Idę na listę ofert a tam "trwa zmiana ceny w ofertach" 🙂 kupującemu nie powiesz, że ma dopłacić z winy opóźnionego systemu Allegro, trzeba było niestety dołożyć i niech kupujący już będzie zadowolony, ale to już z innej beczki. Z zakończeniem ofert to samo. Sezonowy produkt nagle na wyczerpaniu, oferta zakończona w edycji grupowej, a sprzedaż sobie idzie i po kolei klientom lecą zwroty + wiadomości "gdzie towar", "czemu otrzymałem zwrot, co się dzieje".
Już tam pal licho, przeżyjemy, zdarza się to rzadko, sam raz omyłkowo nie zamknąłem oferty i pech chciał, że nawet kupującemu po prostu zapomniałem napisać i sytuacja była taka jak @Lucas07 przedstawił, na szczęście kupujący okazał się wyrozumiały.
Problem dla sprzedającego zaczyna się właśnie wtedy, kiedy nie dysponuje w pełni zautomatyzowanym magazynem. W moim miejscu pracy jest sklep stacjonarny "połączony" z Allegro. Mimo że zrobiłem sobie integrację własnej bazy z Allegro, to nie posiadam takiej automatyzacji jak duże firmy (przykładowo Comarch -> baza -> Allegro), muszę wszystkie hurtownie przeklikać ręcznie do sprawdzania dostępności. No i oczywiście zdarza się, że w sklepie stacjonarnym sprzeda się towar, który jest niedostępny u producenta, ale jest wystawiony na Allegro, aby ten nie zalegał, a oferta nie zamknęła się automatycznie.
Małe sklepy nie zawsze to wyłapią i przez to lecą pojedyncze gwiazdki, negatywy, dyskusje. Bo jest na Allegro, to fizycznie sprzedający to posiada. Niestety, nie zawsze.
Ale co ja tam wiem, jako kupujący i sprzedający wiem jak to wygląda, to łatwo być wyrozumiałym, sam nie zwracam uwagi na to jak wysyłka się wydłuża czy nagle mi ktoś pisze, że czegoś nie ma. Jak mi zależy na czasie, to po prostu dzwonię.
