Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam. Podczas pisania zapytania do sprzedawcy, niechcący nacisnęłam opcję kup teraz. Zakup okazał się być za pobraniem, więc bez wpisywania blika czy tez innych procedur, dzięki którym w porę bym się zorientowała. O samym zakupie uświadomiłam się dopiero, gdy dostałam sms z informacja o nadaniu przesyłki, której nie chciałam zakupić... Dodam, że chodzi o duży gabaryt i w grę wchodzi kwota 400 zł za transport w dwie strony (taka inf. dostałam od sprzedawcy). Powiadomiłam sprzedawcę o tym, że chce anulować zakup, że został dokonany przez pomyłkę SMS-em (w telefon zagląda się cześciej niż na maila...). Następnego dnia kurier zadzwonił z informacją, że za godzinę dostarczy mi towar, więc od razu powiedziała, że nie odbieram zamówienia, bo jest pomyłką i informowałam o tym sprzedawcę. Kilka dni później zadzwonił do mnie sprzedawca z informacją, że poniósł duże koszty i że wyśle mi nr konta na który mam wpłacić połowę kosztu za transport tj 200 zł. Kto powinien w takiej sytacji ponosić koszt transportu?
@kamila891125, w takiej sytuacji sprzedający ma prawo pociągnąć Cię do odpowiedzialności za powstałą szkodę (nieodebraną paczkę).
Anulować możesz do czasu zmiany statusu przesyłki, jeżeli była już nadana to niestety nie da się jej anulować, więc należy pokryć straty sprzedającego.
@kamila891125 Sprzedający ma prawo domagać się od ciebie zwrotu poniesionych kosztów - błąd był ewidentnie po Twojej stronie i tak na prawdę to może się domagać całości kwoty a nie tylko połowy.
Warto mieć na uwadze, że sprzedający może iść z tym do sądu a w takiej sytuacji wygraną ma w zasadzie w kieszeni - w takim wypadku koszty jedynie wzrosną.
@kamila891125 za mocno głaskałaś... smartfona , zabawa tak się kończy .
@kamila891125 "O samym zakupie uświadomiłam się dopiero, gdy dostałam sms z informacja"
No nie, to tłumaczenie jest niewiarygodne. Po kliknięciu Kup teraz jest cała fura maili od Allegro, od sprzedającego, absolutnie nikt nie uwierzy że jedynym mailem było zawiadomienie o wysłaniu. Należało napisać do sprzedającego, użyć słów "przepraszam i proszę" i na pewno problem by nie wystąpił.
Ubolewam że tak się stało.