Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Tego sprzedawcę należy omijać szerokim łukiem.
Sprzedają uszkodzony sprzęt, brak zdjęć produktu, opisy wprowadzające w błąd, słaby kontakt, brak możliwości zwrotu, brak możliwości wymiany.
Dostałem sprzęt w opisie możliwe rysy - dostałem pogiętą aluminiową obudowę, porysowane grube długie rysy na całości obudowy.
Progres 1 [edycja] prowadzi też sprzedaż przez **piiip**.pl
Otwórz dyskusje i złóż reklamację.
@hekssa_pl A dlaczego nie otwierasz dyskusji, masz takie narzędzie na Allegro i masz tam pomoc Allegro: https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/dyskusje/nowa
składaj reklamację i dostaniesz zwrot środków albo towar zgodny z opisem.
Dzień dobry, a ja opowiem Państwu hit. Napisałam sprzedającemu negatywny komentarz. Chwilę później na profilu firmowym mojej kancelarii adwokackiej pojawił się zalew negatywnych komentarzy od osób z Bytomia (ja jestem z dolnego śląska i w życiu nie miałam klientów z Bytomia) - proszę zwrócić uwagę że siedziba sprzedającego to Bytom. Co więcej - pojawił się komentarz podpisany nazwą ich firmy (naprawdę poziom konspiracji godny podziwu). Tak że w odwecie za złożenie przeze mnie zawiadomienia do prokuratury w sprawie transakcji z laptopem i w odwecie za negatywny komentarz zalali mi profil firmowy fałszywymi negatywnymi komentarzami:) Oczywiście sprawę załatwię w sądzie ale zobaczcie Państwo co to za firma i jak działa 🙂 pozdrawiam
@m4rtusi4 dokładnie taka sama sytuacja nas spotkała. Sprzedający sprzedaje stare używane laptopy jako nowe. Allegro nic z tym nie robi. Sprawę również będziemy kierować do sądu.
Niestety mam to samo.
Przenigdy nie bierzcie faktury na zakup, bo wpadniecie w nieskończononą pętlę reklamacji szrotu.
Prokuratura umorzyła postępowanie,nie dopatruje się znamion oszustwa,odsyła mnie na drogę cywilną. Po 10 latach pracy jako adwokat nie jestem zdziwiona, nie takie rzeczy... 😉 ale przynajmniej ustalą mi dane osób, które napisały komentarze na moim profilu i to się już skończy się postępowaniem sądowym:)
Dam znać Pani w piątek jak przejadę się do właściciela czy zwrócił mi pieniądze. Jak niżej, jeśli nie zabieram sprzęt ze sklepu i jadę do domu.
Pani wybaczy ale na policję czy sądy nie ma co liczyć.
Już trochę gościa przeswietlilem, także odwiedzę parę osób w Bytomiu i przekaże jakiego mają wspaniałego mieszkańca.
Mnie to nie zależy, z chcecią przedstawię policji temat. Nie znoszę naciągaczy i oszustów. Pozdrawiam
Nigdy nie kupuje takich urządzeń na allegro. Wolę zapłacic drożej ale kupic stacjonarnie w sklepie, obejrzeć, sprawdzić itp. Pod tym wzgledem allegro nie jest bezpieczne. A juz szczególnie na lokalnym. Tam moge sobie kupic wycieraczke na balkon, ale nie laptop.
Czy mogę prosić Panią o kontakt?
Chciałbym również złożyć pozew. Jeżeli Pani kancelaria zajmuje się takimi sprawami to chętnie skorzystam.
Pozdrawiam
Czy coś udało się zdziałać w tej sytuacji?
Niestety nie, allegro ma wywalone.
To był mój ostatni zakup na tym portalu.
Słuchajcie, też zostałem oszukany. Ale ja się **piiip**olił nie będę. Zna się paru ludzi. Jak do piątku nie dostanę zwrotu pieniędzy do 10 rano, to jadę do Bytowa. Wchodzę do sklepu i wynoszę sprzęt o wartości zakupu jaki dokonałem. Najpierw zgłoszę to na policji i oczywiście to że mam zamiar w taki sposób odzyskać pieniądze.
Ogólnie bycie byłym policjantem i żołnierzem bardzo pomaga w życiu.
A jaka jest nazwa firmy?
Aloppdm albo progres1 Bytom.
Gościu robi z ludzi **piiip**ów sprzedając używany sprzęt jako nowy, ze zwrotu albo z wystawowy.
Mnie przyszedł w pudełku jakby wyrzyganym przez psa, z uszkodzonym głośnikiem i brakiem przycisku. Widać że win zainstalowany w rejestrach pousówane programy, a facet mi mówi że jego pseudofirma gwarantuje że to nówka. Nadmienie, że gwarancja niepełna.
Ja oczywiście przejadę te 500 kilometrów, wpadam w piątek do niego i albo otrzymam 8700 zł zwrotu albo zabieram sobie jego sprzęt ze sklepu i wychodzę.
Nie ma co liczyć na policję czy sądy. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.
Jadę do domu ze sprzętem i czekam aż odda kasę. Jak nie to go sprzeda..
Oko za oko...
no ponad 8 tysi to jest o co powalczyć.
Najlepsze jest to, że on myśli że ja sobie żartuje. Ale ja jestem zawzięty i jak będzie trzeba to na wigilię i święta zamieszkam i niego z jego żoną.
Mam wrażenie, że nie znajdziesz niczego wartego tego, co kupiłeś.
Widząc dziwne ceny, to, że wszystko jest zdjęciem stockowym i że mają 10 tys. różnych modeli opublikowanych na 9 różnych kontach, postawiłbym zakład, że ta firma nie ma ani jednego nowego laptopa w swoich magazynach.
Fakt, że taki sprzedawca działa bezkarnie od lat, nadal mnie zastanawia.
Przy okazji, jedynym powodem, dla którego nie usuwają swoich kont z powodu niskiej średniej ocen, jest to, że manipulują systemem ocen, sprzedając doładowania 10 zł za 9,5 zł
Prawdziwe oceny byłyby na poziomie 30-50%
Też to zauważyłem. Do tego brak wysyłek towaru, tylko czekoladki żeby oszukać system allegro z nieterminowymi wysyłkami 🙂
Ciekawe ile z tych laptopów jest faktycznie nowych, może żaden ? Tyle nie każdy kupujący dostaje poobdzierane egzemplarze, żeby się zorientować. Przy takiej ilości sprzętu możliwe że działa na zasadzie, że jak mają sprzedany egzemplarz to pucują go lub naprawiają i stąd te czekoladki zamiast wysyłki towaru. A jak się trafi zonk i nie mogą doprowadzić do tego "nowego" stanu żeby się klient nie zorientował to mają tylko powystawowy lub proponują inny model. Ciekawe czy ktoś dostał faktycznie NOWY, fabrycznie zafoliowany towar w oryginalnym pudełku. Czytając komentarze od innych i na wykopie - to naprawdę wciągająca lektura i włos się jeży na głowie jakimi bezczelnymi cwaniakami potrafią być co poniektórzy. Okazuje się, że facet znalazł świetny pomysł na biznes i naciąga jeleni z Allegro, oczywiście nie mam na myśli kupujących, którzy są ofiarami ale mowa o gamoniach z Allegro Protect, którzy żeby mieć spokój płacą haracz temu wyłudzaczowi. Kilka przypadków wygląda identycznie z tego co czytałem - klient kupuje nówkę, dostaje jak większość używkę sprzed 5 lat ("powystawową"), gdzie coś tam nie działa, facet idzie w zaparte i nie chce zwrócić kasy, dochodzi do tego, że facet nie traci ani złotówki a Allegro protect płaci za naprawę lapka - zamiast żeby on zwrócił za naprawę / wymianę. Z innego przypadku - podobno facet ma inną powiązaną swoją firmę serwisową, gdzie wycenia naprawy na kosmiczne kwoty wzięte z kosmosu i Allegro Protect zwraca mu kasę, lub zwraca klientowi, któremu mówi że ma następnie zwrócić sprzedawcy za serwis. Niech tylko kilka takich przypadków miesięcznie się trafi i przejdzie, co wydaje sie realne przy takiej ilości negatywów w sumie na tych kilku kontach, to facet dostaje w gratisie dodatkowo z 5-10k miesięcznie od samego AP, nie licząc zysku ze sprzedanych używek w cenach prawie jak za nowe (ceny ma najniższe, więc sporo osób kupuje). A potem się dziwić, że Allegro takie prowizje od sprzedaży ma, skoro daje się kroić takim cwaniakom.
Dam znać w piątek.