No coś Pani? Mój klient przez 24h próbował wyszukać po linku. Najpierw do strony głównej potem do wysortowanych ofert z moich. I wiesz co??? Mnie na jednej przeglądarce wyniki pokazywało pół/pół dobre z niedobrymi, na drugiej prawie dobrze, a klient nic nie miał dobrych (jak się okazało na apce patrzył). Tak sobie dobę próbowaliśmy, aż się gość wnerwił i napisał sms, od tego momentu do odebrania zakupionych towarów minęło 12 minut...
Zaznaczam, że klient głupi nie był. Gość kupujący z konta firmowego i robił już wcześniej zakupy na Allegro ode mnie. Tu nawet mocno NAPALONY kupujący nie jest wstanie kupić tego co potrzebuje...
A sugerowanie klientce by wpisała to w wyszukiwarkę jest chyba dość obraźliwe. Klienci zwykle od tego zaczynają i jak pytają tzn. że znowu nie działa...
(Allegro dzieli użytkowników, by rządzić).
