anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Problem z otrzymanym przedmiotem i zablokowane moje konto

MAMY ROZWIĄZANIE!
sylwiaomk
#7 Wielbiciel#

Jako że nie chce mi się pisać wciąż od nowa tego samego, wklejam to co napisałam do allegro. Tylko co dalej? Poradzi ktoś?

Witam ponad dwa tygodnie temu u jednego ze sprzedawców zamówiłam cześć do samochodu dla męża. Chodzi o końcówki drążka kierowniczego do samochodu Ford Mondeo. Produkt przyszedł dość szybko jednak jak się okazało obie zamowione końcówki są do lewego koła. W ofercie sprzedaży nie ma ani w tytule ani w opisie aukcji zapisu na którą stronę auta jest wystawiona część więc uznaliśmy z mężem że kupując komplet kupujemy część na lewą i prawą stronę. W efekcie jako że część nie pasuje próbowaliśmy porozumieć się ze sprzedającym telefonicznie w zaistniałym problemie. Mąż został zwyzywany przez sprzedającego i dalsza rozmowa ze sprzedającym nie miała sensu. Założyliśmy więc na Państwa platformie spór ze sprzedającym, do którego z Państwa strony nikt nie raczył się odnieść. W zamian zostało nam zablokowane konto a powodem nałożenia blokady było zgłoszenie przez powyższego sprzedawcę że z mojego konta rzekomo korzysta inna osoba niż ja. Faktycznie w danych dostawy widnieje imię i nr telefonu mojego męża a to tylko dlatego że ja pracuje niekiedy do późna i chodzi o to żeby nie było problemów z odbiorem paczki i kontakt z kurierem a to chyba nie jest problem i nie łączy się w żaden sposób z udostępnianiem konta innej osobie. To że mąż kontaktował się ze sprzedającym to tylko z tego powodu że ja się nie znam na mechanice i nie potrafiłabym wyjaśnić problemu. Dziwi mnie fakt że nie zareagowali się państwo na rozpoczętą dyskusję, nie rzetelny opis sprzedawanego produktu przez sprzedawcę a momentalnie zareagowali Państwo na jego zgłoszenie że niby udostępniam konto innej osobie. Według zapisów prawnych określonych między innymi przez Rzecznika Praw Konsumenta w obowiązku sprzedawcy internetowego leży opis sprzedawanego produktu, jego zastosowanie, charakterystyka i konkretne przeznaczenie, mówiąc wprost klient ma mieć jak najwięcej informacji o tym co kupuje i gdyby w powyższej sytuacji tak było nie doszło by do sporu i problemów. Z tego co ustaliliśmy to nie pierwsze zachowanie tego sprzedawcy, wpisując jego nick z allegro w wyszukiwarkę Google wyświetla się cała historia problemów, kombinacji i działań na szkodę kupującego, od nie wysyłania towaru na czas, przez nie wysyłanie towaru w ogóle, namowy na kupno poza serwisem allegro.pl, problemy ze zwrotem pieniędzy za zakupiony przedmiot - ale o tym ostatnim to chyba Państwo powinniście wiedzieć bo kilkanaście razy były interwencję z Państwa strony. Żeby nie być gołosłownym w kwestii powyższych zarzutów jestem w posiadaniu skanów z innych stron potwierdzających moje zarzuty. Nie czekając na Państwa decyzję w sprawie sporu w poniedziałek chcę zgłosić sprawę do Rzecznika Praw Konsumentów. Dziwi mnie jednak fakt że w mojej sprawie sporu ze sprzedającym z Państwa strony nie było żadnej reakcji - bądź co bądź uważam się za pokrzywdzoną, a już na zgłoszenie nieuczciwego sprzedawcy że niby z mojego konta korzysta ktoś rzekomo nie uprawniony Państwa reakcja była natychmiastowa. To gdzie ta ochrona kupujących? Proszę o wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.

oznacz moderatorów
1 ODPOWIEDŹ 1
az1rael
#21 Demiurg#

@sylwiaomk w dyskusji złożona reklamacja na niezgodność z umową? jak nie to złóż odczekaj 14dni i załatw sprawę z protect i nie przerzucaj się mięchem z sprzedającym. A na przyszłość skoro widzisz po fakcie że sprzedawca jest trefny to rób reserch przed zakupem a nie po i jak nie widzisz kluczowych informacji w opisie to masz tam taki przycisk do zadawania pytań. To odnośnie twoich rozkmin: jeden publikowanie różnych internetowych treści pt skany z innych stron potwierdzających moje zarzuty jest bez wyroku sądu o oszustwo pomawianiem i można dostać po łbie kontr pozwem i się pięknie przejechać więc jak coś masz to wyślij do allegro a nie tapetuj forum a broń boże neta. Dwa sprzedawca internetowy ma obowiązki etc tak ale tylko firma wynikające z ustawy konsumenckiej a na zwykłym allegro lub lokalnie może sprzedawać osoba prywatna i jej te obowiązki nie dotyczą bo podlega kodeksowi cywilnemu. Trzecia rzecz to małżonkowie mogą udostępnić sobie oficjalnie konto allegro do użytku z tego co kojarzę. 

oznacz moderatorów