Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam serdecznie. zakupiłem nową kamizelkę grzewczą na allegro. Po podłączeniu do powerbanka prycisk kamizelki tylko mrygnął a z powerbanka wydobył sie tylko zapach ,,siarki''. powerbank przestał działać. Chyba kamizelka spaliła mi dosyć drogi powerbank. co mam teraz zrobić??? czy alegro ma jakichś fachowców którzy sprawdzą dlaczego kamizelka uszkodziła mój powerbank?
@Artur1985-26, czy kontaktowałeś się w tej sprawie ze sprzedającym? Czy powerbank był przeznaczony do ładowania kamizelki?
kamizelka nie jest ładowana. pobiera tylko prąd z powerbanka. coś musiało być nie tak z tą kamizelką bo po naciśnięciu przycisku w kamizelce z powerbanka poszedł tylko zapach siarki i przestał działać
@Artur1985-26 " Chyba kamizelka spaliła mi dosyć drogi powerbank."
Tutaj nie ma "chyba" Rozumiemy że nic nie wiesz, zawracasz nam 4 litery, a nie wiesz co się stało. Jest możliwe że tandetny "#****bank" uszkodził kamizelkę.
Jest instrukcja? Umiesz czytać?
@br.: człowiek jak czyta takie tematy to się staje mniej tolerancyjny 😉
Masz tutaj drugi bo jeden nie wystarczył:
@Client:104371448 Absolutnie się zgadzam, niektórzy sami nie wiedzą co chcieliby osiągnąć, ale przecież Allegro to bezpieczne zakupy.... kosztem sprzedających 😡
@Artur1985-26 Oczywiście że możesz odzyskać wszystko co sobie zaplanowałeś. Reklamację na uszkodzoną kamizelkę powinieneś złożyć do sprzedającego. Jeśli chodzi o powerbank to nie ma to związku z zakupem i prawdopodobnie będziesz musiał złożyć najpierw wizytę z biurze adwokackim lub radcowskim. Tam się dowiesz co to są znaczne koszty, no i oczywiście masz szansą wygrać odszkodowanie na drodze sądowej, jezeli potrafisz odpowiednio udowodnić związek zdarzeń.
powergank był w 100% sprawny. a obsługa kamizelki to włożenie wtyczki i wciśniecie ,,on'' tyle. po włożeniu wtyczki tylko sie z niego zadymiło
Po opisie reakcji która zaszła w powerbanku to obstawiam, że to on uszkodził kamizelkę a nie odwrotnie.
@Client:96810784 tym bardziej że znalazłem kamizelki 3,7 v i 5 v ::D
@kostas11: tak to jest jak sie nie napisze garści potrzebnych, podstawowych informacji. Ja se juz zacząłem odpuszczac takie tematy. Szkoda czasu.
@Client:104371448 , @kostas11 Wszystko się zgadza, zupełnie jak w filmie Miś. Jeśli ukradną furmankę to powinni oddać przynajmniej samolot. To sie nazywa tradycja, a może ekstradycja. Ale teraz jest nowa nazwa, to się teraz reasumpcja chyba nazywa.
A piszący zapytany czy potrafi czytać (instrukcję) obraża się że mu nie chcą doradzić jak wycyckać sprzedającego, bo chyba mu się spalił powerbank, ale w końcu dochodzi do wniosku że był zabezpieczony więc chyba sie nie spalił. Ale moze dziecko by się poparzyło???
To zaczyna już zakrawać na paranoję jakąś.
Pozdrawiam
Coś okropnego, jak można być tak bezczelnym, i to się nazywa pomoc? nie wiedziałem do kogo się zwrócić, napisałem tu a tu takie chamstwo.
Napisałem jeszcze jeden temat bo nie mogłem znaleźć poprzedniego. Sądziłem że może nie opublikował się tamten, za to też komuś się coś niepodobało, coś okropnego.
Ktoś napisał że sam nie wiem czego chce i użala się że to kosztem sprzedawczy, masakra. Rozpakowałem paczke podłączyłem powerbanka i na szczęście miał on jakieś zabezpieczenie że nic złego się nie stało.Nikogo nie chce oszukać choć zaraz tu napiszecie jak zwykle złe rzeczy na mnie. ale co byście zrobili jak by np wasze dziecko poparzyło się jakimś niesprawdzonym zepsutym nowo nabytym produktem?
coś okropnego,
@Artur1985-26 Bardzo mi przykro że nie jesteś zadowolony z pomocy jakiej usiłowaliśmy ci udzielić, ale mam prośbę: nie nadużywaj słów obraźliwych. Tutaj nie ma żadnego "chamstwa"
Staraliśmy się pomóc, pisałem że na uszkodzoną kamizelkę możesz złożyć reklamację do sprzedającego. Na tą chwilę praktycznie nic więcej zrobić się nie da.
A teraz trochę cytatów z twoich wypowiedzi:
"...z powerbanka poszedł tylko zapach siarki i przestał działać"
"...po włożeniu wtyczki tylko sie z niego zadymiło"
Niestety to zabrzmiało bardzo niewiarygodnie. Powerbanki na ogół mają zabezpieczenia i nie śmierdzą siarką ani nie dymią, chociaż wszystko może się zdarzyć, ale to tylko biegły sądowy mógłby ocenić. To tylko twoja mało wiarygodna wersja.
"...co byście zrobili jak by np wasze dziecko poparzyło się jakimś niesprawdzonym zepsutym nowo nabytym produktem?"
Oczywiście byśmy starali się jak najszybciej i najlepiej dziecku pomóc. Ale pamietaj że za bezpieczeństwo dzieci odpowiadają przede wszystkim rodzice czy opiekunowie, a sprzedającemu kamizelki musiałbyś dopiero sądownie udowodnić winę.
Pozdrawiam
Na jednym forum użytkownik napisał:
"Nie mam erekcji. Dlaczego?"
Ten post jest podobny. Na większości innych for jest obowiązek opisania szczegółowo problemu (elektroda). Na innych zaś jest podany szablon wg ktorego autor ma obowiązek przygotowac zapytanie. W innym przypadku temat jest kasowany.
Lektura zaś innych tematów tutaj na forum jasno wskazuje, ze niektorzy nie powinni miec mozliwosci zawierania umowy kupna/sprzedazy bo mogą zrobić sobie i sprzedającemu. Dla przykladu: "Potrzebuję kredyt" i to wszystko. 😄
Uruchamianie zaś pierwszy raz niesprawdzonego towaru na dziecku to przejaw nieodpowiedzialnosci.
@Client:104371448 napisał(a):Ten post jest podobny. Na większości innych for jest obowiązek opisania szczegółowo problemu (elektroda).
Krąży legenda, że na elektrodzie ktoś kiedyś uzyskał odpowiedź na swoje pytanie i nie było to zwyczajowe "Problem zgłaszany wielokrotnie, proszę użyć wyszukiwarki. Temat zamykam." 😉
PS: "Widzę, że jesteś dumny ze swojego projektu..."
@br. Jak można mieć do kogoś pretensje, że o coś się pyta na publicznym forum? Od tego jest forum, żeby pytać. Nikt nie pisze do ciebie w prywatnej wiadomości przecież.
@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Witam, kupiłęm produkt który robi zwarcie przez co spalił mi sie powerbank. Czy jestem odrazu na przegraniej pozycji czy może jest szansa na ozyskanie pieniedzy za spalony powerbank
Po co zakładasz KOLEJNY temat?
Uwazasz, ze jeden NIE wystarczy?
Dużo jeszcze zamierzasz ich jeszcze otworzyć?
mogę obiecać Ci że już nigdy tu nie napiszę, a państwo czytający sami oceńcie pomoc.
Takich tematów jak twój jest codziennie dziesiątki.
Szczątkowe informacje, chaotyczne opisy i zeby cos doradzić/odpowiedziec/napisac trzeba po kilka razy zadawac pytania na ktore czesto autorzy tematów nie potrafia sensowne odpowiedziec.
Bo to jakiś problem jest zeby autor tematu od razu wszystko ladnie napisal.
Wybacz wodzu ale raczej tutaj nikt nie jest jasnowidzem i nikt nie ma szklanej kuli.
Zresztą... forum to nie pustynia. Jest przynajmniej setka tematów dotycząca reklamacji.