Mam taki nietypowy problem. 7. lipca zamówiłem towar i wybrałem opcję dostawy do Żabki (dziś już wiem, że więcej tego błędu nie popełnię), jako że dość często zdarzało się, że za doręczenia tamże odpowiadały firmy kurierskie. Niestety w tym wypadku tak nie było i sprzedawca wysłał paczkę za pośrednictwem Poczteksu. 9. lipca na Allegro pojawił się status, że przesyłka została odebrana (?), poszedłem więc do Żabki i dowiedziałem się, że przesyłka jednak wcale tam nie dotarła, podobnie zresztą jak następnego dnia. 12 VII dostałem SMS-a, że paczka została przekierowana na urząd pocztowy i będzie tam leżała do 19 VII, a ze statusów paczki na stronie Poczty wynikało, że nawet nie podjęto próby doręczenia (z zewnętrznego źródła dowiedziałem się, że przyczyną było przekroczenie wymiarów paczki, w której znajdowała się tablica suchościeralna o wymiarach 60x40 cm). Tymczasem na Allegro status paczki nagle zmienił się na "przesyłka w drodze" (??). Przesyłki nie odebrałem, bo nie po to wybrałem dostawę do oddalonej od mojego mieszkania o 50 metrów Żabki, żeby iść przez centrum miasta z paczką wielkości małego dziecka. O sprawie przypomniałem sobie teraz, gdy sprawdzałem historię konta i zauważyłem, że nie otrzymałem zwrotu pieniędzy za zamówienie, tymczasem na Allegro przesyłka wisi jako odebrana (???). Teoretycznie zostało 5 dni na zwrot towaru, jak jednak mam to zrobić, skoro - zakładając, że tym razem Poczta Polska wywiązała się że swoich obowiązków - wrócił on do sprzedawcy? Miło byłoby odzyskać te 40 zł. Zamawiane było ze Smartem, jeśli robi to jakąś różnicę.
