anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

reklamacja towaru. odpakowanie towaru po 2 miesiącach i odmowa reklamacji przez sprzedającego

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Witam

Kupiłam parawan nawannowy za 749 zł  14 grudnia 2022, a odpakowałam go po 2 miesiącach. Przez ten czas stał zabezpieczony i czekał na koniec remontu łazienki bo dopiero wtedy można tego typu rzecz zamontować. Przesyłka nie była narażona na uszkodzenia i chyba jest to dość normalne że kupując szklany parawan to obchodzisz się z nim jak z jajkiem.  Gdy nadszedł czas na jego montaż po odpakowaniu paczki ujawniono uszkodzenia w postaci zgnieceń elementów metalowych, wyłamań zawiasów co uniemożliwia montaż i ogólnego słabego zabezpieczenia paczki ( oryginalne opakowanie producenta widać że nie było naruszone a zawinięto go jedynie w folię bąbelkową i strecz, na który naklejono karteczkę sprzedawcy uwaga szkło i informację o odpakowaniu przy kurierze w celu sporządzenia protokołu szkody na podstawie, której będą uwzględniać reklamację, brak emblematu kieliszka, który wskazuje na towar szklany). Dodam, że ani w aukcji ani w wiadomościach po kupnie nigdzie nie było informacji, że należy sprawdzić towar przy kurierze i ewentualnie sporządzić protokół.  Paczka nie była z zewnątrz uszkodzona, ale ogólnie słabo zabezpieczona, brak kartonowych lub piankowych narożników, a największe uszkodzenia są właśnie w tych miejscach. Nienaruszone oryginalne opakowanie producenta wskazuje, że towar nie był sprawdzany przed wysyłką i mógł być już uszkodzony na etapie dostawy do sprzedającego. Zgłosiłam problem telefonicznie i mailowo sprzedawcy, który odpowiedział: Ze względu na zbyt długi okres jaki upłynął od dnia dostarczenia towaru do zgłoszenia wady produktu jesteśmy zmuszeni uznać zgłoszenie jako niezasadne.Produkt pozostawał w Państwa posiadaniu przez okres dwóch miesięcy. W takim czasie mogło dojść do uszkodzenia, na które sprzedawca nie ma wpływu.Pozostaje możliwość dokupienia wymiennych elementów zawiasów, które są dostępne u producenta.

Taka odpowiedź to narażanie mnie na kolejne koszta i nie rozwiązuje sprawy bo po wymianie zawiasów pozostałe wady będą widoczne.
Ponowny kontakt i zgłoszenie reklamacji na zasadach rękojmi ( informacja zawarta w ofercie sprzedaży parawanu), na którą mam 2 lata również została odrzucona. Rozpoczęłam dyskusję allegro ale zbyto mnie odpowiedzią, że przyjęli zgłoszenie, muszą rozpatrzyć i proszę czekać na informację. Minęło  4 dni

Moje pytanie ile mam czekać na odpowiedź? czy już teraz mogę prosić o pomoc Allegro?Bo widzę, że kupujący nie wychodzi z inicjatywą wymiany towaru.

Czy jest określony czas na odpakowanie przesyłki? I czy ich odrzucenie reklamacji ze względu na odpakowanie do 2 miesiącach nie łamie zasad reklamacji na zasadzie rękojmi?

 

oznacz moderatorów
35 ODPOWIEDZI 35

LEW433
#21 Demiurg#

Nie masz obowiązku spisywania protokołu szkody ale warto i masz na to 7dni, masz otwartą dyskusje i jak sprzedający się wypowiedział w ciągu 24godz, to wypełnił obowiązek ale zawsze możesz i warto prosić o pomoc Allegro, sprzedający ma 14dni na rozpatrzenie reklamacji.

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Tylko ja nie widziałam, że mam sprawdzić tą przesyłkę bo nigdzie w aukcji ani w wiadomościach po kupnie nie było takiej informacji. Znalazła się tylko na przesyłce i została odkryta po czasie. Kurier przekazał paczkę i nic nie wspomniał.

Odpowiedź sprzedającego w dyskusji to dla mnie nie odpowiedz na moją reklamację.Odpowiedzieli tylko żeby odpowiedzieć w ciągu 24h. to granie na zwłokę, i w zasadzie nie rozwiązuje problemu. Przyjęli zgłoszenie i mam czekać na rozpatrzenie.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@Client:40994369 do 14 dni bo tyle ustawowo jest na rozpatrzenie reklamacji dostaniesz odpowiedź w dyskusji lub na piśmie, jeśli nie tzn że reklamacja uznana takie jest prawo. A że nie wiedziała Pani to już na przyszłość wie że drogie rzeczy należy rozpakowywac kręcac film telefonem z rozpakowania do 7dni od odebrania paczki. 

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@Client:40994369 tak jest określony prawem pocztowym czas na sprawdzenie przesyłki tzw artykuł o doręczeniu bez zastrzeżeń i odbiorca ma na to 7 dni od dnia następnego po doręczeniu jak nie zgłosi w tym czasie uszkodzeń zawartości oznacza że paczka została dostarczona bez zastrzeżeń i firma kurierska się wyprze że to ona spowodowała uszkodzenia w transporcie. Jest to obowiązek kupującego by towar dostarczony mu sprawdzić czy nie uległ uszkodzeniom. Odnośnie słabego zabezpieczenia ale jak towar ma fabryczne opakowanie i plomby to oczekujesz że ma być wysłany w sejfie? bo kurier może nim rzucać? skoro producent stwierdził że takie opakowanie w zupełności wystarcza? W takim opakowaniu dojeżdża na sklepy, gdzie można wydać klientowi do ręki?
Informacji o sprawdzeniu nie było i nie będzie i nigdy czegoś takiego nie zobaczysz jest takie powiedzenie "nieznajomość prawa szkodzi" i że nie wiesz że czegoś nie wolno nie znaczy że cię za to sądzić nie będą i nie będzie to okoliczność łagodząca.
Rękojmia nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych a tylko wady ukryte w towarze wynikłe z jego użytkowania (nie obejmuje traktowania towaru młotkiem chyba że miał być pancerny), sprzedawca słusznie odrzuci twoje roszczenie bo jest słowo przeciw słowu - ty twierdzisz że mógł być uszkodzony na etapie leżenia w magazynie co przy owijaniu folią bąbelkową i streczem wyszłoby na jaw bo słychać by było że elementy latają w środku, on może spokojnie twierdzić że u ciebie coś się z tym stało a winny jest przewoźnik u którego ze względu na swoje niedopatrzenie nie złożyłaś reklamacji lub w czasie 7 dni nie udostępniłaś sprzedawcy protokołu szkody.

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Ok teraz już wiem, że miałam 7 dni na odpakowanie. Nie wiedziałam

W przesyłce nic nie latało, a nienaruszone taśmy sugerują mi tylko, że przesyłka nie była sprawdzana przed wysyłką do mnie czy jest cała. mogła zostać uszkodzona w drodze od producenta do sprzedającego albo od sprzedającego do mnie.

Rozumiem, że to teraz bez znaczenia bo uszkodzenia wcześniejsze czy późniejsze miałam ujawnić w ciągu 7 dni. No cóż pozostaje z uszkodzonym parawanem, którego nie mogę zamontować zanim nie dorzucę do 749zł kolejne x zł a i tak po tym zostanę z pokiereszowanym parawanem. ehhh

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

No niestety ale prawnie tak jest w teorii mogłabyś wymusić allegro protect tylko nie byłoby to uczciwe względem sprzedawcy który na pewno reklamowalby usługe doreczenia jakby mial zgloszenie od ciebie o czasie ewentualnie przewoznik w terminie 30dni rozpatrzylby reklamacje i uwaga wydalby ci pismo o odrzuceniu z uzasadnieniem bo paczka byla zle spakowana a z takim odrzuceniem reklamacji wygralabys ze sprzedawca. Po 2 miesiacach odrzuca ci reklamacje z art o przyjeciu paczki bez zastrzezen i nic tam nie bedzie o nieprawidlowym zabezpieczeniu w transporcie

oznacz moderatorów

maxr01
#17 Koryfeusz#

Sorry - żaden sprzedający nie uwzględni Ci takiej reklamacji. Sama piszesz, że na opakowaniu była  informacja typu:  "uwaga szkło i informację o odpakowaniu przy kurierze w celu sporządzenia protokołu szkody na podstawie, której będą uwzględniać reklamację". 

Sprzedawca jasno wyraził, co należy zrobić przy odbiorze przesyłki. 

Przez 2 miesiące byłaś w jego posiadaniu, byłaś jego właścicielem i używałaś go. Nie dysponujesz żadnym protokołem szkody, racja leży po stronie sprzedającego.

--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Najgorsze jest to , że nie ja odbierałam paczkę, tylko moi majstrowie od remontu, to oni mieszkali w moim mieszkaniu, a ja w innym. odstawili paczkę w bezpieczne miejsce i na koniec remontu wzięli się za nią bo chcieli zamontować w łazience. odkryli uszkodzenia zawiasów i zgłosili mi, że się nie da bo są połamane zawiasy. dopiero wtedy ja zaczęłam to oglądać i zobaczyłam że na paczce z jednej strony była karteczka. Ale teraz to już bez znaczenia. zamówię zawiasy i powieszę tego obdartego kaszalota bo na kolejny parawan nie mam pieniędzy.

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@Client:40994369  z całym szacunkie ale

1) wiesz że w paczce jest delikatny przedmiot i go nie sprawdzasz ???? wybacz ale to już nie wina sprzedającego

2) Jak piszesz to nie Ty odbierałas paczke lecz ekipa remontowa . Wiec zapytam - czy jes możliwym do ustalenia jak ekipa sie obchodziła z paczką prze te dwa miesiące? Ile razy ją przestawiano, co na niej kładziono, ile razy było przypadkowo obita? Tak naprawde ja po przeczytaniu tych informacji mam duże wątpliwości czy uszkodzenia powstały w transporcie czy też powstały kiedy paczka dwa miesiące była podczas remontu kilkanascie razy przestawiana .

Dość często miewam duże remonty i doskonale wiem jaki wówczas jest balagan trudno mi także uwierzyć że nagle ekipa remontowa zaczeła sie z taką paczką odchodzić wyjątkowo ostrożnie.Biorac por uwage uszkodzenia na krawędziach to obstawiam ze to własnie oid częstego ptrzestawiania paczki i potrącania jej różnymi przedmniotami.

Niestety ale taką reklamacje naprawde niemożliwe jest aby uwzględnić. A w to ża majstrowie odstawili paczke ze szczególną troską w bezpieczne miejsce hmmmm jako mi trudno uwierzyc jeszcze nie spotkałem takiej ekipy która by sie tak bardzo tym przejmowała.

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Chyba już wcześniej wspomniałam, że paczka została odebrana od kuriera i została odstawiona w bezpieczne miejsce i nie ma fizycznej możliwości by w tym miejscu została uszkodzona.  Mój majster to mój dobry kolega i robił ten remont jakby robił sobie. Fantazja co można robić z paczką jest zbędna. byłam w tym mieszkaniu codziennie i wiem gdzie stała i nie była przestawiania, zresztą nie było potrzeby. obić czy uderzyć też nie było możliwości. Jestem pewna swego w tej kwestii. Inną kwestią jest odpakowywanie tak dużej paczki przy braku czystego i wolnego miejsca, a szczególnie dużych i szklanych elementów, żeby każdy dokładnie obejrzeć. a później złóż to wszystko dokładnie tak jak było  i zapakuj żeby się nic nie zniszczyło. Już widzę minę kuriera i jego chęci poczekania chwilę nim to zrobię.

Podsumowując...dziękuje za odpowiedzi..dowiedziałam się z nich jedynie że powinnam odpakować paczkę w ciągu 7 dni.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@Client:40994369 tylko poczta polska udostępnia usługę dodatkowo płatną pt sprawdź przedmiot przy kurierze przed zapłatą, dlatego jest te 7 dni na sporządzenie protokołu bo kurierzy w magiczny sposób znikają

oznacz moderatorów

folkowy-slesin
#11 Animator#

Kurier ma obowiązek zaczekać, ewentualnie podjeżdża później z protokołem szkody dla nich to norma. Jak zagadasz po ludzku do kuriera, że chcesz w spokoju sprawdzić paczkę, bo drogie/duże/delikatne to nigdzie nie znika 🙂 wiele razy tak robiłam

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@Client:40994369 wiec pozwole sobie tylko na dwa cytaty i odniesienie sie do nich:

1) "  byłam w tym mieszkaniu codziennie" - to może jednak właściwym byłoby wczesniej sprawdzić stan paczki i produktu a nie reklamować go po dwóch miesiącach

2) " Fantazja co można robić z paczką jest zbędna" - to nie fantazja - ponieważ jak widzimy jednak z produktem coś sie stało. Natomiast po dwóch miesiącach to czy produkt byl fabrycznie uszkodzony, czy uszkodzil sie w transporcie, czy tez u Ciebie jako kupującego - tak to juz jest fantazja. I domniemywanie ze produkt w tkim stanie dojechał - po dwóch miesiącach - tak to jest fantazja

W tej sytuacji trudnym jest poczekiwać od sprzedajacego uwzględnienia roszczen usterek niby powstałych w transporcie. 

 

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Dobrze zgadzam się z tym że mogłam ją sprawdzić wcześniej, to już ustaliliśmy i poinformowaliście mnie że miałam na to 7 dni żeby ewentualnie sporządzić protokół. Nie raz myślałam żeby ją odpakować ale powstrzymywało mnie to, że nie było na to specjalnie warunków ( pył z remontu który włazi wszędzie i ogólny rozgardiasz). Pomyślałam, że jak odpakuję i obejrzę to nie złoże tego już do kupy tak jak było spakowane oryginalnie i może coś się uszkodzić. jestem zdania im mniej ruszania takich rzeczy tym lepiej. dopiero na koniec remontu kolega odpakował go bo chciał montować i ujawnił uszkodzenia takie że nie da się go zamontować - połamane zawiasy które były na narożnikach paczki.

Czy na prawdę nikomu nie zdarzyło się kupić coś co stało i czekało na swój moment. Szczególnie w czasie szalejąco rosnących cen? Nie kupowaliście nigdy np sprzętu agd typu lodówka czy kuchenka do nowej kuchni i musiała poczekać na koniec remontu czy zabudowy? Czy każdy od razu ściąga to z palety rozrywa strecz, odbija drewniane stelaże, zrywa folię producenta i podłącza czy działa, sprawdza funkcje itd? a później musi szukać bezpiecznego dla tego miejsca, pakować ponownie żeby pył z gładzi nie powłaził w każde możliwe miejsce? czy zamawia dzień przed końcem remontu i modli się by ekipa Ci nie odjechała zanim przesyłka przyjdzie albo się nie spóźni.

są sprzedawcy i sprzedawcy. Dam przykład. zamówiłam umywalkę, aukcja pokazywała że przesyłka będzie w środę czyli ostatni dzień mojej ekipy. sprzedawca otrzymał moją płatność w piątek rano przed tą środą więc miał czas by ją wysłać. w poniedziałek nie wysłał, we wtorek wieczorem nadal widniała że nie została wysłana więc zgłosiłam zwrot. w środę sprzedawca dzwoni że wysłał we wtorek i powinna przyjść. Powiedziałam że nie ma jej w środę i ja nie mogę czekać do czwartku więc jeśli dojdzie do popołudnia to przyjmę ją, ale kupiłam na miejscu inną bo dziś muszę zamontować jedną z nich. Pan zaproponował, że jeśli faktycznie nie dojdzie to on pokryje różnicę w cenie pomiędzy jego produktem a moim kupionym na szybko. To było miłe, że wyszedł z inicjatywą, poczułam że ten sprzedawca dba o klienta i próbuje załagodzić sytuację by nie stracić dobrego imienia firmy. umywalka nie doszła, a ja nie skorzystałam z propozycji sprzedawcy ( wystarczyło mi poczucie że ta firma jest ok i nie będę gościa fatygować o parę złoty różnicy).

odnośnie fantazji, u mnie ona też działa. Proszę sobie wyobrazić ile razy paczka była przestawiana, przez ile par rąk i ile km przejechała ile razy była magazynowana by ostatecznie kurier mógł ją odkopać ze swojego auta i wnieść na 4 piętro mijając z wielką ostrożnością barierki na schodach ( paczka ma 150 cm długości) nim dotarła do mnie by spocząć na 2 miesiące. Jedno z uszkodzeń to ukośne wgniecenie jakby walnięte o balustradę na schodach.

ok nie sprawdziłam w porę, moja wina i to na mnie spada wina za uszkodzenia których nie dokonałam.  faktem jest że pozostaję z felernym parawanem na którego wydałam niemałą kwotę, muszę dołożyć kolejną by móc go w ogóle zamontować a i tak pozostanie pokiereszowany. A sprzedający nie potrafi zaproponować nic ze swojej strony tylko zbywa i gra na czas. Zgłosiłam problem telefonicznie, podali maila na który kazali wysłać zdjęcia, wysłałam, cisza...mija pare dni...zdzwonie...przeoczyli maila albo zapomnieli...kazali czekać...mija 11 dni..odrzucili zgłoszenie....pisze jeszcze raz że zgłaszam reklamację...podtrzymują swoją decyzję...zakładam dyskusję...odpowiedź po paru godzinach że przyjęli zgłoszenie i mam czekać na odpowiedz...czyli odpowiedz wymijająca tylko po to żeby coś odpowiedzieć....mija 6 dni...nic

a można by to było załatwić inaczej....przykro nam że przesyłka okazała się uszkodzona...ze swojej strony możemy zaproponować wymianę uszkodzonych zawiasów na nowe i wyślemy je Pani....

Niby nic wielkiego ale ja udobruchana a oni z minimalnym wysiłkiem ale wychodzą z twarzą...

Takie podejście do klienta łagodzi spór i klient potrafi zejść z roszczeń bo czuje się ``zaopiekowany`` a nie olany co powoduje zaciekłość w działaniu by dojść swojego.

Rozumiem również argumenty sprzedającego bo są ludzie i ludzie którzy naciągają a sami uszkodzili. ale serio kupując taką rzecz dbasz o nią jak o jajko bo wydałeś pieniądze i chcesz przecież to zamontować i korzystać, a nie użerać się z reklamacjami, które przeciąga się w czasie i nie możesz cieszyć się nową łazienką. Jakbym uszkodziła to sama to nie miałabym pretensji, byłabym zła na siebie  i szukałabym części zamiennych w swoim zakresie. na razie jestem zła że nie sprawdziłam w czasie i z wielkim niesmakiem do sprzedawcy

oznacz moderatorów

medalik_2009
#17 Koryfeusz#

@Client:40994369 o sprawdzaniu przesyłki już wiesz, więc nie będę tego poruszał.

Wnerwia mnie strasznie tylko takie biadolenie:
- "Rozpoczęłam dyskusję allegro ale zbyto mnie odpowiedzią, że przyjęli zgłoszenie, muszą rozpatrzyć i proszę czekać na informację. Minęło 4 dni";
- "zakładam dyskusję...odpowiedź po paru godzinach że przyjęli zgłoszenie i mam czekać na odpowiedz...czyli odpowiedz wymijająca tylko po to żeby coś odpowiedzieć....mija 6 dni...nic".

Korzystasz z ustawowego prawa na złożenie reklamacji z tytułu rękojmi do sprzedawcy i jesteś zadowolona, że masz takie prawo, prawda? Sprzedawca korzysta z prawa, zapisanego w tej samej ustawie (Kodeks cywilny), która mu daje termin 14 dni na ustosunkowanie się do reklamacji i to wg Ciebie jest be?

Kodeks cywilny, w tym rozdział o rękojmi, to zbiór praw i obowiązków OBU stron transakcji. Dlaczego więc korzystając ze swoich praw, kwestionujesz prawa drugiej strony transakcji?

Czy może uważasz, że firma ma na głowie sprawę tylko Twojej reklamacji, a tak to popijają kawkę i wcinają pączki w oczekiwaniu na zbliżenie się terminu na odpowiedź? A może w tym czasie próbują dogadać się z producentem/dystrybutorem w sprawie załatwienia uszkodzonej części i też czekają na odpowiedź? My często tak robimy, nawet jeśli nie jest naszą wina jakaś wada, ale zwykle nie informujemy już o tym klienta, by nie robić mu płonnych nadziei. Za dużo mieliśmy w takich przypadkach później zarzutów w stylu "obiecaliście, że załatwicie to z producentem".

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

Ok tylko oni przed dyskusją wiedzieli o moim zgłoszeniu bo skontaktowałam się z nimi 16 lutego a założyłam dyskusję 6 marca. w międzyczasie zapomnieli o moim zgłoszeniu a jak im przypomniałam to czekałam 11 dni na odpowiedź ( to kontakt poza allegro). Chciałam się z nimi porozumieć polubownie poza allegro żeby nie wpłynęło to na ich działalność ( komentarz, dyskusja itd).  Podjęli decyzję że moje zgłoszenie uszkodzeń jest bezzasadne. zgłosiłam reklamację na zasadach rękojmi, na którą też odmówili. dopiero wtedy założyłam dyskusję na polu allegro. Także nie jest to dla nich nowy temat. Czy naprawdę potrzeba 14 dni by określić czy uwzględniamy reklamację czy nie skoro nie zaskoczyłam ich tą dyskusją? To już nie chodzi o wymianę samych zawiasów, tylko o cały parawan bo nie oberwały tylko zawiasy, a resztę uszkodzonych części nie da się wymienić (szyby klejone do metalowych listw).

oznacz moderatorów

_Likos_
#21 Demiurg#

@Client:40994369  rozumiem Twoje argumenty i to że był remont, rozgardiasz itp itd. Ale szczerz mówiąc nie bardzo jednak rozumiem niesprawdzenie tej przesyłki. Jak jużpisałem u nas takze dośc często remontujemy, rozbudowujemy itd. Także często kupuję rózne rzeczy w necie. Natomiast uwierz mi WSZYSTKIE PACZKI SPRAWDZAM w pierwszym możliwym terminie. Zwłaszacza przesyłki które mogą sie łatwo uszkodzić. Typu własnie umywalki, lustra, czy zaierające długie elementy które moga sie wygiąć. No i może Cie zaskocze ale pralke także sprawdziliśmy zaraz na drugi dzień po dostawie mimo ze jej jeszcze nie podłaczaliśmy. 

Kupując w necie zdajemy sobie sprawe przez jak wiele rak przesyłka przechodzi i wystarczy że trafi na jedną nieodpowiedzialną osobe i powstają uszkodzenia. Dlatego też ( to juz tak na przysżłość) naprawde warto wszystko sprawdzać jak najszybciej po dostarczeniu.

Co do sprzedawcy to cóż nie zawsze sprzedajacy jest producentem , nie zawsze ma elementy które może wysłac na wymiane. No ale nie chce go usprawiedliwiać moze rzeczywiście nie chcał. Trudno mi sie do tego odnieść.

oznacz moderatorów

Client:40994369
#7 Wielbiciel#

oczywiście wybierając sprzedawcę zerknęłam na ocenę jego działalności na allegro. 5/5. to daje jakiś rodzaj pewności do sprzedającego i może błędnie założyłam że wszystko będzie ok z przesyłką. Oczekujesz od sprzedawcy z taką renomą coś więcej jak: Pozostaje Pani możliwość dokupienia sobie zawiasów.

Może za bardzo zawierzyłam. Mój błąd. Może zbyt rzadko kupuję w necie by mieć doświadczenie. Teraz mam.

oznacz moderatorów

pecela
#17 Koryfeusz#

Jak paczka była ubezpieczona (nie mylić z zadeklarowaną wartością), to możesz spróbować wystąpić do ubezpieczyciela z roszczeniem. Szanse praktycznie zerowe, ale możesz spróbować.

oznacz moderatorów