Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dokonałem zakupu, wybrałem odbiór w Punkcie. Punkt Odbioru znajduje się w sąsiednim budynku obok mojego miejsca zamieszkania, nie ma tu żadnych kolejek. Tym towarem jest sprzęt służący do ćwiczeń rehabilitacyjnych. Otrzymuję SMS-a, że towar jest do odbioru w punkcie odległym o około 700-800 m, do którego obowiązują godzinne kolejki, poza budynkiem oczywiście. Mam 72 lata, jestem schorowany. Mogę wnieść reklamację - termin rozpatrzenia 2 tygodnie. Na odbiór towaru mam 1 tydzień. Tak działa usługa Odbiór w Punkcie za pośrednictwem Allegro.
Nie mogą bez Twojej zgody zmienić miejsca dostarczenia, napisz do sprzedawcy niech interweniuje 🙂
Oni może nie ale punkt odbioru nie musi przyjąć przesyłki
MOGĄ, miałam juz trzy (3) razy zmieniony punk odbioru paczki bez mojej zgody
Nie mogą? Poczta polska może wszystko! Mi nawet wypowiedzieli umowę ponieważ... Klienci nie zamawiają paczek via Poczat tylko wybieraja InPost:)). Poniżej moja odpowiedź do tej skostniałem przechowalni komunistów bo mnie boki od śmiechu bolały: (może ktoś też się pośmieje)
"
Poczta Polska S.A. |
PASHER Spółka z o.o.
Wólka Zamojska 9A,
26-704 Przyłęk
Szanowni Państwo. Sorry, błąd – bez Szanowni Państwo bo Wy też nie piszecie do nas Szanowni Państwo. Zacznę tak, jak wy…
Sprawa: współpraca z Pocztą Polską S.A. (my po A postawiliśmy kropkę (wy nie) bo my wiemy,
co znaczy ta litera!). Podpowiedź: skrót nazwy własnej.
Do rzeczy.
W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia (niechlujnie i lekceważąco wpisane odręcznie) 25 września 2019 roku (Wasz znak podobno - bo nic nam o tym nie wiadomo): PS-KB-RSP5 RJSP-5/700/DK/679/2019 (znowu pisane odręcznie!) dot. Umowy nr 421083/W z dnia (wow! Tu data wpisana ręcznie) 17.06.2019
z żalem piszemy, co następuje.
Jest nam niezmiernie przykro z powodu Państwa podejścia do współpracy. Państwa wypowiedzenie umowy początkowo spowodowało u nas kryzys emocjonalny w sensie zawodowym, gdyż po podpisaniu umowy byliśmy dumni i szczęśliwi, że my, tak malutka firma (a wręcz firemka) mamy zaszczyt współpracować z firmą ogólnopolską. Z dumą opowiedzieliśmy o tym rodzinie, znajomym
i współpracownikom w biznesie. Kiwali głowami i nic nie mówili. Jeden tylko się odezwał i powiedział,
że to nie nieprawda, aby Poczta Polska było niemrawą firmą i że działa wolno. Na początku nie wierzyliśmy. Jak to? Taka firma i powolna? Niemożliwe! A jednak sami potwierdziliście, że działacie szybko, a nawet bardzo szybko. Jeszcze nikt tak szybko nie przysłał nam wypowiedzenia jak Wy.
Ale trudno. My i tak w Was wierzymy. Wierzymy, że w końcu zmienią się pokolenia i na kierowniczych stanowiskach zaczną pracować ludzie z młodego pokolenia, którzy nie żyją wyobrażeniami, że PP S.A.
ma jakiś monopol. Może dotrze do jakiegoś skostniałego tam na górze po „układach”, że czasy się zmieniły i takich firm jak PP S.A. jest już kilka i nie da się zarabiać na monopolu na przesyłkach poleconych z sądów i każdego innego urzędu (w końcu są to pieniądze i to duże tylko na podstawie ustawy więc monopol). Nadchodzi Internet, „Profile Zaufane” oraz e-maile (nie kumają tej małej literki e przed mail). Za 3-5 lat nawet wybory będą przez Internet, ale skostniały szef z bolącymi rękoma od zaciskania ich na stołku, aby się na nim utrzymać tego nie rozumie. Młodzieży – komputery tak ale są jeszcze książki. Poczytajcie i zrozumiecie, że to nie oni powinni wam płacić. To wy pracujecie i dzięki wam oni są. Z nimi wasze pomysły nie będą realizowane. Nawet takie proste jak Linux darmowy w każdym urzędzie zamiast Windows-a (Koszt w skali Państwa min 15 mld zł). Nie da się bo oni już darmowego Linuxa się boją. Nie nauczą się, skomplikowany, nie da się grać…
Ale wracając do Waszego pisma to, niestety będziemy musieli skontaktować się z zaprzyjaźnioną poradnią psychologiczną i, w zależności od kosztów leczenia, pomyśleć na odzyskaniem kosztów doprowadzenia firmy do standardów pracy. Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda w ten sposób,
że żaden z naszych pracowników (od dnia przeczytania wypowiedzenia od Państwa) nie jest w stanie pracować. Każdy chodzi lub siedzi i zamiast pracować to się śmieje.
W firmie zapanował śmiech i wręcz nawet kabaret. Już nawet jest konkurs na najlepszy żart na temat.
PP S.A. Powoli zaczynam tracić kontrolę na pracownikami i jak tak dalej pójdzie to nasza spółka padnie, a wszystko przez to zrobiliście super kabaret wypowiadając tak poważną! umowę na prawie 1mln $, haha. W sumie to proszę o poradę, jak mam pracowników doprowadzić „do pionu”, żeby przestali być szczęśliwi i coś w końcu zaczęli robić w firmie zamiast się śmiać? Może znowu coś do nas napiszcie?
W przypadku wątpliwości lub pytań prosimy o kontakt pod numer 608558339."
mam tez taki "wspaniały" paczkomat z bankomatem blisko miejsca zamieszkania, który jest co jakiś czas nieczynny , trzy (3) razy zmieniono mi punkt odbioru,
- czwarty raz to wczoraj : o 15,14 dostałam sms z kodem do odbioru, za 20 min. byłam przy paczkomacie, no i oczywiście NIECZYNNY,
- zadzwoniłam na infolinię i przedłużono "pobyt" paczki o dwa dni, ale czy będzie w tym czasie naprawiony NIE WIEM,
@kitchener1 niem myl paczkomatów, tu zawsze dostaję sms czy wyrażam zgodę na zmianę, jak nie wyrażam trafia z opóźnieniem do docelowego, autorka ma problem z punktem poczty Zabkaorlenruch 🙂
ooo, sory,
i wlasnie dlatego nie oferujemy klientom dostarczenia przesylki za posrednictwem PP.
Może mieliby troche taniej ale po co ja mam sie denerwowac.
Wiem, że nie ma firmy kurierskiej która byłaby idealna bo pracują tam ludzie i wszystko zalezy od czlowieka.Jednak uwazam, że PP to najgorszy twór jaki moze byc na polskim rynku
Zawsze im cos nie pasuje, samowolka i do tego numer jaki odwalili klientom z doplatami po +500% bo KAŻDA paczka byla "niestandardowa".
Od tego czasu trzymam sie z daleka
Brawo za tekst. Nie ma ideałów i nie będzie. Tu chodzi o podejście do klienta. Napisałeś w punkt - wole firmę, która "nawali" ale reaguje szybko i naprawia błąd. Czasem wystarczy telefon ale szybko. Taka, co mi odpisze za miesiąc bo "procedury" to niech się wali. Super rozsądny wpis.
@Belunia_2004 to bardzo przykra sytuacja, spróbuj się w tej sprawie skontaktować z Pocztą, mam nadzieję, że uda się wyjaśnić sprawę.
Poczta jest niereformowalna a jej odpowiedzi na skargi nie są merytoryczne.
Ale jest ciąg dalszy tej historii, cały udokumentowany SMS-ami od Poczty Polskiej. Gdy w piątek, 3 kwietnia próbowałem odebrać przesyłkę w wyznaczonym przez PP punkcie okazało się, iż paczki tam nie ma. W trakcie powtórnego przeszukiwania przyszedł SMS, iż paczkę mam jednak odebrać w pierwotnym punkcie, czyli w Żabce. Cóż było robić, udałem się tam i szczęśliwie swój sprzęt do rehabilitacji odebrałem. Na moim koncie pojawiła się też informacja, iż przesyłka dotarła do celu. Ale to nie koniec wygłupów poczty. W niedzielę rano, dokładnie o 7,02 dostałem znowu SMS-a, iż rzeczoną przesyłkę będę mógł powtórnie odebrać już w poniedziałek w Agencji pocztowej. Czy ktoś normalny w tej firmie chociaż częściowo panuje nad sytuacją?