Napiszę czysto enigmatycznie . Obok mojego punktu jest wieżowiec , ogrodzony jak większość obecnie ,często widzę jak podjeżdżają kurierzy z różnych firm ,jest bramka i przy bramce domofon , chłopak dzwoni domofonem raz , drugi ....czeka , w końcu sięga po telefon , trzyma go chwilę przy uchu ,w końcu podnosi położoną na ziemi paczkę i wraca do samochodu , to samo zdrarza się kilka razy dziennie więc podejrzewam uszkodzenie domofonu , i teraz sedno ,, nie wystarczy być w domu , trzeba dać kurierowi możliwość dotarcia pod drzwi .
@Client:108367593 w żaden sposób nie nawiązuję swoim wpisem do sytuacji , która Ciebie spotkała .
