Sprzedaż zwrotów jako nowy towar

[Client:49802589]

Czy zwrócony towar może być sprzedany później jako nowy?
Kupiłem poduszkę, specjalnie w filtrach zaznaczyłem opcję, iż chcę kupić nowy towar
taki też według opisu kupiłem "Stan: Nowy"

Aczkolwiek towar przyszedł w pudełku w opłakanym stanie, a z kartonu sprzedawca zapomniał wyciągnąć formularz zwrotu po osobie która wcześniej zwróciła ten towar.
Sama poduszka wydaję się w porządku, mimo wszystko po coś zaznaczam opcję, aby towar był nowy, bo nie chcę później mi się robić oględzin czy ktoś obślinił moją poduszkę czy też nie.

Czy zwrócony przez kogoś towar może być później sprzedawany jako nowy?

[Knowhere]

@WREDZIA-W1 Jednakowoż pamiętaj, że w parametrze stan jedna z możliwych do ustawienia opcji, to "po zwrocie" (po coś ona tam jest, co nie)😉

[WREDZIA-W1]

@Knowhere To zmienia postać rzeczy. Client:49802589  ma zatem prawo do reklamacji.

[maxr01]

Heh... Dałbym Ci 10 "łapek" za tą wypowiedź, ale z jakichś powodów mam zablokowaną tą możliwość. Być może za "ciągnięcie i rozwijanie" zbyt trudnych dla All tematów.

[ZibiK30]

Dla mnie to podstawa do adekwatnej oceny sprzedawcy do sytuacji.

Czasem jak tu czytam to mnie przerażają drwiny co niektórych sprzedawców jakoby zniszczone pudełko, towar źle opisany lub różniący się od opisanego jest tak mało znaczącą rzeczą i uwłacza ich wielki biznesowy image, że bardzo ubolewam iż nie ma dla takich sprzedawców adekwatnego podejścia z płaceniem, może gdyby dostał potargane pieniądze, uwalone błotem lub w grosikach albo adekwatnie po paru tygodniach to podejście by mu się pewnie zmieniło i zadbałby o towar jaki wysyła. heh

[Yoopi3]

To o czym piszesz może być podstawą do reklamacji z tytułu rękojmi. Natomiast pojęcie nowe to zależy od tego , kto jakim jest pedantem w tej materii. Nie każdy towar leżakuje sobie w temp. 20 stopni C, przy odpowiedniej wilgotności i cyrkulacji powietrza.

Jeżeli ustawa o prawach konsumenta wprowadziła zasadę przy sprzedaży na odległość, że rzecz może być sprawdzona tak jak jest to przyjęte w sklepie stacjonarnym, to takie sprawdzenie nie powoduje, że rzecz jest używana. Używana to taka jeśli ten zakres sprawdzenia przekracza zwyczaje przyjęte w sklepie detalicznym, ktoś pojechał sobie na wycieczkę rowerem, w pralce zrobił pranie sekatorem wyciął pół ogrodu itp. Wtedy sprzedawca powinien obniżyć o swoje koszty cenę zwrotu i wystawić po niższej jako używany lub ze zwrotu towar z opisem co jest nie tak i różni się od nowego.

Oczywiście jak są towary wrażliwe jak koce, poduszki, podkoszulki nikt nie chce dostać towaru z obcym DNA jako nowe, ale sprawdzić towar można i w sklepie na rogu kiedy sprzedawca prezentuje towar i przy wysyłkach.

[maxr01]

Dokładnie, to popieram, + dla Yoopi3 za chyba całkowite wyjaśnienie tematu.

Niestety, z jakichś względów mam zablokowane "klikanie w Łapki" - może za zbyt duże zadawanie trudnych pytań dla All.

W sklepie stacjonarnym 30 osób wymaca tą poduszkę i kupisz ją jako nową.

To samo dotyczy się sprzedaży przez internet.

Opakowanie - kompletnie nie wchodzi w rachubę, nie jest ono przedmiotem transakcji - na to są już wyroki sądów.