anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Sprzedający nie chce oddać należności i w desperscji próbuje szantażu

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Chciałabym się poradzić w sprawie wg. mnie nieuczciwego i niepokojącego zachowania sprzedawcy.

Od dłuższego czasu mam wobec niego otwartą sprawę dotyczącą braku zwrotu środków w wysokości ok. 800 zł, które miał mi oddać za odesłane produkty. Zalega ze zwrotem już w niektórych przypadkach prawie rok (nie zwrócił środków za około 15 zamówień, kupuję od niego od paru lat). Sprzedawca zaproponował w ramach rekompensaty, że zamiast pieniędzy wyśle mi produkty o tej wartości – przygotowałam szczegółową tabelę i wysłałam ją, jednak sprzedawca nawet nie otworzył wiadomości. Gdy po moim ponagleniu po miesiącu do niej zerknął stwierdził, że jest błędna, bo nie wyświetliło mu się jedno zdjęcie i nie podjął żadnych dalszych kroków. Po kolejnych ponagleniach i zgłoszeniu sprawy przez Allegro, sprzedawca przesłał mi prywatnie (poza Allegro) wiadomość o następującej treści: "Szanowna Pani,

pragniemy zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie złożyła Pani wyjątkowo dużą liczbę wniosków o zwrot środków.

Jednocześnie przypominamy, że do wielu zamówień zostały dołączone gratisy, których łączna wartość w kilku przypadkach przewyższała wartość samych zamówień. W związku z powyższym prosimy o niezwłoczny zwrot wszystkich gratisów.

W przypadku braku zwrotu będziemy zmuszeni przekazać sprawę do dalszego wyjaśnienia, ponieważ istnieje podejrzenie, że zamówienia mogły być składane w celach odsprzedaży bez posiadania numeru NIP oraz dokumentów księgowych potwierdzających taki charakter działalności."

Uważam tę wiadomość za formę zastraszania i próbę odwrócenia uwagi od faktycznego problemu, czyli braku rozliczenia środków należnych mi od sprzedawcy.

Gratisy były dołączane z jego inicjatywy, bez mojej prośby, więc nie mam obowiązku ich zwracać (art. 5 ustawy o prawach konsumenta). Dodam, że często wysyłał mi nie te produkty, które zamawiałam i właśnie wtedy najczęściej miały miejsce wypomniane "gratisy". Proszę, doradźcie jak przyspieszyć zwrot i nie wchodzić z nim w dziecinne przepychanki, bo zaczyna mi brakować cierpliwości.

oznacz moderatorów
13 ODPOWIEDZI 13

az1rael
#21 Demiurg ⭐⭐⭐

Niestety masz obowiązek te gratisy zwrócić bo są one częścią zawartej umowy a w zakładce zwrot pisze prawie na pewno dostałeś gratis zwróć go razem z zamówieniem. Rozwiązanie umowy skutkuje zwrotem wszelkich świadczeń wzajemnych tak jest zapisane w kc.

oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Czyli poza zaległym 800 złotych muszę jeszcze opłacić etykietę do gratisów i zrobić taki ruch poza Allegro? A jaka wtedy gwarancja, że nieopłacony dług nie wzroście do 820 złotych razem z tą etykietą? Czy sprzedawca w ogóle odda należności, czy ma jakiekolwiek zobowiązanie wobec kupującego i Allegro, czy może swobodnie szantażować i kilka nawt lat zalegać z płatnością? I jak wybrać, który to gratis, gdy sprzedawca wysyłał mi zupełnie inne produkty, niż zamawiałam? Zamiast powiedzmy 5 zawieszek kwiatków wysyłał mi 8 różnych, zupełnie innych produktów? Mam prawo wybrać losowo?

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg ⭐⭐⭐

Jak wysłał nie to co trzeba to się reklamację składa albo się akceptuje to co wysłał zamiast w reklamacji przedmiot po 1 ma spełniać funkcję do której go kupiono po 2 być conajmniej tej samej jakości co zakupiony.

Kolejna rzecz zwrot produktu jest kosztem kupującego (nadanie paczki) a sprzedawca zwraca za najtańszą płatną wysyłkę.

Trzecia rzecz wg ustawy konsumenckiej nawet jak zgłosisz zwrot i sprzedawca ma 14dni na oddanie kasy to ma też prawo się wstrzymać z oddaniem do odzyskania towaru, tak ustawa nie reguluje ile czasu to ma trwać więc lata są możliwe a towar nie jest twój z chwilą odstąpienia od umowy. Może przywłaszczenie na policji zgłosić.

oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Czyli zgłosić wszystkie zamówienia, w których otrzymałem błędny towar? Czyli każde. Dziękuję za pomoc!

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg ⭐⭐⭐

tak osobno w dyskusjach, jeśli nie był zgłoszony do nich już zwrot i odstąpienie bo reklamacja nie przysługuje do odstąpienia, nie można reklamować towaru który nie jest już konsumenta

oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

A tak na przyszłość, bo bardzo zaciekawiła mnie ta strona Allegro, gdzie sprzedający ma prawa absolutne i wolno mu nawet używać szantażu w postaci spamu smsowego z groźbami, to chyba jedyny portal zezwalający na takie praktyki. Pomijając to, gdy kupię telewizor na Allegro i ktoś dorzuci do zamówienia tak od siebie mazak za 10 złotych. Ja ten mazak zgubię i zwrócę sam telewizor, to sprzedawca rozumiem ze względu na gratisowy mazak zwracać mi całej należności za sprzęt nie musi, tak? Myślę, by zacząć tutaj sprzedawać 😉

Mówię oczywiście o sytuacji, gdzie o żadnych gratisach wzmianki nie ma (ani w opisie oferty ani nigdzie). Jeżeli w opisie oferty stoi jak byk "przy zakupie za kwotę X dodajemy gratis o wartości Y" to gratis jest częścią umowy zawieranej przy sprzedaży, i jest dodawany NA OKREŚLONYCH WARUNKACH, to wiadomo.

oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Czy mógłby mi Pan pomóc w takiej sprawie? Sprzedawca wysyłał mi inne produkty niż zamówione i zamiast np. 5 zawieszek kwiatków wysyłał 8 zupełnie innych przedmiotów i od roku zalega z płatnością, teraz umywa ręce, że jak nie zwrócę mu gratisów to on mi kwoty 800 złotych (łącznie nie zwrócił mi pieniędzy za ok.15 zamówień).

oznacz moderatorów

gdvorek
Moderator
Moderator

@Dublinka246 

Podaj proszę numer zamówienia.

   Grzesiek
   Moderator
oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Oczywiście. Czy wypisać wszystkich kilkanaście, czy wystarczy jedno najnowsze/najstarsze?

oznacz moderatorów

MOJEGRATY5
#13 Ambasador

Witam.

@Dublinka246 

Dziwny jest ten Twój "związek" biznesowy z tym konkretnym sprzedawcą.

Po co u niego kupujesz, skoro masz ciągłe problemy?

Widać są jakieś ku temu powody, sprawiające że pomimo problemów to w ogólnym rozrachunku wychodzisz na plus i dlatego nadal trwasz w "takim chorym związku".

Ja jak dostaję nie to co zamówiłem, to zgłaszam reklamację i niech sobie sprzedawca odbiera WSZYSTKO niezależnie od tego czy to był sam towar, czy towar + gratis.

A jeśli już jakimś cudem dojdę do wniosku, że towar jest atrakcyjny i chcę go zatrzymać, choć jest inny niż zamówiłem, to go potem nie odsyłam, ale może jestem mało doświadczony w tym względzie, bo zdarzyła mi się taka sytuacja tylko ze dwa razy na 20 lat handlu w sieci.

Moim zdaniem przy odstąpieniu od umowy strony zwracają sobie nawzajem wszystko co świadczyły. Jeśli otrzymałaś gratis, to zwracając towar masz obowiązek zwrócić też gratis. Powoływanie się na zapis Art. 9. ustawy o Przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym mówiący "6) żądanie natychmiastowej lub odroczonej zapłaty za produkty bądź zwrotu lub przechowania produktów, które zostały dostarczone przez przedsiębiorcę, ale nie zostały zamówione przez konsumenta;" jest mocno naciągane, bo dotyczy sytuacji w której to sprzedawca wysyła niezamówiony przez nabywcę produkt, by później zmusić go do zapłaty za tenże produkt (lub wymusić jego zwrot), a nie dokłada "gratis dodatkowy towar" do zamówionego wcześniej (i zwykle już opłaconego) przez nabywcę produktu.

Oddaj gratisy, odbierz pieniądze i daj sobie spokój z takim dostawcą. Albo jeśli gratisy są więcej warte niż te 800 złotych to je zatrzymaj i odpuść sobie kasę.

A jak chcesz "walczyć" bez zwrotu gratisów to otwórz spór na Allegro, konsekwentnie domagaj się zwrotu środków podkreślając, że otrzymane gratisy nie były przedmiotem oferty i ich otrzymanie nie było związane ze spełnieniem konkretnych warunków (np. zakup za minimum 300 złotych), oraz że nie zwracałaś całego zamówienia do którego był dołączony gratis, a tylko jego część.

Miej jednak na uwadze, że takie zagranie będzie co najmniej "wątpliwe moralnie". Jeśli Ty "pojedziesz po bandzie" to może się okazać, że i sprzedawca zagra nieczysto. Zanim wyruszysz na wojnę zobacz czy Twój biznes w razie donosu obroni się w przypadku kontroli US/ZUS. 800 złotych które podobno jest Ci winien sprzedawca to dużo mniej niż jedna zaległa składka zusowska!

Nie odwodzę Cię od walki o swoje. Pragnę jedynie zwrócić Twoją uwagę na fakt, że w biznesie, jaki by nie był, najważniejszy jest rachunek ekonomiczny i nim, a nie emocjami, należy się kierować podejmując decyzje.

Pozdrawiam. Marek.

oznacz moderatorów

Dublinka246
#1 Nowicjusz

Dlaczego trwało to tak długo... Tylko on miał tak tanie zawieszki, które kupował z **piiip**su (tam trzeba za długo czekać) i odsprzedawał tu, miał ich duży wybór, a dzieciaki się zawsze z nich cieszyły, jak zgubiły nie było żal, a rodzinka nie musiała płakać jak trzeba było wyrzucić, bo się popsuły po 2 miesiącach. Z czasem jednak zaczął przesadzać z wysyłaniem zupełnie innych przedmiotów (zamiast zawieszek, które zbierałyśmy, wysyłał jakieś tasiemki, kolczyki, itd), w związku z czym zaczęłam mu zwracać te towary jako niezgodne z umową, ale i tak tylko w części zamówień, nie chciałam być upierdliwa i za każdym razem zgłaszać całe zamówienia. W każdym razie jak już zauważyłam, że za żadne zwrócone zamówienie nie oddaje mi pieniędzy przez tyle miesięcy to cała sytuacja zaczęła mnie irytować i postanowiłam zrobić z tym porządek i odzyskać pieniądze. Po coś stworzono tą całą ochronę kupujących. Zażądałam zwrotu, Sprzedający mamił mnie ugodą, której nie dopełnił, zamiast tego zagrał na czasie, aktualnie zamknął firmę, a na jego konto nałożono ograniczenia. Po tym zaczął szantażować i grozić różnymi środkami komunikacji, to dla mnie jako konsumenta troszeczkę za dużo, mimo anielskiej cierpliwości i stateczności dotrzymywanej rok czasu 😉 Tak, zamierzam walczyć, ponieważ czuję się niewłaściwie potraktowana.

oznacz moderatorów

MOJEGRATY5
#13 Ambasador

Witam.

@Dublinka246 

Jeśli sprzedawca "zamknął firmę" zwłaszcza jeśli to była jakaś spółka, to na odzyskanie od niego pieniędzy jest już nikła szansa.

Zostaje przystać na jakąkolwiek ugodę i odebrać "dług" w towarze, o ile ta opcja jest jeszcze dostępna, lub liczyć na odszkodowanie od Allegro.

Niestety AOK (dawniej Allegro Protect) to program mocno uznaniowy i obwarowany wieloma koniecznymi do spełnienia warunkami. Jednym z nich jest zwrot do sprzedawcy spornego towaru. Nie będzie łatwo, gdy sprzedawca będzie taki zwrot podważać.

Co zaś się tyczy "szantażu", to jeśli wykorzystałaś zakupiony towar "na potrzeby własne" i nie był on przedmiotem odsprzedaży, to nie masz się czym przejmować. W najgorszym wypadku US wezwie Cię do złożenia wyjaśnień.

Powodzenia. Marek.

oznacz moderatorów