Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam serdecznie!
Znalazłem opony goodyeara po okazyjnej cenie bo za prawie 700zł, gdy ich rzeczywista wartość jak się później okazało to trochę ponad 1500zł. Odrazu zakupiłem bo właśnie takich szukałem. Sprzedający następnego dnia zwrócił pieniądze bez wyjaśnień, zadzwoniłem i powiedział że nie mają tych opon i nie mogą zrealizować zamówienia.Prześwietliłem firmę dowiedziałem się że mają takie na stanie w dużej ilości, co później nawet potwierdzili w dyskusji kiedy uzbierałem niezbędne dowody. Nie ma mowy o żadnej ugodzie, gdyż sprzedawca nie chce na nią iść. Powodem oczywiście jest błędnie wpisana cena przez sprzedającego. Jest to bardzo duża firma. Czy warto zakładać sprawę w sądzie o tą sprawę? Prawo mówi że należą mi się te opony, choć proponowałem nawet zrabatowanie innych opon o 100zł za komplet lecz bezskutecznie.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Skoro oddał ci kasę to sobie daruj, po co drążyć temat 🙂
Bo przez to nie kupiłem opon na innej promocji, a jest o co walczyć gdyż jest prawie 900zł różnicy a prawo niby stoi po mojej stronie.
Znajomi mi pokazali sytuacje gdzie sklep nie chciał wydać ps4 z powodu zlej ceny, jednak musiał gdyż prawo konsumenta mówi jasno. I tak o to ps4 za 50zł 🙂 NOWE
Tam jednak sklep nie stawiał takiego oporu bo wiedział że jest na straconej pozycji
Czasem warto korzystać z sytuacji :))) Tym bardziej kiedy jest to duża firma 🙂
ojj tam paanie, co z tego, że to opony do traktora, a ty zamówiłeś do Opla, nie rup problemuf i bier opony 😄
Drogie opony w moim rozmiarze 😞 Więc wykorzystam chyba drugą opcję Pana poniżej 😂 Albo spróbuje wywalczyć chociaż jakiś rabacik bo i tak musze kupić opony
może jeszcze chcesz auto umyć w ręcznej? ty to normalnie YULO jesteś 😮
@officialluq Wersja najmniej czasochłonna i najtańsza : Dyskusja ( jak rozumiem ją otworzyłeś), eskalacja dyskusji ( pracownik allegro), wystawienie nega oraz obcięcie gwiazdek za obsługę.
Wersja bardziej czasochłonna ( moze potrwać (ponad rok ) oddajesz sprawę do sądu o wydanie rzeczy po tej cenie. Na dwoje babka wróżyła....Sprzedający może udowadniać w sądzie że była to oczywista pomyłka pracownika ( co przy zapewieniach że nie ma opon na stanie, a jednak były wygląda słabo).
Ja - wybrałbym opcję pierwszą
Za błędy pracownika bądź systemów niestety musi płacić firma bo kto inny 😅Wersja 1 mało satysfakcjonująca😅 , a myslę jeśli się zgodzi firma to do polubownych sądów zgłosić ze względu na brak kosztów rozpraw. A czasu przez koronawirusa jest w nadmiarze także wydaje mi sie że optymalna opcja.
Poczekam może jakaś osoba miała podobną sytuacje, bo czytałem w internecie to 90% jednak się udawało wygrać. Jeśli nie była to kwota np. 10zł za rzecz 1000zł 😉
Dziękuję za Pomoc 🙂