Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedający potrąca znaczną część środków po zwrocie przedmiotu w stanie niezmienionym. Zakupiłem przedmiot używany. Na zdjęciach aukcji wyraźnie to widać. Po wizualnym zapoznaniu się z przedmiotem zwróciłem przedmiot i odesłałem go w stanie niezmienionym. Przedmiotu w ogóle nie użytkowałem. Sprzedający przy zwrocie potrącił 300zł z kwoty 798zł. Niby udowodnił (rzekome intensywne użytkowanie) zdjęciami - tyle tylko że te zdjęcia przedstawiają ten przedmiot w takim samym stanie jak w aukcji. Jednoznaczny wniosek z tego taki, że powinienem był oddać sprzedającemu przedmiot nowy bo jeśli oddałem taki używany jaki sprzedał to mnie obciąża kosztami używania sprzed sprzedaży. Allegro twierdzi że nie może ingerować w jednostronną ocenę sprzedającego.
Wy zawsze jesteście niewinni 🙂
Witam.
W przypadku odstąpienia od umowy sprzedawca ma prawo potrącić cześć zwracanej kwoty, o ile przedmiot został zwrócony w gorszym stanie niż był w ofercie.
Jeśli uważasz że zwróciłeś przedmiot W DOKŁADNIE TAKIM SAMYM STANIE W JAKIM GO OTRZYMAŁEŚ, to zawsze możesz rozpocząć oficjalną dyskusję na Allegro.
W przypadku gdy nie uda Ci się dojść do porozumienia ze sprzedawcą będziesz mógł poprosić Allegro o udostępnienie wniosku o rekompensatę z programu Allegro Ochrona Kupujących.
W dyskusji i w formularzu nie używaj słów "złodziej", "oszust", "oszustwo", czy temu podobnych sugerujących popełnienie przestępstwa, bo skończy się to wysłaniem Cię na policję w celu zgłoszenia możliwości popełnienia przestępstwa.
Jeśli nie dojdziecie do porozumienia to zawsze możesz zakończyć dyskusję jako nierozwiązaną i wystawić sprzedawcy komentarz zgodny ze swoimi odczuciami. Może Tobie to nie pomoże, ale przynajmniej ostrzeżesz innych.
Pozdrawiam. Marek.
@piotrek_korga w tej sytuacji najlepiej skorzystać z rad @MOJEGRATY5. Dobrze opisał możliwości jakie masz w tym przypadku i kroki jakie możesz podjąć. Ze swojej strony nie możemy podważyć decyzji sprzedającego, dlatego najlepszą drogą jest rozpoczęcie dyskusji.
Oczywiście dyskusja już została otwarta. Nie doszedłem do porozumienia ze sprzedającym a Allegro od razu stanęło po stronie sprzedającego. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia dołączone przez sprzedającego żeby stwierdzić, że żadnego pogorszenia stanu przedmiotu nie było.
Witam.
Odpowiedź, że Allegro nie może ingerować w decyzję sprzedawcy jest zgodna z obowiązującym prawem i choć tak wygląda, to nie jest to stanięcie po jego stronie.
Ocena zasadności roszczeń z tytułu reklamacji jak i ocena "utraty wartości przedmiotu" w czasie gdy dysponował nim nabywca przed odstąpieniem od umowy NALEŻY ZGODNIE Z PRAWEM WYŁĄCZNIE DO SPRZEDAWCY.
Jeśli nabywca się z decyzją sprzedawcy nie zgadza, to teoretycznie może szukać sprawiedliwości przed sądem. Teoretycznie, bo to długotrwały i kosztowny proces, a brak gwarancji powodzenia sprawia, że w większości wypadków takie działanie jest nieopłacalne z ekonomicznego punktu widzenia.
Allegro nie jest sądem i stąd taka a nie inna odpowiedź. Dla porządku przyznać trzeba, że przez długi czas Allegro próbowało sprzedawców "przymuszać do zmiany zdania" i dopiero niedawno odstąpiło od tego procederu.
Ale rekompensata z AOK to już domena Allegro.
Tylko trzeba o nią wystąpić. A jak się właściwie wniosek uargumentuje, to wypłata jest bardzo prawdopodobna.
Sprzedawcy bronią się jak mogą, bo ostatnio jest wysyp "uczciwych inaczej nabywców" co to często chcą mieć towar i pieniądze, lub sklepy traktują jak wypożyczalnię.
Przed odesłaniem towaru nabywca powinien zadbać o "własną dokumentację fotograficzno filmową" stanu zwracanego przedmiotu.
Pozdrawiam. Marek.
@MOJEGRATY5 ja to nie bardzo rozumiem, te wszystkie dokumentacje filmowo zdjęciowe, przecież kupujący może zrobić cała sesję i nagranie w HD , a następnie otworzyć paczkę i przywalić młotkiem w telefon, spakować ponownie i wysłać, tak samo może zrobić sprzedający otworzyć paczkę, porysować gwoździem telefon, następnie ją zakleić i zrobić komisyjne nagranie z otwarcia paczki, przecież, to nie są żadne dowody
Witam.
Wszystko zależy od tego jak jest zrobiona dokumentacja...
Kiedyś nabywca zarzucił mi, że sprzedany mu model nie działa jak należy.
Poprosiłem o odesłanie.
Nagrałem dokładnie otrzymaną paczkę z zewnątrz, tak by nie było wątpliwości, że nie otwierałem jej wcześniej. Nagrałem także całą zawartość i stan przedmiotu i nagranie zakończyłem.
Następnie sprawdziłem działanie modelu i jako że nie odbiegało ono od normy to poinformowałem o tym nabywcę i odrzuciłem roszczenie i poprosiłem o przelew środków na nadanie przesyłki.
Nabywca zapłacił, choć jego słów jakimi mnie uraczył cytować się nie da.
I teraz:
1) włączyłem kamerę,
2) postawiłem model na torach i przedstawiłem poprawność działania,
3) obróciłem ze wszystkich możliwych stron model do kamery, tak by było widać wszystkie detale,
4) ciągle filmując spakowałem model tak, by nawet na chwilę nie wyszedł poza kadr,
5) ciągle filmując paczkę owinąłem "unikalną" taśmą klejącą,
6) wziąłem syna do pomocy i ciągle filmując paczkę tak, by nie wyszła poza kadr dostarczyłem ją i zamknąłem w paczkomacie,
7) zakończyłem nagranie.
CAŁY PROCES POCZĄWSZY OD TESTU MODELU DO ZAMKNIĘCIA PACZKI W PACZKOMACIE BYŁ "JEDNYM CIĄGIEM, BEZ PRZERW" FILMOWANY.
Absurdalne, ale prawdziwe...
A nabywca zarzucił mi, że odesłałem mu inny model na dokładkę używany i uszkodzony.
Wysłałem mu fragment filmu z informacją, że jeśli będzie podtrzymywać swoje twierdzenia, to nie pozostanie mi nic innego jak tylko zgłosić na policję podejrzenie próby oszustwa.
Nigdy więcej o tym nabywcy nie usłyszałem.
Model kosztował ponad 2 tysiące i tyle ocaliłem mając niemal niepodważalny dowód, choć wymagało to trochę zachodu. To oczywiście skrajny przypadek i taką akcję przeprowadziłem tylko dwa razy w mojej 20-to letniej historii na Allegro. Ale większość modeli przed wysyłką fotografuję, a wszystkie reklamacje i "zwroty" nagrywam.
Bo być może zdjęcia to nie niepodważalny dowód, ale lepiej je mieć niż nie mieć, zwłaszcza gdy druga strona jakieś ma.
Pozdrawiam. Marek.
@MOJEGRATY5 ja wiem, że jest to swego rodzaju potykacz dla kupujących inaczej , tak samo jak Allegro stosuje swoje potykacze w stylu zgłoś na policje itp..., ale to nie jest żaden materiał dowodowy😔, ja monitoringu używam jedynie, aby sprawdzić, czy rzeczywiście czegoś nie spakowałem, bo czasem tak się zdarza😉
Witam.
Ok. Niech będzie, że to "żaden dowód". Ale skoro taka dokumentacja działa "pozasądowo" to czemu jej nie robić? Do sądu trafia raptem "promil" spornych przypadków (nie dysponuję badaniami liczbę tą potwierdzającymi).
Marek.
@MOJEGRATY5 u mnie było tylko kilka "gróźb sądowych", oczywiście żadna nie doszła do skutku, więc statystycznie 0 promili😉
Decyzji sprzedającego Allegro nie może podważyć.
Ale:
1. Po dokonaniu zwrotu tylko sprzedający ma możliwość robienia zdjęć przedmiotu. Mam wrażenie że wystarczy mieć zdjęcia i choćby nic nie stwierdzały to posiadający zdjęcia jest górą.
2. Sprzedający obniża wartość przedmiotu tylko wg własnego uznania, całkowicie dowolnie i jednostronnie.
3. Intensywnie eksploatowane urządzenie (pilarka) miałoby wyraźne tego oznaki: np trociny z drzewa w zakamarkach - a w moim przypadku zabrudzenia zarówno na zdjęciach z aukcji jak i na zdjęciach po odesłaniu są w tych samych miejscach na urządzeniu. Sprzedający nie przedstawił na zdjęciach żadnych nowych zabrudzeń, śladów użytkowania.
3. "Mój" sprzedający tydzień nie odbierał zwrotu - po czym twierdzi że byłem w posiadaniu urządzenia 3 tygodnie.
4. Od razu po zgłoszeniu zwrotu w komunikatorze sprzedający pisze "Proszę sprawdzić nowy adres zwrotu, by nie było zdziwienia. Mam nadzieje ze piła idzie w stanie nie zmienonym. Mamy obecnie urlop - po powrocie zlecimy zwrot." - niby niewinne, ale wg mnie to sugeruje nastawienie/zamiary sprzedawcy.
Drodzy Sprzedawcy,
chciałam się podzielić historią z cyklu "Magia Allegro" 🎪
Pan Jurek spod Poznania kupił krem. Po odebraniu paczki stwierdził, że w słoiczku... tylko połowa!
Ok, zdarza się – może wada produkcyjna. Bez dyskusji wysyłam nowy, wcześniej ważąc wszystkie opakowania, żeby mieć pewność, że wszystko się zgadza. Odesłany przez Pana słoiczek był 20 g lżejszy, ale jeszcze nie miałam podejrzeń.
I tu magia się zaczyna ✨
Pan otrzymał nowy produkt i po 2 dniach znów zgłasza: "Znowu pusty – mniej niż połowa!".
Ostatecznie zwrócił całe zamówienie, a zwrócony produkt?
Otwarty, zużyty, wybrany krem – ewidentnie używany.
Zgodnie z zasadami, potrąciłam część kwoty, ale Pan Jurek zgłosił roszczenie do Allegro i...
🎉 Tadam! Otrzymał resztę zwrotu od nich.
Podsumowując:
Ma krem za kilka stówek,
Został pełen zwrot pieniędzy,
A ja mam mniej kremu i cenną lekcję.
Morał? "Można, można." 🙃
Tylko że ja kupiłem świadomie używany produkt a sprzedający po zwrocie zrobił zdjęcia tego właśnie produktu z takimi samymi śladami użytkowania i potrącił 40% ceny. Jeśli to możliwe prosiłbym kogoś z Moderatorów o ponowne i może bardziej skrupulatne przyjrzenie się mojej sprawie.
@piotrek_korga nic ci nie da przyglądanie sie sprawie. Kupujesz produkt używany to powinieneś jego stan przed otwieranie dokumentować by uniknąć takiej sytuacji. Allegro to nie sąd ani nie mają dokumentacji ani podstawy prawnej do kwestionowania czy zastosowanie art 34.4 jest czy nie jest zasadne, mogą co najwyżej oblukać czy takie sytuacje dzieją się często i nałożyć ograniczenia na konto dlatego nikt narmalny z tego sobie nie zrobi źródła dochodu bo by na głowę musiał upaść bo allegro widzi że 10x obniżył kwotę zwrotu za to samo. W sądzie konsumemckim oczywiście sprzedawca musi udowodnić na jakij podstawie obniżył kwotę i uargumentować. Możesz się do rzecznika zglosić z tym albo jak ci pozwolą zgłosić się do protecta. Ale pamiętaj że poc działa uznaniowo to raz dwa allegro do błędu nie przyzna się choćby nie wiem co mimo że wiedza prawna konsultantów to dno i metr mułu
@piotrek_korga jeżeli w/w wad nie było pokazanych na pierwotnych zdjęciach w ofercie to jesteś na straconej pozycji
niestety allegro to nie jest portal gdzie sprzedawca i kupujący mogą sobie ufać - działania serwisu wypaczyły ten obraz jakieś poki dyskusje, brak komentarzy u kupujących i itp - po co to?
Rozumiem, że cała sytuacja budzi frustrację tym bardziej, że kupiłeś przedmiot używany i zadbałeś o to, by zwrócić go w takim samym stanie, w jakim go otrzymałeś. W tym przypadku, tak jak wspominała wcześniej Alicja to Allegro nie może podważyć jednostronnej decyzji sprzedającego, ponieważ zgodnie z przepisami to właśnie on ocenia, czy wartość przedmiotu uległa obniżeniu po odstąpieniu od umowy.
Jeśli nie zgadzasz się z tą oceną, możesz (i warto to rozważyć):
Tak jak wspomniał @MOJEGRATY5, Allegro nie pełni roli sądu i nie rozstrzyga spornych kwestii między stronami, natomiast wnioski o rekompensatę z AOK są rozpatrywane indywidualnie i często pozwalają odzyskać środki, jeśli argumentacja i dowody są wystarczająco mocne.
Na przyszłość dla zabezpieczenia się w podobnych sytuacjach to warto przy zwrotach robić własną dokumentację zdjęciową lub krótkie nagranie, by móc łatwiej udowodnić stan przedmiotu w momencie odesłania.
Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wyjaśnić sprawę do końca i odzyskać należność!