Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupilem uzywany sprzet. Mam 1 rok rekojmii. Sprzedawca mnie doslownie 'wysmial' a nastepnie probowal oszukac mowiac, ze na uzywany sprzet NIE MA roku rekojmii i mam spadac na drzewo. Napisali mi to wprost, ze nie mam rekojmii.
Otworzylem dyskusje, ktora byla absolutna strata czasu bo Allegro powiedzialo: 'nie uznal, to nie'. I spoko, mam metody aby oduczyc lamania prawa, ale czemu Allegro pozwala, aby Sprzedawcy bezkarnie wprowadzali w blad, ze rekojmia nie dotyczy przedmiotow uzywanych?
Tak wprowadza w błąd - dotyczy, Ale allegro nie ma mocy żeby zmusić sprzedającego do uznania reklamacji, może za to dać rekompensatę, dlaczego nie dało?
Dziekuje za odpowiedz. Tak, Allegor nie moze zmusic do uznania reklamacji. Konsultant zaproponowal 'allegro protect' (za co jestem wdzieczny), ale Konsultant nie zareagowal na wpis sprzedawcy, ze odmawia przyjecia sprzetu bo to uzywany i mi nie przysluguje. Uwazam, ze Allegro nie powinno pozwalac sobie na to, aby sprzedawcy tak postepowali. Sprzedawca w dyskusji z Allegro to napisal, ze nie przysluguje naprawa bo sprzet uzywany. I sam musialem reagowac wklejajac im regulaminy.
Jak ktos sie nie znal, to go pewnie by oszukali. Oczekiwalbym stanowczej reakcji Allegro jak sprzedawca mowi: na uzywany sprzet nie ma rekojmii
Pyta mi sie Pani co zrobic jak ktos wprost mowi, ze oszuka kupujacego? Zareagowac.
Po pierwsze, nie ja powinienem byc osoba, ktora UDOWADNIA, ze byla rekojmia. Konsultant powinien zaregowac natychmiast jak sprzedawca argumentuje, ze 'uzywany sprzet, to pan spada'.
Co do konsekwnecji wobec sprzedajacego - to juz zalezy od Was bo mi by przeszkadzalo, ze Sprzedawca lamie prawo i regulamin. Wy nawet nie napisalicie mu: 'prosze nie wprowadzac w blad kupujacych na przyszlosc".
A jakie sa konsekwnecje lamania regulaminu Allegro to sama Pani wie i jakie narzedzia macie.
Ja doceniam gest oddania pieniedzy. prosze mnie zle nie zrozumiec. Ale mam "alergie" na to jak na tak duzej platformie "toleruje" sie to, ze ktos probuje oszukac kupujacego. Bo tak to niestety wyglada. "Wzieliscie" na siebie kwote do zwrotu bo to najtaniej dla Was niz "zniechecac" sprzedajacego. Nie bierzecie pod uwage, ze moze znowu probowac kogos tak wprowadzic w blad.
I to od Allegro powinien sie sprzedawca dowiedziec, ze tak nie wolno. Nie ode mnie.
@scor jeśli mówimy tutaj o dyskusji ze sprzedawcą dotyczącej zakupu amplitunera to nasz pracownik zaprosił Cię do Allegro Protect, więc zaproponowaliśmy Ci rozwiązanie Twojego problemu. Sprzedawca ma prawo do odmowy w decyzji reklamacyjnej, a mimo to my zaproponowaliśmy Ci rekompensatę za to zamówienie, więc nie wiem, czego jeszcze od nas oczekujesz, ale zajęliśmy się Twoją sprawą zgodnie z procedurami.
Konsultant zaproponowal 'allegro protect' (za co jestem wdzieczny), ale ja nie o tym pisze.
Prosze przeczytac ostatnie zdanie w moim poscie:
"czemu Allegro pozwala, aby Sprzedawcy bezkarnie wprowadzali w blad, ze rekojmia nie dotyczy przedmiotow uzywanych?"
Nie bylo ZADNEJ reakcji Allegro na to, ze sprzedawca mi napisal:
"Zakupili Państwo sprzęt używany i gwarancja na takowy już się skończyła, a chęć pomocy i rozwiązania sytuacji była jedynie naszą dobrą wolą"
Uwazam to za niedopuszczalne. Sprzedwca ma obowiazek przestrzegac regulaminu. W regulaminie jest zobowiazany do przestrzegania norm prawa w tym rekojmii. Nie zrobil tego. Allegro nie podjelo dzialan w tym zakresie (przynajmniej nic o nich nie wiem)
Takie zachowanie podwaza autorytet Allegro, ktore "toleruje" sprzedawcow, ktorzy na pismie probuja odmowic odbioru uszkodzonego sprzetu argumentujac to brakiem rekojmii.
Oczekiwalbym podejmowania dzialan wobec sprzedacow, ktorzy jawnie wporwadzaja w blad co do rekojmii.
Rozumiecie, ze jak ktos pisze tak:
"Zakupili Państwo sprzęt używany i gwarancja na takowy już się skończyła, a chęć pomocy i rozwiązania sytuacji była jedynie naszą dobrą wolą"
to ma ogromne poczucie bezkarnosci?
Allegro nie może zmusić sprzedawcy, żeby uznał Twoją reklamację. Zaproponowali Ci rekompensatę, żeby zaspokoić Twoje roszczenie, i tyle mogą dla Ciebie zrobić.
Z doświadczenia wiem, że jeżeli uznają, że sprzedawca postąpił źle to sobie z niego te rekompensatę ściągną. Ale to jest między nimi a sprzedawcą. Raczej nie zostanie bezkarny, ale 'egzekucja' nie będzie publiczna.
Dziekuje. Po prostu jest mi przykro bo jak sprzedawca sie tak zachowuje to mam uzasadnione podejrzenie, ze zrobi to pownie, tym bardziej jak odmawiac rekojmii, dodaje mi bezczelnie "Wesolych Swiat".
A nie kazdy sie zna na prawie i jakbym nie wiedzial, to padlbym ofiara tej firmy, ktora by mnie skutecznie oklamala, ze nie moge reklamowac uzywanego sprzetu. Przykro mi, ze Allegro nie widzi tak tego problemu
Tak czy inaczej, zle to swiadczy o Allegro moim zdaniem, ze biora publicznie "na klate" zwrot, ale nie chca "denerwowac" sprzedajacego. No bo wiesz... mi oddadza pewnie 1% tego co on zaplaci z prowizji w miesiac, wiec... moze za daleko mysle 😉
@scor Nie ma jak zmusić sprzedającego do uznania reklamacji, ale po wypłaceniu rekompensaty to sprzedający może zostać obciążony ta kwotą.
Ale ja to rozumiem i nie mam w tym zakresie zadnych zastrzezen. Mi chodzi o to, ze:
1. Allegro powinno interweniowac jak Sprzewca probuje lamac prawo konsumenta
2. Allegro powinno wyjasnic, ze nie wolno wprowadzac w blad kupujacego co do jego praw reklamacyjnych
3. Najwazniejsze: jak sprzedawca napisal, ze "reklamacja towaru uzywanego nie istnieje bo to uzywany", to zadaniem ALLEGRO bylo zaregaowanie: 'ho, ho, ho, panie sprzedajacy, pan nie klamie tutaj, nie wolno'. Bo jak ktos by sie nie znal, to by padl ofiara takiego Sprzedajacego.
To nie ma nic wsopolnego z odmowa reklamacji. Tu chodzi o to, ze mi napisano, ze ja w ogole nie moge reklamowac uzywanego towaru. I nie bylo reakcji Allegro. To ja musialem szukac po regulaminach, ze to klamstwo.
Chyba nie musze przekonywac, ze nie chodzi tylko o zwrot pieniedzy, ale o to, ze na Allegro maja panowac zasady przestrzegania prawa i uczciwosci Sprzedajacych.
@scor napisał(a):
Ale ja to rozumiem i nie mam w tym zakresie zadnych zastrzezen. Mi chodzi o to, ze:
1. Allegro powinno interweniowac jak Sprzewca probuje lamac prawo konsumenta
2. Allegro powinno wyjasnic, ze nie wolno wprowadzac w blad kupujacego co do jego praw reklamacyjnych
3. Najwazniejsze: jak sprzedawca napisal, ze "reklamacja towaru uzywanego nie istnieje bo to uzywany", to zadaniem ALLEGRO bylo zaregaowanie: 'ho, ho, ho, panie sprzedajacy, pan nie klamie tutaj, nie wolno'. Bo jak ktos by sie nie znal, to by padl ofiara takiego Sprzedajacego.
To nie ma nic wsopolnego z odmowa reklamacji. Tu chodzi o to, ze mi napisano, ze ja w ogole nie moge reklamowac uzywanego towaru. I nie bylo reakcji Allegro. To ja musialem szukac po regulaminach, ze to klamstwo.
Chyba nie musze przekonywac, ze nie chodzi tylko o zwrot pieniedzy, ale o to, ze na Allegro maja panowac zasady przestrzegania prawa i uczciwosci Sprzedajacych.
Ale tacy są doradcy i..co..
I dlatego pisze, zeby zwrocic uwage. Nic wiecej. Po prostu prosze aby doradcy czuwali nad tym i nie pozwalali na to.
A allegro powinno na tym zalezec bo za chwile ktos w podobnej sprawie pobiegnie do Faktu i bedzie juz wiekszy problem wizerunkowy. Co najsmutniejsze - dla Allegro, a nie Sprzedajacego.
Jestem tutaj z 20 lat wiec chcialem zwrocic uwage. Tylko tyle.
Niestety Twoja uzasadniona uwaga opinia nie przełoży się na jakość doradców.☹️
Teraz kłamanie jest modne jest cenione, złodziejstwo jest czymś czym ludzie się chwalą.