Sądziłem, że podobne praktyki należą już do przeszłości, a tu proszę:
Sprzedawca notorycznie nie realizuje zamówień
W przeciągu ostatnich 30 dni ponad 200 negatywów (łącznie ponad 900!)
przykłady kilku ostatnich:
"W ogóle nie otrzymałam zamówienia. Od dwóch tygodni sprzedający mnie zwodzi ze kolejnego dnia wysyłka. Kontakt żaden. Wiadomości chyba wysyła automat bo za każdym razem przepraszamy opóźnienie jutro wysyłka. A koszy jak nie było tal nie ma."
"Zamówienie z 23.08, dziś jest 13.09 i towaru brak....."
"Zamówiony towar w ogóle nie doszedł, dobrze ze przesyłka była za pobraniem. Nie ma kontaktu ze sprzedającym, nawet po otwarciu dyskusji przez allegro nic nie zmieniło. Nie Polecam"
"towar nie został wysłany od ponad 10 dni brak kontaktu tylko jakiś śmieszny bot odpisuje negatyw w pełni zasłużony"
itd.....
Kupuję na allegro regularnie od wielu lat, ale z czymś podobnym nie spotkałem się od lat.
Sprzedający nie wysyła towaru. Dyskusja jest celowo przedłużana przez sprzedawcę poprzez zapewnienia w stylu "jutro wysyłka"... itd. aż do ostatniego momentu na zwrot środków przed uruchomieniem programu ochrony kupujących. Sprzedawca Jest w ewidentnie nastawiony na przetrzymywanie wpłat od kupujących ( w jakim celu można się oczywiście domyślać).
Ewidentnie allegro pozwala na te praktyki. Świadczy o tym rozmiar oraz czas trwania procederu, a także brak reakcji ze strony serwisu. Allegro ogranicza się do zdawkowych wpisów w dyskusjach nie przynoszących żadnych rezultatów.
Efekt jest następujący:
Kupujący dokonuje wpłaty, nie otrzymuje towaru. Po upływie terminu wysyłki zakłada dyskusje, sprzedawca przedłuża dyskusje tygodniami, aż do ostatniego momentu na zwrot środków. Kupujący zostaje bez pieniędzy i towaru przez wiele tygodni. Sprzedawca nie ponosi żadnych konsekwencji (kilkaset przypadków).
Trzymajcie tak dalej allegro!
