Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam wszystkich forumowiczów 🙂
Kupiłem wózek na wąż ogrodowy, poskładałem i korzystałem, irytowało mnie to, że kręci się pewien element, który powodował skręcanie się węża doprowadzającego wodę do bębna i musiałem ten element trzymać dłonią. Jak się okazuje nie powinno tak być, o czym nie wiedziałem. Zgłosiłem sprawę sprzedawcy, kazał nagrać filmik, przyjął reklamację, zlecił kuriera, otrzymał towar ode mnie i... odpisał:
"Szanowny Kliencie Sprzęt do nas dotarł i został skierowany do serwisu. Jednak z uwagi na przedłużający się proces diagnostyki urządzenia objętego zgłoszoną Przez Pana reklamacją, nie możemy uznać jej za zasadną. Ewentualne uwzględnienie reklamacji będzie możliwe dopiero po zidentyfikowaniu przyczyny powstania usterki/uszkodzenia. W przypadku stwierdzenia przez serwis, że do uszkodzenia/ usterki urządzenia doszło z przyczyn, za które sprzedawca ponosi odpowiedzialność, podjęta przez nas decyzja może ulec zmianie. W takiej sytuacji niezwłocznie o niej poinformujemy. Prosimy się nie martwić po zakończeniu diagnostyki decyzja powinna ulec zmianie."
Jaki argument na obronę sprzedawcy? A jaki ganiący go? Geniusz, który przechytrzył ustawodawcę i odrzuca reklamacje przed upływem 14 dni, by potem łaskawie BYĆ MOŻE ją uznać? A może cwaniaczek, który zrzuca z siebie odpowiedzialność i liczy na to, że nic nie straci, bo jak serwis po tygodniu, miesiącu itp. uzna wadę producenta, to regresem od nich dostanie wózek na wąż ogrodowy, nie poniesie kosztów, a jedynie ja będę czekał Bóg wie ile czasu.
Czy ustawodawca to przewidział, że Polak potrafi? Czy mogę coś zrobić (poza próbą skorzystania z Allegro Ochrona Kupujących)?
Czy w ogóle można odrzucić reklamację "bo tak"? Czemu nie argument "sezon urlopowy, więc odrzucamy, a potem do niej wrócimy"?
Chyba diagnostyka w zewnętrznym serwisie nie jest argumentem, aby nie ustosunkować się rzeczowo do zgłoszonej reklamacji.
@reboot23 może tak zrobić, ma odpowiedzieć na reklamację do 14 dni i to zrobił, odrzucił a Ty nic nie zrobisz 😄 możesz się odwołać jak dostanie odpowiedź z serwisu to zmieni i Ci uzna lub podtrzyma 😄
Nikt nic nie przechytrzył wszyscy tak robią i jest to zgodne z prawem 😉
@reboot23 diagnostyka jest po jego stronie ale opinia serwisu producenta będzie nie do ruszenia w sądzie a tobie przysluguje odwołanie. Ba nawet możesz wg kc roazczenie zgłosić że jak nie doprowadzi towaru do ładu w określonym terminie to maaz prawo do odstąpienia. Rozsadnym terminem jest 14dni. Od reklamacji sie od razu odwołaj i wyznacz te 14dni na sfinalizowanie calości procesu reklamacyjnego.
@reboot23 niestety ustawodawca wyznaczył 14 dni na odpowiedź wiec sprzedawca odpowiada zgodnie ze swoją wiedzą i stanem jaki zna w 14 dniu - bo musi. Natomiast jeśłi ta wiedza sie zmieni - decyzja może sie zmienić. To moim zdaniem rozsądne podejście.
U nas sporadycznie są reklamacje nasion . Aby potwierdzić stan danej partii nasion zgłaszamy to do producenta który często wykonuje dodatkowe badania zdolności kiełkowania danej partii . No i np w przypadku pietruszki może to trwać nawet miesiąc ( może kiełkowaćdo 30 dni) . No i co my mamy zrobić ? Od razu odrzucić reklamacje bo nie jesteśmy w stanie jej potwierdzić w ciągu 14 dni???? . Dla dobra klienta i rzetelności rozpatrzernia sprawy to aby spełnić wymóg prawny - reklamacje odrzucamy 14 dnia ( bo taką mamy wiedze w tym dniu) ( wszystkie nasiona przed dopuszczeniem do sprzedaży muszą mieć i tak zrobione badania) z ewentualna możliwością zmiany decyzji po otrzymaniu wyników dodatkowych badań.
@az1rael "Od reklamacji sie od razu odwołaj i wyznacz te 14dni na sfinalizowanie calości procesu reklamacyjnego." to akurat moim zdaniem nie najlepszy pomysł. Jełsi sprzedawca nie bedzie miał do tego czasu info od producenta - to po prostu odrzuci reklamacje i każe klientowi pójśc do sądu.
@_Likos_ przysługuje mu wtedy odstąpienie od umowy bo czas procedowania reklamacji nie powinien stanowić dla konsumenta niedogodności a tu czas procedowania to ok miesiąc