Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Od dłuższego czasu zastanawiam się, jak powinienem zachować się w sytuacji gdy sprzedający wysłał mi zły towar.
Załóżmy, że kupiłem duży przedmiot (którego wysyłka trochę kosztuje). Przedmiot ten jest mi pilnie potrzebny, jego brak naraża mnie na koszty (np. jest to część do samochodu, muszę wydawać pieniądze na bilety lub taksówki).
Wysyłka była bez Allegro Smart.
Kupujący wysłał mi zły przedmiot (zakładam, że dokładnie przeczytałem ofertę, nie ma mowy o błędzie związanym z katalogiem).
Z tego co rozumiem, to mogę ten przedmiot zwrócić korzystając z prawa do zwrotu. W taki przypadku sprzedający powinien mi zwrócić pieniądze za towar, wysyłkę do mnie oraz koszty najtańszej oferowanej przez siebie wysyłki jako koszty zwrotu. Załóżmy, że sprzeadający oferuje odbiór osobisty za 0 zł. W takim przypadku poniósłbym stratę, bo musiabym odesłać towar.
Mogę też zgłosić reklamację, wtedy też odsyłam towar na mój koszt. Sprzedający może ją rozpatrzyć na dwa sposoby: wysłać mi właściwy towar lub oddać mi pieniądze (wraz z kosztami przsyłki zwrotnej). O sposobie rozpatrzenia reklamacji decyduje sprzedający. Reklamacja też naraża mnie na koszty, bo podczas czekania na jej rozpatrzenie mógłbym kupić potrzebny mi przedmiot w innym sklepie, ale jeśli sprzedający wyśle mi mój przedmiot to zostanę z dwoma przedmiotami. Oczywiście nie mam zamiaru oszukiwać tego drugie sprzedawcy i zwracać mu towar otrzymany od pierwszego.
Jak myślicie, jak powinienem zachować sie w powyższej sytuacji aby nie ponosić kosztów?
@Client:109704968 sprzedawca ma prawo się pomylić. Ty masz prawo zwrócić lub reklamować. W obu przypadkach unormowane jest przepisami prawa. Jeżeli nie poniesiesz kosztów finansowych to i tak stracisz czas. Ja nie widzę w tej sytuacji idealnego rozwiązania.
Przy wysyłce odbiór osobisty nie wlicza się do form dostawy, więc sprzedający nie powinien brać go pod uwagę przy dokonywaniu rozliczeń za zwrot.
@Client:109704968 Nie ma dobrego rozwiązania, albo inaczej: każda sytuacja jest inna, każda sytuacja generuje różne zachowania, różne rozwiązania.
Niestety taka jest uroda biznesu, albo ponosisz ryzyko niepotrzebnych kosztów, albo zlecasz naprawę do warsztatu i tam wykonawca ponosi ryzyko biznesowe a ty za to płącisz.
Nikt nie da ci recepty na całe życie.
@Client:109704968 "Z tego co rozumiem, to mogę ten przedmiot zwrócić korzystając z prawa do zwrotu. W taki przypadku sprzedający powinien mi zwrócić pieniądze za towar, wysyłkę do mnie oraz koszty najtańszej oferowanej przez siebie wysyłki jako koszty zwrotu. Załóżmy, że sprzeadający oferuje odbiór osobisty za 0 zł. W takim przypadku poniósłbym stratę, bo musiabym odesłać towar."
Źle rozumujesz. Przy zwrocie wysyłasz towar na swój koszt (oczywiście rozmawiamy o opcji bez Smarta), a sprzedawca musi Ci zwrócić wartość towaru + najtańszą opcję dostawy do Ciebie (odbiór osobisty nie liczy się).
@MikroLITY, Teoretycznie tak powinno być jak piszesz, ale sprzedający na ogół nie bardzo chce się przyznać do błędu, stara się wykazać że kupujący nie potrafi czytać, albo że kupujący odesłał uszkodzony przedmiot, no i zaczyna się przepychanka.
Więc tak jak wcześniej napisałem, na ogół nie ma prostych i jednoznacznych rozwiązań, a jeśli mowa o częściach samochodowych to już czarna magia. Różne roczniki, rózne wersje, lewe, prawe, zamienniki, podróbki.
@Client:109704968 Życzę dobrego rozwiązania...😁