Witam, tydzień temu wstawiłem post na FB w którym piszę, że kupię monitor do 300zł - sprawny. Odezwała się jakaś osoba, wysłała mi link do nowego monitora za 1200zł i pisze, że to ten, wypytywałem o stan produktu, rzekomo idealny prócz rysy. Tak też został wystawiony na allegro. Nazwą aukcji była niepełna nazwa modelu monitora, a w opisie sprzedawca napisał, że sprzedaje sprzęt w stanie idealnym.
Co ciekawe przyszedł do mnie kompletnie inny monitor, dużo tańszy, różniący się paroma cyferkami i literami w nazwie, a jednak
Monitor doszedł do mnie w żaden sposób nie zabezpieczony. Pudełko nie było zaklejone nawet taśmą. Po matrycy walały się części stopki. Wlaczam - działa, lecz ma plamy na matrycy które utrudniają mi na nim pracę. Wysłałem sprzedawcy reklamację z tytułu rękojmi i udokumentowane wady, zarządzałem zwrotu pieniędzy w wysokości 40zł. Sprzedawca za żadne skarby nie chciał się zgodzić, kazał odesłać produkt, a on zwróci pieniądze, bo podobno tanio mi go sprzedał etc. Dla mnie zwrot części pieniędzy byłby lepszy niż zabawa w wysyłki, ponieważ po prostu potrzebuję czegoś do pracy i nauki.
Wstawił w internecie posty w których zaczął mnie obrażać jakobym był rzekomym oszustem, śmiał się ze mnie, nic nie robił sobie z reklamacji. To było chore.
Wczoraj sprawdziłem dokładnie monitor i nie działają kolejne charakterystyczne dla tego modelu funkcje. Napisałem, że ok zwrócę ten szrot.
Teraz sprzedawca nie odpowiada
Czy ktoś doradzi mi co mam z tym zrobić? Dla mnie chora sytuacja, nigdy nie spotkałem się jeszcze z taką osobą kupując cokolwiek na allegro
