Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Siemanko. Jako ze zostałem lekko mówiąc podirytowany sytuacją zamierzam zawalczyć o swoje prawa z moim zdaniem nieuczciwym, wprowadzajacym w błąd i łamiącymi prawo sprzedawca choc bym miał sie tułać po sądach pół życia.
Ale może od poczatku przedstawie jak to widze. W poprzednim tygodniu kupiłem uszkodzony towar po okazyjnej cenie 500zł w celu naprawy. Sprzedawca napisał ze jest na urlopie i towar wyśle w niedziele na co przystałem. W sobote się odzywa ze sprzet sobie sam naprawi i ze towaru nie wysyła. No i mnie uruchomił. Pogrzebałem troche i teraz tak według kodeksu cywilnego zawarliśmy umowę cywilnoprawną. opłate zrobiłem. towaru nie otrzymałem. otworzyłem spór i podałem swoje argumenty.Pan zdacydowanie ze nie wyśle i koniec.
no to grzebie dalej i odnajduje 2 przepisy które mówią
1. Art. 535KC Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz(...)
2. Art. 155. [Umowa przenosząca własność] Kodeks cywilny. Dz.U.2023.1610 § 1. Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania nieruchomości lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy co do tożsamości oznaczonej przenosi własność na nabywcę.
i o teraz wchodzi w gre czy to jest sprzedaż rzeczy oznaczonej co do tożsamości czyli w skrócie czy jest to rzecz niepowtarzalna np posiadająca swój unikalny numer identyfikacji np imei czy nie. w moim przypadku przedmiot miał taki nr i tu jest pech sprzedającego gdyż oznacza to ze w momencie zawarcia umowy przedmiot stał się moją własnością .(gdyby tak nie było przedmiot staje się moją własnościa w momencie odebrania go osobiscie lub dostarczenia go przez przewożnika). I teraz krem de la krem akcji gdyż uważam ze Pan sprzedajacy wyczerpał znamiona art. 284 kk § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
udostepniam te moje nie krótkie poszukiwania i przemyślenia gdyż uważam ze chamstwo i cwaniactwo trzeba tepić wszystkimi możliwymi sposobami. Może się komuś przyda, moze ktoś coś doda może ktoś się nie zgodzi czekam na dyskusje.
Dobra a co zrobiło allegro? To jest też hit. prowadziłem sobie przemiłą konwersacje ze sprzedającym i przy otwartym sporze jest opcja Poproś allegro o pomoc wiec klikam może ktoś z innym stanowiskiem się odezwie.I co widze? CO WIDZĘ! ano to :
@majdanos1992 allegro nie ma mocy prawnej , aby wymusić na sprzedawcy wydanie towaru ,zgodnie z regulaminem oraz przewodnim hasłem nie możesz być jako Odbiorca stratny . Jeśli sprzedawca zwrócił środki pozostaje Ci tylko droga Postępowania Cywilnego , z allegro nic więcej nie ugrasz .
@majdanos1992 niezaleleżnie od decyzji allegro masz prawo do powództwa cywilnego o wydanie rzeczy ( ze sprawą karna to raczej nie przejdzie) . Natomiast w sprawie cywilnej - zdecyduje sąd.
Jeśłi chodzi o podejście allegro to jest ono prawidłowe. Allegro dopilnowuje aby kupujący nie stracił środków i nie zostatał oszukany lecz nie ma mocy prawnej do zmuszenia sprzedajacego do wydania rzeczy. Wiec jeśli sprzedający zwraca środki - tutaj ze strony allegro jest koniec sprawy.
O reszcie musiałby decydowac sąd
@majdanos1992 Allegro nie ma mocy prawnej żeby zmusić sprzedającego do wylania towaru, zwrócił Ci śrdoki więc tu już rola Allegro się skończyła. Natomiast zgodnie z prawem została zawarta między tobą a sprzedającym umowa i tu masz prawo domagać się jej realizacji, masz prawo iść do sądu i domagać się jej realizacji, pytanie czy warto?
@majdanos1992 pytanek kilka
1 zakup z lokalnie czy zwykłe allegro?
2 koszt uszkodzonego towaru 500 a po ile chodzi sprawny towar?
Za 500 zł które zostało zwrócone chodzić po sądach to już jest przegięcie. Sam kilka razy zwracałem kasę za towar bo został uszkodzony przed wysyłką i nikt ze mną po sądach się nie ciągał. Nie którzy nie mają chyba co robić i się nudzą, taki sąd to wywalenie pieniędzy w błoto, czasu i energii.
Jakie przegięcie? Na całe szczeście jest to tylko 500 zł bo przy wyzszych kwotach to byłby problem a tak moge sobie na to pozwolić. Nie chodzi mi za nic o pieniądze tylko o sam fakt lecenia w kulki. Wiem że to się niektórym w głowach nie mieści ale dla mnie umowa i wywiazywanie się z niej jest ważniejsza od czasu i pieniedzy. W przypadku eweltualnej wygranej koszty ponosi winny a wiec nie widze tutaj wywalania pieniedzy w błoto.
Jest dalsza cześć tej opowieści: Allegro wycofało się ze zwrotu i nakazało sprzedającemu wysłanie przedmiotu podpierając się regulaminem.
Tu chodzi o coś wiecej bo gdyby doszło jednak do sprawy i bym ją wygrał to jest coś takiego ze następni kupujący mogą sie podeprzeć się wyrokiem sądu a to już dużo bo może to być bat na nieuczciwych sprzedających.
W kc masz ewidentną omyłkę przykład uszkodzony przedmiot wystawiony za 500zł okazuje się sprawny, a sprawny kosztuje np 2000zł powołując się na ten paragraf sprzedawca anuluje transakcję bo spowodowałaby duże straty firmy. Sprawę w sądzie prawie pewne że przegrasz i zostaniesz z kosztami sądowymi, a allegro nie jest i nie było stroną może se kazać nawet na księżyc skoczyć, skoro kasa oddana to nic nie mogą kazać. @majdanos1992
Chodziło o to ze w momencie zakupu ta rzecz faktycznie była tyle warta. nie wiadomo jakie byly usterki moglo byc uszkodzenie dosłownie za 1gr ale również i za ponad 1500 zł bez robocizny Dopiero po naprawie faktycznie sie wstrzeliłeś bo mogł ten przedmiot kosztować ok 2 tys. to tak jakbys wystawił przedmiot i on by sie sprzedał nastepnie byś zawarł teze ze zostawiam sobie go bo skoro komuś opłaca się naprawić to odniose go do serwisu.
@majdanos1992 nie mogą się podeprzeć tym wyrokiem sądu bo w Pl to nie Usa nie ma prawa precedensu i nasze sądy nawet nie muszą brać pod uwagę wyroków SN w sprawie mogą orzekać same całkiem co innego a wyrok SN potraktować jako informację dodatkową
Lepiej iść na zakupy, niż do sądu.
@majdanos1992 masz prawo iść do sądu daj znać jak Ci poszło, przyda się jak piszesz kupującym jak również sprzedawcom skończy się kupowanie i nie płacenie 🙂 Pamiętaj że sąd nie zmusi do wydania rzeczy, tym bardziej jak oddał Ci kasę, z tego co się kiedyś interesowałem a były takie wyroki to sąd potwierdzał tylko ważność umowy 😞
Problem jest tylko jeden allegro zezwala na takie akcje 😞
Jeśli Twoja sprzedaż na Allegro Lokalnie z jakiegoś powodu nie doszła do skutku, możesz samodzielnie zwrócić kupującemu pieniądze. W ten sposób oddasz też pieniądze w ramach reklamacji.
Gdy oddasz pieniądze kupującemu przez Allegro Finanse, zwrócimy Ci jednocześnie opłatę za sprzedaż.
Zwrot wpłaty kupującego możesz zgłosić w ogłoszeniach kup teraz i z licytacją z powodu:
No i stało się ... choć allegro napisali ze sprzedający nie powinnien zwrócić kosztów to nie mogą wpłynąc na jego decyzje i wysyłają zwrot. I to nic ze to jest kluczowe w tej sprawie bo jak dostane zwrot na konto to jest praktycznie "po ptokach". Umowa dalej jeszcze obowiazuje to fakt ale gdzie mam wysłać pieniądze za te umowe ? Przez allegro ? Nie mam danych do przelewu, nie mam danych z kim tak naprawde zawarłem umowę, nr pesel czy nr dowodu. i to jest pewnego rodzaju pat. Zastanawia mnie w jaki sposób ja zawieram te umowę skoro nie mam wszystkich danych tylko ma je allegro...teraz zapewne bym musiał wystąpić do sądu o to aby allegro taką zgodę umieściło..gość też jest moim zdaniem mało ogarniety bo wystarczyło napisać ze towar np zgubił i zwraca koszty bym go mógł w pompe cmoknąć. Jest jeden plus jaki sie dowiedziałem a mianowicie taki ze gdy teraz bede kupował rzeczy ktore maja nr identyfikacyjny to poprosze o jego podanie.bo to wtedy zmienia to umowe na taką w której rzecz staje się twoją własnością w momencie podpisania umowy a wtedy jak delikwent nie chce wydać towaru to można z automatu oskarzyc go o przywłaszczenie i rozporzadzanie cudzym mieniem. tu nr indetyfikacyjny nie był widoczny a własność przechodzila na mnie dopiero w momencie dostarczenia przez przewożnika.czyli tak de fakto przedmiot jest dalej w jego posiadaniu.
Napisze jeszcze raz bo nie zdarzyłem edytować a troche zmian jest
No i stało się ... choć allegro napisali ze sprzedający nie powinnien zwrócić kosztów to nie mogą wpłynąc na jego decyzje i wysyłają zwrot. I to nic ze to jest kluczowe w tej sprawie bo jak dostane zwrot na konto to jest praktycznie "po ptokach". Umowa dalej jeszcze obowiazuje to fakt ale gdzie mam wysłać pieniądze za te umowe ? Przez allegro ? Nie mam danych do przelewu, nie mam danych z kim tak naprawde zawarłem umowę, nr pesel czy nr dowodu. i to jest pewnego rodzaju pat. Zastanawia mnie w jaki sposób ja zawieram te umowę skoro nie mam wszystkich danych tylko ma je allegro...czyli zawieram umowę ale nie mam do niej dostepu ? xD teraz zapewne bym musiał wystąpić do sądu o to aby allegro taką zgodę umieściło.. gość też jest moim zdaniem mało ogarniety bo wystarczyło napisać ze towar np zgubił i zwraca koszty. Bym go mógł w pompe cmoknąć. Jest jeden plus jaki sie dowiedziałem a mianowicie taki ze gdy teraz bede kupował rzeczy ktore maja nr identyfikacyjny to poprosze o jego podanie w aukcji.bo wtedy zmienia to umowe na taką w której rzecz staje się moja własnością w momencie podpisania umowy a wtedy jak delikwent nie chce wydać towaru to można z automatu oskarzyc go o przywłaszczenie i rozporzadzanie cudzym mieniem. tu nr indetyfikacyjny nie był widoczny co jest dalej obiektem moich rozmyslen czy musi podany w aukcji czy wystarczy tylko ze przedmiot taki nr posiada? jesli nie ma to zmienia się od razu umowa na taką w ktorej własność przechodzila na mnie dopiero w momencie dostarczenia przez przewożnika.czyli tak de fakto przedmiot jest dalej w jego posiadaniu. sprawa cieżka bo ile ja orzecznictw czytalem to hoho ale nie znalazłem nic co chocby przypominało te sprawe.
Nie chce sie sprzeczać bo całkiem mozliwe ze takie orzecznictwa cytałeś ale w myśl
Art. 535KC Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz(...)
podpierajac się o ten artukuł wnosze pozew o wydanie rzeczy ruchomej.
wiec nie wiem czemu sąd by nie miał na to pozwolić ..
Co do zwrotu kosztów to muszę się zagłebić w regulamin bo nie można moim zdaniem od tak sobie oddać pieniedzy. tym bardziej ze podczas sporu napisałem ze nie wyrażam zgody na oddanie $ tylko domagam się wysłania przedmiotu od sprzedającego. Mam pretensje do Allegro ze wogóle przez bota na sporze dopuscili do takiej sytuacji bo o tym automat zadecydował tak naprawdę.
i tak i nie
niby sprzedawca musi wydać towar
(były już takie wyroki sądowe)
ale przy reklamacji czy żądaniu doprowadzenia towaru do pełnej zgodności z umową
już tego nie musi robić
czyli w teorii sprzedawca może wysłać puste pudełko,
a na żądanie doprowadzenia do zgodności z umową może
oddać kasę
Poszalałeś teraz, ale tak można byłoby zrobić.😊
Jak bedzie miał nr konta...