anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Zepsute perfumy a rękojmia

kamilant
#7 Wielbiciel#

Hej. Mam taki problem. Kupiłem używane perfumy na Allegro Lokalnie od osoby prywatnej. Wiadomo jak to jest z perfumami i używkami. Ale to był zakup na prezent, żona poszukiwała tych perfum, są wycofane jakiś czas temu. Chodzą po parę stów. Poprosiłem sprzedawcę, żeby się upewnił, czy perfumy są świeże - niektóre flakony z biegiem czasu tracą parametry i czasami po prostu zaczynają śmierdzieć. Zapewnił mnie, że były testowane i że są w 100% dobre i w 100% oryginalne, że nic nie jest z nimi nie tak.

OK.

Paczka przyszła. Sprawdziliśmy. No nie pachną dobrze. Nie to, że nam się nie podobają - znamy ten zapach i mamy go z czym porównać (oryginalna próbka). Te zakupione mają smrodliwą nutę, coś z nimi jest nie tak. Potrzebowaliśmy parę dni, myśleliśmy, że to może węch nam siadł po COVID. Ale po tygodniu dalej jak śmierdziały, tak śmierdzą, a te z próbki pachną elegancko. No więc piszę do sprzedawcy, że perfumy śmierdzą i że z prezentu nici. Kasa niebagatelna - ponad 550 zł. Pytam się, co proponuje. Sprzedawca zarzeka się, że to niemożliwe i że na 100% są dobre. No więc mówię mu, że do niczego się nie nadają, flakon jest do śmieci. On nic, tylko swoje, że sprzedał mi na 100% dobre a poza tym to super okazyjna cena i że powinienem się cieszyć. Złożyłem więc oficjalnie reklamację z tytułu rękojmi przez Allegro, które już włączyło się do dyskusji. Produkt nie spełnia cech z umowy - nie nadaje się do użytku, bo śmierdzi, zupełnie inny zapach niż fajnie pachnący oryginał z próbki. No i co teraz? Flakon wydaje się oryginalny, tego nie kwestionuję. Ale patrząc na to z punktu widzenia kupującego, to facet może kupować na **piiip**u używane flakony, lać tam cokolwiek, np. wodę kolońską z biedry i sprzedawać takie "unikaty" za grube pieniądze. A potem odmawiać uznania reklamacji, tłumacząc się tym, że "wypsikane", albo że to niemożliwe, bo sprzedawał w 100% dobry zapach i że nadal jest on w 100% dobry, a mi się coś wydaje. Gość nie miał w aukcji informacji o tym, że nie udziela rękojmi, tylko że "zwrotów nie przyjmuje". 

W sprawę włączyło się już Allegro. On może odmówić uznania reklamacji z tytułu rękojmi. Ja jestem gotów z tym iść do sądu, bo czuję się w 100% oszukany. Na prawnika i rzeczoznawcę mnie stać.

Mieliście podobne doświadczenia?

oznacz moderatorów
5 ODPOWIEDZI 5

LEW433
#21 Demiurg#

@kamilant Allegro gwarantuje bezpieczne zakupy, po dyskusji, możesz składać wniosek do POK(14 dni od zakupu):  https://allegro.pl/program-ochrony-kupujacych/index Do sądu możesz iść jak masz pewność i czas.

oznacz moderatorów

kamilant
#7 Wielbiciel#

Minęło 14 dni od zakupu... Dyskusja ze sprzedawcą trwa.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@kamilant

Po 14 dniach od otwarcia Dyskusji (nie od zakupu) zamknij ją jako nierozwiązaną i złóż wniosek o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących. https://allegro.pl/program-ochrony-kupujacych/wybor-zamowienia

Nie będziesz musiał iść do sądu. Po złożeniu wniosku sprzedający otrzymuje taki komunikat;

Kupujący xxxxxx złożył do nas wniosek o rekompensatę z tytułu Programu Ochrony Kupujących. Nie otrzymał od Ciebie towaru lub otrzymał przedmiot niezgodny z opisem oferty. Zgłoszenie dotyczy zamówienia z dnia xxxxxxxx.

 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@kamilant To składaj wniosek, dyskusje możesz zamknąć jako nie rozwiązaną.!4 dni od zakupu możesz złożyć wniosek.

oznacz moderatorów

kamilant
#7 Wielbiciel#

Heh, właśnie dostałem wiadomość, że mam odesłać perfumy. Nie wiem, czy uzna reklamację. Oczywiście, na miejscu sprzedającego zapewne obawiałbym się gmerania przy flakonie. Ale raz, że nie jest to proste, a poza tym nie to było moim zamiarem. 

oznacz moderatorów