Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Hej. Mam taki problem. Kupiłem używane perfumy na Allegro Lokalnie od osoby prywatnej. Wiadomo jak to jest z perfumami i używkami. Ale to był zakup na prezent, żona poszukiwała tych perfum, są wycofane jakiś czas temu. Chodzą po parę stów. Poprosiłem sprzedawcę, żeby się upewnił, czy perfumy są świeże - niektóre flakony z biegiem czasu tracą parametry i czasami po prostu zaczynają śmierdzieć. Zapewnił mnie, że były testowane i że są w 100% dobre i w 100% oryginalne, że nic nie jest z nimi nie tak.
OK.
Paczka przyszła. Sprawdziliśmy. No nie pachną dobrze. Nie to, że nam się nie podobają - znamy ten zapach i mamy go z czym porównać (oryginalna próbka). Te zakupione mają smrodliwą nutę, coś z nimi jest nie tak. Potrzebowaliśmy parę dni, myśleliśmy, że to może węch nam siadł po COVID. Ale po tygodniu dalej jak śmierdziały, tak śmierdzą, a te z próbki pachną elegancko. No więc piszę do sprzedawcy, że perfumy śmierdzą i że z prezentu nici. Kasa niebagatelna - ponad 550 zł. Pytam się, co proponuje. Sprzedawca zarzeka się, że to niemożliwe i że na 100% są dobre. No więc mówię mu, że do niczego się nie nadają, flakon jest do śmieci. On nic, tylko swoje, że sprzedał mi na 100% dobre a poza tym to super okazyjna cena i że powinienem się cieszyć. Złożyłem więc oficjalnie reklamację z tytułu rękojmi przez Allegro, które już włączyło się do dyskusji. Produkt nie spełnia cech z umowy - nie nadaje się do użytku, bo śmierdzi, zupełnie inny zapach niż fajnie pachnący oryginał z próbki. No i co teraz? Flakon wydaje się oryginalny, tego nie kwestionuję. Ale patrząc na to z punktu widzenia kupującego, to facet może kupować na **piiip**u używane flakony, lać tam cokolwiek, np. wodę kolońską z biedry i sprzedawać takie "unikaty" za grube pieniądze. A potem odmawiać uznania reklamacji, tłumacząc się tym, że "wypsikane", albo że to niemożliwe, bo sprzedawał w 100% dobry zapach i że nadal jest on w 100% dobry, a mi się coś wydaje. Gość nie miał w aukcji informacji o tym, że nie udziela rękojmi, tylko że "zwrotów nie przyjmuje".
W sprawę włączyło się już Allegro. On może odmówić uznania reklamacji z tytułu rękojmi. Ja jestem gotów z tym iść do sądu, bo czuję się w 100% oszukany. Na prawnika i rzeczoznawcę mnie stać.
Mieliście podobne doświadczenia?
@kamilant Allegro gwarantuje bezpieczne zakupy, po dyskusji, możesz składać wniosek do POK(14 dni od zakupu): https://allegro.pl/program-ochrony-kupujacych/index Do sądu możesz iść jak masz pewność i czas.
Minęło 14 dni od zakupu... Dyskusja ze sprzedawcą trwa.
Po 14 dniach od otwarcia Dyskusji (nie od zakupu) zamknij ją jako nierozwiązaną i złóż wniosek o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących. https://allegro.pl/program-ochrony-kupujacych/wybor-zamowienia
Nie będziesz musiał iść do sądu. Po złożeniu wniosku sprzedający otrzymuje taki komunikat;
Kupujący xxxxxx złożył do nas wniosek o rekompensatę z tytułu Programu Ochrony Kupujących. Nie otrzymał od Ciebie towaru lub otrzymał przedmiot niezgodny z opisem oferty. Zgłoszenie dotyczy zamówienia z dnia xxxxxxxx. |
|
Skontaktuj się jak najszybciej z kupującym, aby wyjaśnić sprawę. Pamiętaj, że warunkiem przyznania przez nas rekompensaty jest zawiadomienie przez kupującego organów ścigania. Możemy także zablokować Twoje konto. Z chwilą wypłaty środków kupujący przenosi też wierzytelności z tytułu tej transakcji na Allegro.pl. sp. z o.o.
Powoduje to, że sprzedający szybko oddaje wpłatę, a jeśli nie, najprawdopodobniej odda Ci ją Allegro.
@kamilant To składaj wniosek, dyskusje możesz zamknąć jako nie rozwiązaną.!4 dni od zakupu możesz złożyć wniosek.
Heh, właśnie dostałem wiadomość, że mam odesłać perfumy. Nie wiem, czy uzna reklamację. Oczywiście, na miejscu sprzedającego zapewne obawiałbym się gmerania przy flakonie. Ale raz, że nie jest to proste, a poza tym nie to było moim zamiarem.