Od razu chcę zaznaczyć, że nie potrzebuję na szczęście Waszej pomocy.
Chciałabym jednak zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię.
Po kontakcie ze sprzedawcą chciałam przesłać towar w ramach reklamacji. Sprzedawca odpisał, abym odesłała go w ramach zwrotu do paczkomatu InPost.
Wygenerowałam kod zwrotu. Na kopercie umieściłam swój adres, adres odbiorcy i oczywiście kod zwrotu. W kopercie znajduje się pismo reklamacyjne.
Po zamknięciu skrytki i zakończeniu procesu nadawania otrzymałam potwierdzenie na maila.
Niedawno przyszedł do mnie pewien Pan, który odbierając swoją przesyłkę z paczkomatu, znalazł w skrytce także moją (sic!) i mi ją zwrócił.
Nie wiem, jak mogło dojść do takiej pomyłki, ale wykonałam telefon na infolinię InPost, a kod został "zresetowany" i pozostaje ten sam.
Bądźcie czujni i wpisujcie swoje dane, a nie tylko kod zwrotu, bo, jak widać, zwykła pomyłka może doprowadzić do przywłaszczenia przesyłki z drogą zawartością przez osobę nieuczciwą.
Informujcie też o tym swoich klientów.
Jak widać na przesyłce powinno się jednak zamieszczać dane odbiorcy i nadawcy, a nie sam kod zwrotu, który zupełnie wystarczy jak sugeruje InPost.
Wiola
