Zgłaszasz reklamację do sprzedawcy (jak to był zakup od firmy). Co do zwrotu pieniędzy, to sprzedawca decyduje, czy zwróci środki, naprawi lub wymieni produkt, albo obniży cenę (sprzedawca wybiera, co mu się najbardziej opłaca, oczywiście możesz poprosić np. o zwrot kasy, ale to tylko sugestia). Ważną kwestią jest, czy zegarek po prostu nie dział, czy jest uszkodzony mechanicznie.
W przypadku zaś odstąpienia od umowy (czyli jak będziesz chciał zwrócić towar), to sprzedawca, będzie miał prawo do obniżenia zwracanej kwoty (skoro nie zgłaszałeś reklamacji, to znaczy, że produkt dotarł cały i działający, więc odpowiadasz za ewentualne usterki).
Natomiast jak kupiłeś od osoby prywatnej, to zgłaszasz szkodę do przewoźnika, ale tu zamknąłeś sobie drogę do jakiegokolwiek odszkodowania od przewoźnika lub jego ubezpieczyciela (chyba że firma spisała protokół szkody z urzędu).
Jak mówi prawnicza paremia „Nieznajomość prawa szkodzi” (łac. Ignorantia iuris nocet).
