Cześć wszystkim. Zacznę od tego, że klient poprosił mnie o to, czy mógłbym kupić dla niego używaną kartę graficzną na allegro lokalnie i ją sprawdził (czy nie jest to podróbka, jak się sprawuje i wykonać testy). Zamówiłem na swoje konto i przed zakupem zapytałem się sprzedawcę czy karta jest sprawna i czy nie ma jakiś wad ukrytych. Kartę odebrałem i podłączyłem na testy.
Już przy pierwszym uruchomieniu wentylatory od karty chodzą jak kosiarka, jeden się zacina, a temperatura w spoczynku to 50 stopni, co nie jest normalne. Napięcia są tak niskie, że karta działa w porywach do 60% wydajności, karta jest ograniczona przez system zabezpieczeń. Starsze modele osiągają lepsze wyniki niż ten szajs. Wymiana termopadów i pasty na nic. Na 100% to pokoparkowy elektrośmieć.
Napisałem prośbę, o zwrot środków, a janusz biznesu twierdzi, że karta u niego była cicha i działała znakomicie. Zaproponowałem, że mu ją odeśle, jednak janusz nie chce jej z powrotem. Poprosiłem allegro o interwencję, jednak kazali mu jedynie odpowiedzieć na reklamacje. Janusz stwierdził, że reklamacje odrzuca, a to, że głośno chodzi to jej urok, a nie wada (serio), a poza tym wszystko u niego działa.
Karta leży na serwisie, bo diagnoza i naprawa przerosłaby cenę zakupu. Klient dostał inną sprawną kartę, dlatego że byłoby mi wstyd wciskać taki szmelc. Moje pytania są takie.
Dlaczego nie ma takiej możliwość na allegro lokalnie, że zgłaszam problem i sprzedający musi przyjąć zwrot, a ja odzyskuje środki? (tak jak na innych platformach)
Dlaczego nieuczciwi sprzedawcy na allegro lokalnie są bezkarni i mogą nadal sprzedawać?
Co mogę zrobić, aby odzyskać środki?
