Mam powoli już dość tego, że ktoś może sobie wsadzić jakieś moje produkty do koszyka, które wystawiłem na allegro, zlecić ich zakup i nie opłaca tych produktów.
Potem przedmioty, które ten ktoś zamówił, są ściągane z aukcji na allegro i nikt ich nie widzi. Bodajże po 7 dniach od niezapłacenia, aukcja wraca ponownie na allegro lokalnie.
Mam dość, ponieważ nie ma tygodnia, żeby ktoś mi umyślnie, albo bezmyślnie ściągnął w ten sposób aukcje. W jaki sposób mam sprzedawać, skoro dosłownie każdy z kontem na allegro może zrobić sprzedającym takiego psikusa?
W takich sytuacjach sprzedający nie są zupełnie wspierani przez allegro i jest to już niestety patologia i chleb powszedni w tym serwisie.
Ja nie proszę, a wręcz domagam się od was zmian w tym kierunku. Sprzedający powinien mieć opcję anulowania transakcji w takich przypadkach i w momencie jej anulowania, aukcja ponownie powinna widnieć w serwisie.
Druga rzecz, wyciąganie konsekwencji wobec osób, które takie działania podejmują celowo bądź nie.
I trzecia, poinformowanie ich, (może bardzo dużymi literami) że jeśli coś zamawiają, to muszą być świadomi, że mają za ten towar zapłacić. Bo z większością ludzi to chyba trzeba jak z dziećmi postępować.
Jak napisałem wyżej, każdego tygodnia mam minimum jeden taki zakup, często wsadzanych do koszyka kilka produktów. Dzisiaj już się przelała czara goryczy, ponieważ w ten sposób ktoś ściągnął mi 1/4 aukcji które posiadam na allegro lokalnie.
Jestem ciekaw co zrobicie, jak ktoś wam boty walnie na serwis, żeby w ten sposób paraliżować sprzedaż. Wtedy się obudzicie z ręką w nocniku.
