Witam,
Mam taki dylemat, że nie jestem pewny czy konto jest prawdziwe, czy to nie jest próba oszustwa/wyłudzenia w dość nietypowy sposób. Przekręt idealny?
Z autopsji zawsze weryfikuję sprzedającego żeby nie wkopać się na minę, tak też zrobiłem w tym przypadku:
Orientuję się, że do wystawienia czegokolwiek na sprzedaż trzeba mieć najpierw zweryfikowane konto - sprawdziłem po loginie w sieci czy są jakieś skargi lub wzmianki, nie ma nic. Konto też nie jest nowe bo ma kilku letni staż.
Wiem, że najlepiej kupować na Allegro i tylko przez kup teraz bo Allegro protect, jasne natomiast... dostałem ofertę kupna na fakturę (jednoosobowa działalność gospodarcza (sprzedający) -> osoba fizyczna (kupujący)), wiem, że prawo mnie tutaj chroni (Art. 43d oraz 43e) i mogę żądać zwrotu / odstąpienia. Sprawdziłem firmę w CEIDG, wszystko jest ok, fakturę dostałem mailem (adres mail też wygląda na prawidłowy) jako .pdf, nie jest to zlepek zdjęc czy coś w tym stylu. Wszystkie dane na fakturze się zgadzają, jedyna uwaga to to, że firma nie figuruje w rejestrze VAT ale wiem, że nie zawsze musi i nie ma nr konta bankowego podanego w CEIDG i danych kontaktowych.
Jest to w pewnym sensie zielone światło ale czy na pewno?
Jest to możliwe, że konto było założone na kogoś innego lub kradzione, a ta osoba się podszywa pod firmę i przedstawiciela oraz podsyła lewe faktury np. z podmienionym nr. konta bankowego?
Czy mogę liczyć na pomoc prawa jeżeli to oszustwo?
Czy administracja może w jakiś sposób sprawdzić raz jeszcze konto i interweniować jeżeli to przekręt? (sprawdzając liczbe zgłoszeń konta czy coś..)
