Odnalazlam na Allegro konta bylych najemcow domu mojej zmarlej Babci…
Poszukiwalam bialego slicznego pieca ktory bezprawnie rozlozyl on, Znalazlam w archiwach lecz bez zdjecia….
lokalizacja malego miasteczka pasowala, czas / ile lat wstecz.
Opis identyczny stylem do ich kont oficjalnych.
Najemcy handlowali antykami jak podkreslali.
Dom najal im ojciec 7 lat temu. Obecnie chory nie ma pamieci. Ja mieszkam za granica. Celowo jezdzilam do Polski by radzic sobie z utrudnieniami jakie powodowala ta para.
Dom wyniszczyli, piekne piece wyburzyli…
wiec zaczelam szukac.
znalazlam i piec i cos czego sie nie spodziewalam.
wszystkie babcine rzeczy, porcelanowe figurki, ksiazeczki, magazyny, maszyny do szycia, bizuterie, korale, kolekcje szkla, szkatulek, jej naczynia nawet nocniki! Nie wierzylam w to co widze, czy ja zwariowalam ? Myslalam.
Jednak nie. Rodzina widzac zdjecia z Allegro potwierdzala ze to jej rzeczy.
wiekszosc wyprzedana ale dalej maja ich sporo na sprzedaz.
Nie mam pojecia co zrobic,
Jak udowodnic, co moge powiedziec i gdzie napisac by nie posadzono mnie o zniewazanie imienia…
nie mam dowodow, a dawniej nie jechalo sie do babci robic zdjecia… z wielu lat jest zaledwie kilka…
dowodem jest moja pewnosc, i ludzi ktorzy tez je u niej widzieli.
pomocy!
