Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@kasi_ak Że też Parchimowicz musi tak dorabiać 😞 a i sprzedawca zacny a dystrybuuje takie coś... Przecież dla fachowca usunięcie tego napisu kopia to nie jest specjalny wyczyn...
@kasi_ak tu jest napis kopia, bardziej bolesne są monety 2 zł od 1995 r. kupę tego pojawiło się ostatnio na rynku z milimetr mniejsze, dziwny rant i waga ciut inna ale na pierwszy rzut oka fajne, jeden z naszych klientów kupił ostatnio na Lokalnie cały komplet 1995 r. za 100 zł i połapał się dopiero jak wkładał do albumu ( gdzie są wciskane monety na styk ) że są za luźne i przyleciał do nas upewnić się co jest nie tak 😞
@kasi_ak zamawiasz za 2 dolary z napisem kopia
a dostajesz bez i na allegro 🙂
To jest dopiero problem 😞 a to już podchodzi pod fałszerstwo i wprowadzanie na rynek podrobionego środka płatniczego 😞
Usuniecie napisu nie stanowi wielkiego problemu😉 Podrabianie monet jest juz nagminnym problemem ale...o ile moge zrozumiec chinczykow to ciekzo mi zrozumiec ze osoby znane i powazane w srodowisku wypuszczaja takie cuda na rynek🤔 Jutro koncza sie te aukcje i widze ze jest spore zainteresowanie...pewnie juz niektorzy zacieraja rece💲💲💲
@kasi_ak Co do klip :
https://allegrolokalnie.pl/oferta/10-zlotych-jo2
https://allegro.pl/oferta/monety-kwadraty-nike-napis-starocie-wykopki-starej-9946198126
ale te powyżej są w kategorii kopie, te o których wspomniałeś - nie.
I do tego "sprzedaż komisowa" aby uchronić się przed czymś? na allegro to sprzedawca odpowiada za przedmiot wystawiany...
@kasi_ak one są do kupienia od ręki poniżej 150 zł jak i wiele innych z jego wyrobów replik, już wcześniej wydawał talary, donatywy 🙂
Ale w dłuższej perspektywie czasu skoro znani sprzedawcy będą sprzedawali coś takiego to obniży chęć lewych podrabiających...
Niestety mysle ze efekt bedzie odwrotny,jezeli uznani sprzedawcy ,,zejda na psy" to nastapi zalew rynku spreparowanymi kopiami a mysle ze wielu cwaniakow bedzie usilowalo uwiarygodnic swoja bajeczke zakupem u renomowanego sprzedawcy
Masz rację... trochę zbyt optymistycznie podszedłem do tematu 😉