Zmniejszenie wartości rzeczy a zwrot środków za zakup

[komis-bell]

Dzień dobry.

Wiem, że temat był już wałkowany wielokrotnie ale mimo to mam pewne wątpliwości.
Kwestie przepisów znam i w teorii wiem co robić. Kwestia najbardziej problematyczna - jak wyliczyć "pomniejszenie wartości".

Przykład. Sprzedaję telefon "X" w stanie fabrycznie nowym, zaplombowane pudełko itp ale telefon pochodzi z rynku wtórnego (odkupiony od osoby prywatnej).

Najtańsze nowe (vat 23%) telefony z oficjalnej dystrybucji kosztują powiedzmy 1500/1600 zł a ja sprzedaję za 1100 zł (vat-marża oznaczony jako używany)

Klient kupuje, zrywa plombę, otwiera pudełko, używa powiedzmy kilka dni po czym zgłasza zwrot i odsyła telefon.

W mojej opinii taki telefon nie przejawia już takiej samej wartości - bo gdybym miał wystawiać pierwotnie taki sam już rozpakowany i użyty to zrobiłbym to za 950 zł a nie 1100 zł.

Czy w takiej sytuacji mam rację i faktycznie mogę obniżyć kwotę zwrotu o te 100/150 zł poprzez złożenie oświadczenia kupującemu?
Dla uzasadnienia mogę powiedzieć, że jeśli pójdę do sklepu i poproszę o rozpakowanie telefonu to przecież nikt się na to nie zgodzi (nie każdy sklep to media expert/markt itp z wystawką). Praktycznie każdy telefon ma plombę za napisem "DO NOT ACCEPT IF SEAL IS BROKEN".

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[xyz96]

@komis-bell Masz prawo do zmniejszenia zwracanej kwoty tylko wtedy, gdy towar stracił na wartości w wyniku używania go przez kupującego. Towar, nie pudełko, nie plomba itp. Jeżeli przedmiot sprzedaży nie ma mniejszej wartości, nie nosi śladów użytkowania, niczego nie możesz pomniejszać. Zgodnie z prawem konsument nie ma obowiązku zwracać towaru w oryginalnym opakowaniu, więc tym samym nie można mu zmniejszać kwoty zwrotu ze względu na brak czy uszkodzenie tego opakowania. Odpowiednie przepisy znajdziesz w Ustawie konsumenckiej, a niedozwolone postanowienia w Rejestrze klauzul niedozwolonych UOKiK.

Nie porównuj sprzedaży wysyłkowej ze sprzedażą w sklepie stacjonarnym, tam obowiązują inne zasady, a wiele takich sklepów posiada egzemplarze do testowania, więc klient może się zapoznać z towarem. Takie samo prawo ma przy sprzedaży wysyłkowej - może się zapoznać z zakupionym towarem, a żeby to zrobić, musi otworzyć opakowanie.

[komis-bell]

No ok rozumiem - przepisy przepisami i trzeba się stosować.
Aczkolwiek przecież realnie taki telefon traci na wartości i łatwo jest to udowodnić. Nie uda mi się uzyskać za niego tej samej ceny.
Kolejne pytanie - co w przypadku kiedy np kupujący odeśle mi sam telefon - bez pudełka, ładowarki itp? No powiedzmy, że pudełko nie przejawia wartości samo w sobie ale ładowarka już tak - oryginalne kosztują po kilkadziesiąt zł. Za to też nie mam prawa obciążać kupującego?
W końcu zamawiał telefon a nie ładowarkę.
Wiem, że przepisy są tak skonstruowane i trzeba się do tego stosować ale przecież to nie jest normalne.

[LEW433]

Z pewności kupujący nie może zrywać plomby z urządzenia(rozkręcać), ale jeżeli jest to plomba na opakowaniu to nie możesz pomniejszać zwrotu, jak go ma sprawdzić?. Spróbuj tak zrobić i jak kupujący założy spór a następnie złoży wniosek do POK zapewne odzyska środki a tobie mogą grozić sankcje od Allegro.

[komis-bell]

Jasne, ja rozumiem, że kupujący musi zerwać plombę, żeby go przetestować itp.
Nie kwestionuję też przepisów - są jakie są i trzeba to respektować.

Chodzi mi tylko i wyłącznie o kwestię utraty wartości - bardzo łatwo jest udowodnić, że taki telefon stracił na wartości. Wystarczy zapytać się samego siebie czy idąc do marketu i mając do wyboru dwa takie same telefony z których jeden jest zaplombowany a drugi rozpakowany i używany który by się wybrało? Odpowiedź jest oczywista tak samo jak oczywista jest utrata wartości.

[xyz96]

@komis-bell Jeżeli możesz udowodnić, że towar stracił na wartości w wyniku używania go przez kupującego i możesz to poprzeć odpowiednimi wyliczeniami, masz prawo zmniejszyć zwracaną kwotę. Brak ładowarki lub innego elementu zwracanego towaru, który był dołączony do urządzenia, to z pewnością uzasadniony powód zmniejszenia zwracanej kwoty.

[_Likos_]

@komis-bell   "dwa takie same telefony z których jeden jest zaplombowany a drugi rozpakowany i używany który by się wybrało?" bardzo nietrafione pytanie.

Z tego co piszesz sprzedawałeś telefon JAKO UŻYWANY. Wiec nie jest mozliwym obniżenie wartości na podstawie zerwanych plomb na opakowaniu. Poza tym kupujacy ma prawo przetestować produkt tak jak robiłby to w sklepie stacjonarnym. I nie mówmy tutaj o sklapech z nowym sprzetem lecz o komisach. W każdym stacjonarnym komisie przed zakupem klient mógłby otworzyc pudełko włączyć i sprawdzić telefon. 

W tym momencie zgadzam sie z @xyz96 . Jeśli telefon wraca cały, kompletny i bez sladów użytkowania moim zdniem nie należy pomniejszać kwoty zwrotu i zwrócić całą wplaconą kwote. Niezależnie od plomb czy opakowania.

[komis-bell]

Ok, może i masz rację ale mam pytanie. Mając do wyboru dwa takie same telefony z tą różnicą, że jeden był już używany a drugi nie - uważasz, że są warte dokłanie tyle samo?

[_Likos_]

@komis-bell  z pewnością nie są warte tyle samo

Różnica jest taka że po zaplombowany telefon poszedłbym do sklepu z nowymi urządzeniami. Natomiast jeśli zależałoby mi na cenie poszedłbym do komisu gdzie niezależnie od plomb chciałbym produkt sprawdzic na miejscu.

Wiesz wartośc komisową trudno wycenić ponieważ to z założenia produkt używany. Jeśli wystawisz go ponownie nawet z zerwanymi plombami a cena bedzie atrakcyjna to go sprzedasz bez problemu. Ja osobiście w komisie nie oczekuje zaplombowanego towaru i myśle że wielu kupujacych zrozumie brak plomb na opakowaniu. 

[komis-bell]

Muszę przyznać Ci trochę racji (: Faktycznie w komisach mało kto liczy na rzeczy dosłownie NIEUŻYWANE. Aczkolwiek jest sporo osób które tak właśnie szukają okazji.

[xyz96]

@komis-bell Jeżeli na jednym i drugim nie ma śladów używania, są warte tyle samo. Jeżeli jeden nie ma śladów używania, a drugi ma rysy, nie są warte tyle samo.

[A3dam]

@komis-bell 
Sprzedaję telefon "X" w stanie fabrycznie nowym, [...]
a ja sprzedaję za 1100 zł (vat-marża oznaczony jako używany)

Na Twoim miejscu nie chwaliłbym się ww. bo na to są paragrafy.
A w przypadku gdy zadeklarowałeś, że oferujesz (i sprzedałeś) towar używany - oświadczanie teraz, że sprzedawane urządzenie było nowe (i dopiero w wyniku działań Kupującego stało się używane), a Ty nie odprowadziłeś 23% VAT od jego sprzedaży jest najdelikatniej rzecz ujmując: nierozsądne.

[komis-bell]

Sprzedaję towar odkupiony od osób prywatnych. Od tego nie ma możliwości odprowadzenia vat 23%, tu vat liczy się od marży. Wszystko jest na pełnym legalu.

Tu nie ma znaczenia czy telefon jest zaplombowany czy nie tylko jego pochodzenie. Jeśli kupuję z hurtowni/dystrybutora to tak, jest to rzecz NOWA, natomiast kupując od osób prywatnych siłą rzeczy jest to rynek wtórny.

Jeśli kupuję telefon w stanie 'jak nowy" czyli zaplombowany itp to opisuję go, że jest fabrycznie nowy, zaplombowany itp alczkolwiek jasno i wyraźnie mam zaznaczone, że to towar z rynku wtórnego a nie pierwotnego i mogę jedynie wystawić fakturę-marża.

Poza tym, ten telefon to tylko przykład aby łatwiej zobrazować problem. 99% rzeczy które sprzedaję są już używane.

[komis-bell]

Tak czy inaczej - rozważania w tym wątku są raczej teoretyczne. Generalnie to wolę mieć zadowolonego klienta nawet kosztem małej straty i zwrócić całość kosztów niż narażać się na niepotrzebne dyskusje itp. Po prostu dyskutowałem dziś o tym z jedną osobą i nie mogliśmy dojść do porozumienia jakie są możliwości w takiej teoretycznej sytuacji. 

Aczkolwiek myślę, że wiem już wszystko.

[A3dam]

@komis-bell 
Sprzedaję towar odkupiony od osób prywatnych.

To jest tylko jeden z warunków (konieczny, ale nie wystarczający). W tym przypadku drugim jednocześnie spełnionym warunkiem (dla procedury VAT marża) musi być "towar używany". Doczytaj przepisy zanim będzie za późno (np. aktualnie obowiązującą definicję towarów używanych: Art. 120 ust. 1 pkt 4 ustawy o VAT - tyle mogę pomóc gratis). Odkupienie fabrycznie zapakowanego towaru od kolejnego "pośrednika" nie wypełnia przesłanek towaru używanego, a z pewnością nie spełnia jej towar w stanie fabrycznym. Dużo się ostatnio zmieniło. Niektórzy Sprzedawcy na marży celowo rozpakowują nowe rzeczy aby upozorować fakt ich "używania" (przy minimalnym uszczerbku dla wizerunku sprzedawanej rzeczy w oczach Kupującego) co również bywa kwestionowane przez Organy. Ale inni przynajmniej starają się zachowywać pozory, a nie strzelają sobie we własną stopę.

[komis-bell]

Szczerze przyznaję, że o tym nie wiedziałem. Tak czy inaczej u mnie towar "nieużywany" to dosłownie jeden przypadek na sto i to w porywach. Muszę się zagłębić w ten temat.