Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupujący uszkodził płytę główną komputera. Otworzył dyskusję w której uważa, że otrzymał wadliwy towar. Złożył wniosek o rekompensate z POK. Mam dowód na to, że wysłałem sprawną płytę. Grożą mi sankcje mimo, że nie jestem winny świadczy też o tym fakt, że kupujący nie zgłosił, że otrzymał paczkę w której była uszkodzona płyta po jej rozpakowaniu (brakujące dwa piny w gnieździe na procesor). Zrobił to dopiero po montażu procesora i jakiś testach. Co mogę zrobić??
Nic nie możesz , taki mamy klimat
@wolff85 Ty twierdzisz, że klient uszkodził, a klient twierdzi, że otrzymał towar wadliwy. Za wady odpowiadasz z rękojmi przez dwa lata. To nie jest tak, że towar ma być sprawny tylko w chwili wysyłki. Klient nie musi niczego od razu zgłaszać, wadę mógł zauważyć później. Reklamację klienta powinieneś rozpatrzyć i uznać lub odrzucić. Po uznaniu towar na swój koszt naprawiasz, wymieniasz lub po odesłaniu zwracasz wszystkie koszty, w tym koszt odesłania. Po odrzuceniu reklamacji klient może złożyć wniosek do POK, co właśnie zrobił.
Allegro, w zależności od przebiegu Dyskusji, może (nie musi) wymagać od Ciebie zwrotu kosztów, może te, jeśli nie zwrócisz, zablokować Ci konto.
Czyli rozumiem, że każdy kto coś kupił może to uszkodzić (zakładam, że nie celowo) a potem zażądać rekompensaty? - To jakaś bzdura,ponieważ wyszłoby na to, że musiałbym oddać pieniądze, a w zamian dostanę coś co będę musiał jeszcze naprawić... Moje dowody na to, że płyta była sprawną i kompletna się nie liczą? Podobno na allegro lokalnie obowiązuje nieco inny regulamin.
No nic, dziekuje za odpowiedź
Na pewno tego tak nie zostawię.
@wolff85 Nie masz obowiązku uznawać reklamacji, możesz ją odrzucić. Allegro też może, nie musi, po wypłacie rekompensaty żądać od Cibie zwrotu kosztów. Liczył się będzie przebieg Dyskusji, Twoje odpowiedzi, wypowiedzi kupującego, dowody obu stron, zdjęcia itp.
Dziekuje.
wolff85 Dopinając odpowiedzi artur8225-a1 i xyz96 masz przerąbane.
Taki świat. Sprzedawcy od dawna z tym żyją. Przygryzają sobie języki, walą głowami o ścianę i nic.
Jeżeli faktycznie tak się stanie, że zostanę obciążony za cudze błędy, to na pewno sam usunę konto na Allegro.
Pozdrawiam
@wolff85 Jeżeli masz dowody że to klient uszkodził i to przedstawisz w dyskusji, nie musisz ponosić konsekwencji w postaci obciążeń związanych z POK. Poczekaj na rozwój sytuacji.
Client:97320082 Tak się składa, że nieco wiem o tematyce. Udowodnienie, że klient uszkodził płytę główną komputera, jest w praktyce mało realne (wręcz niemożliwe). Podtrzymuję swoje stanowisko.
Ja się bujam ze sprzedawcą już dwadzieścia dni. Allegro pomaga tak by nie pomóc. O rekompensacie z POK nie ma mowy. Jak ostatnio napisał / bo nalegałem na rozpatrzenie wniosku / konsultant Allegro-dajmy szanse sprzedającemu. Tak działa POK w Allegro. Jest mnóstwo przykładów że Allegro bardzo ociąga się z wypłatami z POK. Fakt jest taki, że jak sprzedawca usłyszy słowo reklamacja to dostaje drgawek i bardzo często wyjaśnienie sprawy bardzo się komplikuje.
#grzesiu148, gdybyś sprzedał płytę główną, której sprawności jesteś pewien, a kupujący prowadząc "testy" uszkadza dwa piny w gnieździe na procesor i próbuje wmówić Ci, że dostał sprzęt z ukrytą wadą...To przypuszczam, że nie odpuściłbyś płacąc za cudzy błąd.
Pozdrawiam
W takim przypadku to pewnie, że bym nie odpuścił. Niech idzie do sądu. Tu to ewidentny naciągacz i takich trzeba bezwzględnie tępić. Problem polega jednak na tym, że w takich przypadkach często Allegro trzyma stronę "tego poszkodowanego". A ten "poszkodowany" gnębi sprzedającego.
Oczywiście. Nie odpuszczaj.
Możesz zażądać zwrotu płyty i sprawdzić o co naprawdę się rozchodzi.
Nie bardzo wierzę w uszkodzenie płyty głównej, raczej podejrzewam że kupujący usiłuje zainstalować niekompatybilny procesor. W przypadku Intela to bardzo częste i niejeden już się na tym poślizgnął. Przeczytaj ten artykuł: https://www.intel.pl/content/www/pl/pl/support/articles/000025694/processors/intel-core-processors.h...
Nie mam gdzie sprawdzić ale tam chyba naprawdę jest takie miejsce z brakującymi pinami.
Sprzedałem płytę główną z procesorem na lga 1151, płyta obsługuje procesory Intel 6 i 7 generacji. Procesor i5 7600k. Procek jest sprawny, bo kupujący włożył go potem na swoją płytę. Także wykluczam brak kompatybilności. Poza tym jest to osoba, która rzekomo złożyła kilkanaście komputerów w swoim życiu... Na zdjęciu, które zrobiłem do ogłoszenia, gniazdo ma komplet pinów. Zdjęcie jakie zrobił kupujący po testach i montażach swoich podzespołów, wskazuje na ubytek dwóch z nich. Według schematu odpowiadają za działanie pamięci w trzecim i czwartym sockecie.
@wolff85 Czyli nie można wykluczyć podmiany płyty. Jeśli jakoś nie oznaczyłeś stickerem czy w inny sposób wysyłanej płyty to nie udowodnisz niczego. Przerąbane, taki mamy klimat.
@br. "Czyli nie można wykluczyć podmiany płyty. Jeśli jakoś nie oznaczyłeś stickerem czy w inny sposób wysyłanej płyty to nie udowodnisz niczego." - przecież każda płyta ma nr-y seryjne na stickerach.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Knowhere "każda płyta ma nr-y seryjne na stickerach."
Tylko trzeba pamiętać żeby zapisać, albo foto zrobić. A jeśli chodzi o łatwość uszkodzenia pinów, nie zaprzeczam, ale jakoś mi się nie przytrafiło.
Otóż to. Nie będzie łatwo zrobić takie zdjęcie, ale to ważne.
@br. Jeśli w ofercie umieścił fotki całej płyty głównej, to raczej ciężko żeby nie było widać na niej stickerów (i ew. innych cech charakterystycznych).
Mi też póki co się nie przytrafiło, wręcz czasem po kimś prostowałem pogięte. Co nie zmienia faktu, że są magicy, którzy po prostu mają dwie lewe ręce albo zwyczajny niefart.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄