Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Czy do akceptacji złożonej reklamacji towaru niezbędne jest podanie żądania/roszczenia klienta ?
Czy klient musi podawać roszczenie reklamacyjne, czy wystarczy tylko zgłoszenie wady i wysłanie towaru?
@banitos_2006 Nie jest to niezbędne ponieważ przy pierwszej reklamacji masz Ty jako sprzedający możliwość wyboru czy naprawisz czy zwrócisz środki, ale może napisać czego oczekuje.
No właśnie i tu się pojawia problem, od wielu dni toczę z konsultantami Allegro spór na ten temat i nie chciałbym całości tutaj wklejać jednak stanowisko Allegro odnośnie tego tematu jest takie:
"Aby reklamacja była prawidłowo zgłoszona należy wskazać wady produktu oraz roszczenie reklamacyjne. Samo opisanie problemu nie świadczy o reklamacji."
Do dnia dzisiejszego mimo wielu próśb nie uzyskałem żadnej podstawy prawnej tego stwierdzenia. Według opinii pracowników Allegro roszczenia/żądania są niezbędne przy zgłaszaniu reklamacji i koniec. Chciałbym poznać opinię innych osób w tym temacie.
@banitos_2006 od 1 stycznia 2023 roku to my decydujemy co robimy 🙂 więc nie muszą nic podawać 🙂
Art. 43d. Naprawa lub wymiana towaru niezgodnego z umową
1.
Jeżeli towar jest niezgodny z umową, konsument może żądać jego naprawy lub wymiany.
2.
Przedsiębiorca może dokonać wymiany, gdy konsument żąda naprawy, lub przedsiębiorca może dokonać naprawy, gdy konsument żąda wymiany, jeżeli doprowadzenie do zgodności towaru z umową w sposób wybrany przez konsumenta jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów dla przedsiębiorcy. Jeżeli naprawa i wymiana są niemożliwe lub wymagałyby nadmiernych kosztów dla przedsiębiorcy, może on odmówić doprowadzenia towaru do zgodności z umową.
No właśnie, wyraźnie napisane jest że: "..konsument może.."
może ale czy musi ???
no jak to jest? państwo w państwie?
Ty im podaj podstawę. Podobno to pomaga. Oni nie podają nigdy.
W żadnej ustawie, w żadnym artykule, itd. itp., nigdzie nie ma żadnego zapisu który by warunkował lub uzależniał skuteczność zgłoszenia reklamacji od podania żądań kupującego. W przytoczonym tu Art. 43d. wyraźnie jest napisane, że "konsument może żądać" - tylko tyle - "może" - a nie "musi". Jest wiele interpretacji mówiących, że nie trzeba wystosowywać żądań by reklamacja była skuteczna. Ale jednak Allegro uważa inaczej, cyt: "bez określenia żądań nie można uznać reklamację za złożoną skutecznie." Dlaczego? Ktoś wie? Czy to by oznaczało nadinterpretację, lub błędną interpretację przepisów?
Primo kupujący jasno ma napisać co chce czyli ma napisać zgłaszam reklamacje i zrobić to na nośniku trwałym może np pfze telefon zglosić to potem nie udowodni że zgłaszał. Secundo powinien określić czego oczekuje ale o sposobie rozpatrzenia i tak decyduje sprzedawca a dlaczego bo ci może zglosić odstapienie od umowy ze wzgledu na uszkodzenie towaru np w transporcie odstąpienie bo towar jaki dostał jest niezgodny z umową rzn nie spelnia swojego przeznaczenia bo nie działa
A jest gdzieś jakiś przepis jasno i wyraźnie mówiący o tym, że: "ma napisać" ?
Właśnie o to się rozchodzi, że jako konsument wcale nie musisz podawać swojego żądania co do "załatwienia problemu" odsyłając na reklamację wcześniej zgłaszając usterkę. Nigdzie w Prawie polskim nie ma takiego wymogu. Jeśli zgłaszasz, że towar nie działa i odsyłasz, no to chyba jest jasne, że chcesz żeby został doprowadzony do takiego stanu by zaczął działać, prawda?
@banitos_2006 Nie wszystko nadąża i także szczegóły w przepisach, może sobie kupujący napisać czego żąda ale (jak pisałem wcześnie) to pierwsza reklamacja na tym zakupie więc i tak sprzedający podejmuje decyzje co z tym zrobi.
Tu nie chodzi o to jaką decyzje podejmie sprzedający, a o fakt tego, że Allegro WYMAGA aby przy zgłaszaniu podać żądanie, inaczej uznaje że reklamacja jest nieskuteczna, według Allegro.
Z takim czymś spotkałem się pierwszy raz i jest to dla mnie jakieś niepojęte.
Zgłaszasz usterkę, wysyłasz towar, sprzedający sie nie odzywa w ciągu 14 dni, zakładasz dyskusje, a Allegro odrzuca reklamacje podając, że reklamacja jest nieskuteczna bo zgłaszając usterkę nie podałeś żądań.
Trzeciez masz formularz allegro i tam wybierasz co zglaszasz odstapienie i dlaczego albo reklamacje z jakiego powodu jak zakladasz dyskusje to pierwsze co ci wyskakuje bys okreslil co ty chcesz. Sprzedawca nie ma sie domyslec co ty zglosiles tylko ma wiedziec co ma zrobic bo obie formy maja inne skutki prawne
Z tego co pamietam przejrzyj stronę uokiku o reklamacjach tam chyba się w ten sposob wyrażają oficjalnie
Zgadzam się, wszystko fajnie, niestety według Allegro gwarancja jest nieskuteczna jeśli nie podasz żądania, konkretnej podstawy prawnej na to brak, jednak pracownik Allegro postanowił uciąć temat dyskusji trwającej już 6 dni, w której wypowiedziało sie już 9 pracowników Allegro, pisząc:
"...rozumiem, że nie zgadza się Pan tą informacją. Jednak stanowisko serwisu zostało przedstawione i nie ulegnie ono zmianie. Jeśli nie zgadza się Pan z naszą decyzją odwołanie od niej może Pan złożyć..."
@banitos_2006 może ty dokładnie napisz od początku o co chodzi co zrobiłeś złożyleś jak i co wysłałeś etc i wtedy napisz co ci allegro odpisało bo brakuje kontekstu ogólnie mam wrażenie że kupileś coś z osa
Tu tak naprawdę nie chodzi o tą konkretną moją prywatną reklamację, a o to że zajmuje się reklamacjami na co dzień w firmie w której pracuje i jest to dla mnie chleb powszedni, znajomość przepisów również, po prostu poraziła mnie obsługa klienta Allegro. Wartość rzeczy z mojej sprawy jest niska i tak na prawdę dla mnie nie istotna, gdyby chodziło o duże sumy sprawa trafiłaby do sądu oczywiście.
Natomiast ja takie sprawy reklamacji rozpatruje na co dzień, około 50% zwrotów i reklamacji które otrzymuje nie posiada żądań, roszczeń, itd..., klienci nie piszą tego, czego oczekują i dla nas wystarczy zgłoszenie i odesłanie, wówczas dział reklamacji to rozpatruje, zazwyczaj jest zwrot wpłat i wszystko jest zgodnie z prawem konsumenckim. Nie spotkaliśmy się z czymś takim jak uzależnianie podjęcia/rozpatrzenia sprawy od tego czy klient poda czy nie swoje żądanie/roszczenie co do rozpatrzenia sprawy, owszem, niektórzy podają, ale nie jest to przymus, a jeżeli są jakieś tematy skomplikowane zazwyczaj kontaktujemy się z klientem, ale nie ma przymusu, dział prawny w naszej firmie również jest zdziwiony zaistniałym faktem.
Przy tej sprawie dowiedziałem się, że według pracowników Allegro, jeśli klient nie określi roszczeń składając reklamację, to masz możliwość po prostu odrzucenia reklamacji, nawet "olania" klienta jeśli ten nie poda roszczeń, tak po prostu i Allegro wstawi się za tobą/firmą. Masakra. Państwo w państwie.
No cóż, temat dla mnie ciekawy, trochę szokujący, ale prawdziwy, baardzo długi, raczej za długi by go tutaj wkleić, za długa dyskusja z 9-cioma pracownikami, która i tak niestety nic nie wniosła. Jednak konsternacja pozostała... 😮
Dziękuję za ciekawe odpowiedzi. A jeśli ktoś ma coś do dodania to proszę śmiało pisać, w dzisiejszym skomplikowanym prawnie "świecie", każda debata/rozważanie/grzebanie w przepisach/ustawach są bardzo wartościowe i nie jako zmuszają do myślenia.
@banitos_2006 Przed chwilą doradca allegro napisał ,że sprzedający nie może zakończyć licytacji na AL. no cóż, my tu doradzamy i możemy się mylić i się mylimy nieraz ,ale doradca ....?😁
@banitos_2006 czy ty kupiłeś cos od oficjalnego sklepu allegro i zgłosiłes im reklamację? Ogólnie poziom konsultantów allegro to jest poniżej mułu spotkalem sie z odpowiedzią że jak kupujacy nie napisal że sklada reklamację to to nie jest reklamacja czyli co a hun wi co ot co... przykład dzialu bezpieczeństwa piszesz do nich i nie wiadomo czy zlożyles reklamacje i po 14dniach powinni uznać a odpowiadaja po 30dniach albo wcale nie odpowiadają np ja zgłaszałem kilka razy jakąś sprawę cyt przekazano do odpowiedniego działu i co i nic chyba naprawione ale żeby odpisać ej zrobiliśmy i co zrobiliśmy to nie no ale wydaje się że już działa to chyba zrobili. Dostaniesz od nich odpowiedź i nIe wiesz czy masz sie odwołać od decyzji od reklamacji zlożyć skargę na postępowanie etc a najlepiej jak piszesz dalej w sprawie i uznali że napisali już wszystko i można mieć cię tam z tylu i nie odpisują bo po co... ciekawe czy po 100 wiadomościach milczenia jakbym napisał do nich skladam reklamację na zablokowanie konta i daję 14dni na odpowiedż w przypadku nieodblokowania macie mi wyplacić 1mln złotych to by olali maila i w sądzie by ich ukrzyżowali za brak odpowiedzi reklamacyjnej czyli w domniemanie akceptacje warunków.