Cześć, chcę sprzedać komputer, odezwał się do mnie zainteresowany prosząc o wystawienie komputera na allegro, niby celem odliczenia czegoś od zakupu (nie wiem czego, ani nie wiem jak skoro jestem osobą fizyczną, a nie firmą). Miało by to wyglądać tak, że komputer przyjedzie zobaczyć ktoś z rodziny, ale płatność miała by być przez allegro przed odbiorem.
I teraz pytani, czy moje obawy że to jakaś próba wyłudzenia są uzasadnione? Coś na zasadzie że dokonują opłaty (z tego co wiem to pieniądze najpierw lądują na allegro?), zabierają komputer, a potem otwierają spór że komputera nigdy nie odebrali a ja kończę i bez sprzętu i bez pieniędzy?
Z góry dziękuję za pomoc!
