Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Szukam mocnej hulajnogi elektrycznej, takie w dobrej cenie oferują sprzedawcy z Chin, bo polskie firmy zmagają się z infekcją chciwości i taka hulajnoga w polskiej firmie kosztuje nawet 2 tyś zł więcej. Ale chińczycy nie oferują pełnej gwarancji na swoje towary. Dlaczego Allegro dopuszcza taką sprzedaż?
@FunkyKoval_5 Nie znasz przepisów. Gwarancja nie jest obowiązkowa i wcale nie musi jej być. Jest za to obowiązkowa rękojmia, która jest zazwyczaj lepsza od gwarancji. Trwa 2 lat i wtedy za towar odpowiada sprzedawca, któremu składasz reklamację. Nie oddajesz więc towaru wadliwego do żadnego serwisu, tylko do sprzedawcy i nie potrzebujesz do tego żadnych kart gwarancyjnych. Poczytaj w necie o rękojmi.
Warunki rękojmi masz podane na aukcji w zakładce Reklamacja.
Myślałem że gwarancja jest obowiązkowa i Unia Europejska to narzuca sprzedawcom...
Polskie firmy zmagają sie z VAT, PIT, BDO, prowizjami, prowizjami od prowizji, 2 letnią rękojmią , tysiącem urzędów i urzędników którzy ciągle coś chcą.....I właśnie dlatego ta sama hulajnoga kosztuje w Polsce te 2000 PLN więcej.....To ryzykowny towar do dawania 2 lat rękojmi więc trzeba skalkulować ryzyko w cenie.
Chińczyk sprzedając w Polsce też musi ponosić różne koszta, prowadzą też w Polsce swoje magazyny. Ale nie pytałem dlaczego hulajnoga u polonusa jest droższa tylko dlaczego pozwala się chińczykowi sprzedawać towar z **piiip**ogwarancją...
@FunkyKoval_5 widzisz sprawa wygląda tak:
Kupujesz w polskiej firmie to : masz prawo do rękojmi, masz prawo do korzystania z pomocy Rzecznika Praw Konsumenta, sądów oraz innych organów panstwowych.
Kupujesz w firmie z poza UE masz te same prawa.... teoretycznie. Bo oczywiscie polskim urzedom te firmy nie podlegają, RPK takze niewiele zdziala, możesz iść do sądu tylko że nawet jeśłi sąd przyjmie sprawe i nawet jeśli ją wygrasz to jak zamierzasz zmusić Chinską firme do zapłaty ???? No i do ewentualnekj reklamacji - raczej adres w Chinach wiec tam trzeba wysłać przedmiot
A teraz druga strona medalu: kupujesz hulajnoge z wysyłka z Chin. No i potem cło i opłaty skarbowe - wiec cena już nie jest taka atrakcyjna.
Z tą wysyłka z Polski to bywa różnie. Ostatnio kupowałem coś dla dziecka od Litewskiego sprzedawcy: wysyłka z Polski miało być 5 dni. Przyjechało z Wilna po 12 dniach.
Dlatego właśnie miedzy sprzedającym zarejestrowanym w Polsce a firmą z poza UE sa takie różnice cenowe.
Oczywiście każdy kupujacy ma prawo wyboru. Jeśli ktoś lubi ryzyko może zaoszczędzić jeśłi ktoś ceni bezpieczeństwo może dopłacić i mieć większą ochrone