Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Chciałbym się dowiedzieć, jak w kontekście dyrektywy DAC-7 są interpretowane transakcje, które zostały anulowane, lecz wcześniej były opłacone (dokonano zwrot środków na konto kupującego).
Posługując się moim przykładem, w 2024 roku miałem 30 transakcji i 30 wpłat od kupujących, 3 z nich jednak anulowałem i środki wróciły na konto kupującego. Czy w takim przypadku moja osoba jest zgłaszana do US?
Każda transakcja jest liczona, nieopłacone także. Witamy w Unii Europejskiej.
Wtedy nie ma mowy o transakcji gdyż definicja transakcji jest ściśle połączona z płatnością:)
Tylko na Allegro tak robią bo na e-bay.pl nie każda bo nieopłaconych czyli anulowanych nie wliczają wcale i piszą o tym wprost .Na V,int,ed z tego co się dowiedziałem też tylko zrealizowane transakcje wliczają do limitu 30 czyli tylko opłacone przez kupujących i wysłane przez sprzedających czyli realnie zrealizowane .
Zgodnie z ustawą, będziemy przekazywać organom podatkowym informacje o Tobie, jeśli w danym roku kalendarzowym:
Słowo " Zrealizujesz " jest tutaj kluczowe:) W momencie gdy nie doszło do opłacenia zamówienia-nie było wysyłki więc nie ma mowy o realizacji zamówienia.
Czyli mam rozumieć iż zamówienie nieopłacone i anulowane nie będzie brane pod uwagę?
Będzie.
Tam jest napisane wyraźnie transakcja.
Sztuka to sztuka. Jak urząd wezwie to wtedy wytłumaczysz co i jak 😉
transakcja nieudana też, czego się spodziewasz po rządzących?
i najlepsze podatek jak znam życie będziesz musiał zapłacić od wszystkich takich transakcji
to, że ktoś zawarł umowę cywilne i nie płaci, nie liczy się
To wynika z wytyczne UE.
W dyrektywie DAC7 nie ma nic że fikcyjne transakcje w których realnie do kupna sprzedaży nie doszło też mają sie liczyć bo to co najwyżej może być absurdalna interpretacja Allego tylko pisze że :
@Zin297 Z tego co ja słyszałem - niestety systemy US nie pozwalają na poprawne raportowanie anulowanych lub zwracanych zamówień. Pozwalają jedynie zgłosić, że transakcja została zawarta i tyle. A ty biedny tłumacz się US, że zamówienie nie zostało zrealizowane bo klient go potem nie chciał. Zalecam dobrze dokumentować wszystkie zwroty i anulacje.
To jest raczej nie możliwe żeby w US był taki wadliwy system .
Niby po co mieli by taki tworzyć ?
system nie jest wadliwy tylko upierdliwy, kasa fiskalna też nie możliwości korekty paragonu
@Zin297 US nie tworzyło systemu dla e-commerce czy dla tej dyrektywy specyficznie. To właśnie Allegro czy inne podmioty dostosowują się do tego, co istnieje od lat żeby spełniać wymogi dyrektywy. Nikt kto budował te systemy nie myślał, że potrzebne będzie zgłaszanie do US takich informacji. Nikt też teraz od ręki nie zbuduje nowych systemów.
@Zin297 napisał(a):
W dyrektywie DAC7 nie ma nic że fikcyjne transakcje w których realnie do kupna sprzedaży nie doszło też mają sie liczyć bo to co najwyżej może być absurdalna interpretacja Allego tylko pisze że :
- zrealizujesz minimum 30 transakcji na Allegro lub
- przeprowadzisz transakcje na łączną kwotę powyżej 2000 euro.
Ustawa mówi o "czynnościach" to co cytujesz to wpisy z pomocy czy artykułów 😄
Trzeba zacząć myśleć i głosować za wyjściem z Uni, gdzie debilni ludzie ustalają głupie ustawy, a Allegro wątpie aby zgłaszało sprzedających, bo jak to zrobią to nie zarobią na sprzedaży. Ludzie są mądrzejsi od skorumpowanych polityków, którzy kradną miliony i nikt im nic nie może zrobić, przeżyjemy to i poczekamy, nie takie czasy przeżyliśmy,
pzdr.
Rosja czeka, zapraszamy.
Mam dokładnie ten sam problem co u Ciebie, a nawet prostszy,
W styczniu 2024 kupilem iPhone 15 Pro Max za 5000 PLN na allegro, po miesiacu stłkuł mi się tył „tytanowy” i postanowilem ze go sprzedam i kupie jeszcze raz nowego bo to bedzie szybsze i paradoksalnie tansze niz wymiana tego, wystawilem go na sprzedaz na allegro, „sprzedal” sie natychmiast za 4250 PLN, paczke wyslalem inPostem, po czym kurier zagubil ja, po pisaniu maili po 3-4 dniach sie oczywiscie znalazla i wrocila do mnie, sprzedawca zaplacil za towar, ja tej zaplaty NIGDY nie otrzymalem na swoj rachunek, cala kwota lezala „na koncie allegro”, kupujacy bedac oczywiscie zirytowany tym dlugim oczekiwaniem zaczal natychmiast żądać zwrotu pieniedzy i nie chcial zebym wyslal jeszcze raz telefon.
Oczywiscie jego decyzja, pieniadze zwrocilem poprzez zwrot allegro, telefon wystawilem jeszcze raz, tym razem poszedl za 4500 PLN, paczke spakowalem, wyslalem i oczywiscie tym razem obylo sie bez zadnych problemow, ja otrzymalem zaplate, a kupujacy towar, teraz dostalem mail ze suma 2000 EUR zostala przekroczona na moim koncie, gdzie realna kwota sprzedazy nie liczac tej nieudanej transakcji to 5830 PLN i 7 transakcji.
Wedlug przepisow DAC7 raport powinien pojsc jezeli sprzedawca, sprzedal wiecej niz 30 rzeczy lub uzyskał przychod laczny wyzszy niz 2000 EUR, oba te warunki nie zostały spełnione. Moj przychod z tych transakcji to 5830 PLN, a liczba sprzedanych przedmiotow to 7.
Definicja prawna słowa „sprzedaż” wedlug kodeku cywilnego:
Sprzedaż jest umową cywilnoprawną uregulowaną w Kodeksie cywilnym (art. 535- 602 Kc), na mocy której sprzedawca zobowiązuje się do przeniesienia na rzecz kupującego prawa własności rzeczy lub prawa oraz wydania przedmiotu umowy sprzedaży. Obowiązkiem kupującego jest odebranie rzeczy oraz zapłata ceny.
W moim przypadku ja jako kupujacy nie otrzymalem zaplaty (otrzymalo ja allegro, które przetrzymywalo sobie te fundusze przez 6 dni, ja tych pieniedzy nigdy nawet przez 1 sekunde nie mialem na swoim rachunku) oraz ja nigdy nie przenioslem prawa wlasnosci na kupujacego, poniewaz nigdy nie odebral/nie otrzymal przedmiotu, podsumuwujac zadna przeslanka nie zostala spełniona aby mozna bylo to nazwac „sprzedażą” według kodeksu cywilnego.
Od ponad tygodnia walcze z konsultantami na allegro ktorzy chca abym wypelnil formularz zeby mogli zlozyc falszywe zeznanie do urzedu skarbowego w ktorym bedzie ze sprzedalem 2 iphony, gdzie realnie to byla jedna sztuka, bo tylko jedna z tych transakcji mozna nazwac „sprzedażą”
Otrzymalem nawet dzisiaj wiadomosc od konsultantki z allegro o nastepujacej tresci:
”Na Allegro zawarcie prawnej transakcji następuje po kliknięciu przez kupującego "Kup Teraz" i każda prawnie zawarta transakcja musi być raportowana zgodnie z wytycznymi DAC7.”
Na allegro sobie to tak nastepuje, bo tak sobie to wymyslilismy, bo tak jest, bo my sami sobie wymyslamy definicje prawna slowa „sprzedaz” i prosze uzupelniac dane, pomimo tego ze jest jasno napisane ze musi to byc „sprzedaz” a tamtej transakcji „Sprzedaza” nazwac nie mozna wedlug kodeksu.
Zastanawiam sie teraz gdzie moge to zglosic poniewaz raportowanie nieprawdziwych danych do urzedu skarbowego jest karalne i nie jestem pewien gdzie to zglosic czy do UOKIKu czy gdzie dokladnie aby zrobiono z tym porzadek, bo nie mozna wymyslac sobie wlasnych definicji slowa „przychod” oraz „sprzedaz” niezgodnych z obowiazujacym prawem.