Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
dzień dobry,
klient dokonał zwrotu mikrofalówki, która nosi ślady użytkowania zarówno na obudowie jak i w środku. Mikrofalówka została użyta w sposób dosłowny, tj. prawdopodobnie klient podgrzewał sobie pizze, po której został zapach i resztki jedzenia (bardzo drobne ale w znacznej ilości).
Czy w zaistniałej sytuacji jestem zobowiązany do zwrotu pełnej kwoty za zakupiony produkt?
Jeśli nie, to w jaki sposób określić wartość strat, które mogę odjąć od kwoty zwrotu pieniędzy?
Co w ogóle zrobić w takiej sytuacji?
Pozdrawiam!
@Tomasz7Tomasz7 Najlepiej oddaj pełną cenę. Jeżeli pomniejszysz zwracaną kwotę, do czego masz prawo, o ile wartość towaru naprawdę została zmniejszona, klient otworzy spór i poprosi o pomoc pracownika allegro, gdy uzna, że nie zmniejszył wartości towaru lub zmniejszył ją w znikomym stopniu. Może też wystąpić o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących i jeśli ją otrzyma, Allegro może (nie musi) wymagać od Ciebie zwrotu kosztów, może też zablokować Ci konto.
Sam osobiście nie kupiłbym używanej mikrofalówki za 10-20 zł mniej.. żeby zdecydować się na taki zakup mógłbym zapłacić maksymalnie połowę wartości nowego produktu. Nie wiadomo co było odgrzewane, w jakich warunkach.. itd.
Dlatego ta konstrukcja ustawy o prawach konsumenta to jest jakaś tragedia.
Tak na dobrą sprawę każdy może co 14 dni zmieniać wyposażenie swojego mieszkania przez cały rok, a nawet przez całe życie.. oczywiście na koszt sprzedawców..
to jest chore.
oczywiście dziękuję Ci za odpowiedź!
@xyz96 nie strasz, nie strasz bo się ze...sz. Kilkanaście przypadków dyskusji i kilka wniosków do POK, po potrąceniu Kupującym kwoty za używanie towaru wbrew przepisom i zaleceniom UOKiK. Żadnej blokady konta, jeden tylko pieniacz dostał zwrot z POK bez obciążeń dla nas. W każdej dyskusji Allegro zajmowało jednoznaczne stanowisko - nie jest umocowane do oceny zasadności takiej a nie innej kwoty.
Ale przecież za fundusz POK płacą sami Kupujący w prowizjach wliczanych do cen na Allegro. Więc sami sobie wypłacają rekompensaty 🙂
@medalik_2009 Ale ja się nie ze....am i straszyć zawsze będę, a raczej ostrzegać, bo było tu mnóstwo wątków, w których płakali podobni tobie po blokadach. A ty kultury się już raczej nie nauczysz, tak samo jak grupa sprzedawców nie zawłaszczy tego forum.
Dodam, że na dawnym Cafe Allegro był taki cwaniak, który zalecał zwracaną elektronikę wkładać na chwilę do mikrofalówki, a potem oddawać 1 zł, bo towar uszkodzony. Za takie porady dziękujemy panom sprzedawcom.
@Tomasz7Tomasz7
czy muszę przyjąć zwrot?
Nie możesz nie przyjąć zwrotu, ale możesz zmniejszyć kwotę zwracaną Konsumentowi (o kwotę zmniejszenia wartości za którą z mocy prawa odpowiada Konsument).
W Ustawie o prawach konsumenta (Art. 34), dyrektywie unijnej i w bogatym orzecznictwie prawnym - jest napisane, że Konsument ponosi odpowiedzialność za każde zmniejszenie wartości rzeczy zwracanej spowodowane używaniem (choćby jednokrotnym) produktu w przypadku złożenia przez niego oświadczenia o odstąpieniu od Umowy z Art. 27 UoPK.
Konsument ma prawo zapoznać się z rzeczą (bez konsekwencji finansowych dla Niego) tylko w takim zakresie w jakim mógłby to zrobić w zwykłym (stacjonarnym) sklepie. Zapoznawanie się w szerszym zakresie i skorzystanie z prawa do odstąpienia z Art. 27 UoPK wiąże się z Ustawową odpowiedzialnością za możliwe zmniejszenie wartości rzeczy.
Czy w zaistniałej sytuacji jestem zobowiązany do zwrotu pełnej kwoty za zakupiony produkt?
Nie.
w jaki sposób określić wartość strat, które mogę odjąć od kwoty zwrotu pieniędzy?
Jeżeli w mikrofalówce podgrzewano pizzę, to można przecież określić aktualną wartość rynkową takiego (używanego) urządzenia w podobnym stanie.
Co w ogóle zrobić w takiej sytuacji?
Postępować zgodnie z przepisami. Jeżeli zdecydujesz się na potrącenie - kwota powinna być obliczona z należytą starannością i uzasadnienie takiej a nie innej kwoty powinno być przekazane Konsumentowi, a w przypadku ew. otwarcia dyskusji - ów uzasadnienie przekazane również w dyskusji do wiadomości Allegro.
Nie powinieneś opierać się na swoich subiektywnych odczuciach "za ile Ty byłbyś skłonny kupić używaną rzecz", ale najlepiej na dostępnych ofertach takiej używanej rzeczy.
Bywa stosowana przez firmy ubezpieczeniowe procedura znaną z szacowania np. wartości samochodów po wypadku lub kolizji: aukcja.
Możesz oczywiście nie dokonywać żadnego potrącenia (np. jeżeli obliczona kwota okazałaby się niewielka (tu sam oceniasz: co jest dla Ciebie znaczne a co niewielkie) możesz uznać, że nie warto kruszyć przysłowiowej kopii dla paru groszy).
Zwrot musisz przyjąć przy zakupie konsumenckim, pomniejsz kwotę zwrotu o tyle na ile zmniejszyła się wartość towaru.
W takiej sytuacji pierwsze co to dokumentacja zdjęciowa po otrzymaniu produktu.
Jeśli na jakimś elemencie powstały rysy nie do usunięcia (talerz obrotowy, ruszt, drzwi, komora mikrofali itp...), to walisz zapytanie do autoryzowanego serwisu o cenę tych części. Możesz też poprosić o wycenę profesjonalnego czyszczenia i dezynfekcji mikrofali no i oczywiście kosztorys wymiany uszkodzonych elementów.
Następnie sumujesz koszty i masz podstawę do zastosowania odjęcia. Możesz również skorzystać z jednego z 2 dużych portali z częściami agd jeśli chodzi o przygotowanie takiej wyceny. Wszak zaopatrzyć się w uszkodzone elementy można gdziekolwiek...
@medalik_2009 Super porada. Tym sposobem klient jeszcze dopłaci do zwracanej mikrofalówki, zamiast otrzymać zwrot wpłaty. Takie "porady" tylko na Allegro. Można jeszcze doliczyć klientowi za taksówkę, która zawiezie sprzedawcę do "profesjonalnej" oczyszczalni mikrofalówek.
No cóż, jeśli tak wyjdzie to już nie mój problem, tylko Kupującego. Ja mam podkładkę ile kosztuje przywrócenie sprzętu do stanu "nowy". Miałem 2 takie przypadki, oczywiście w obu Kupujący szybciutko odebrali zwracany, używany towar. Wystarczyło towar obejrzeć, zaznajomić się z nim, nie używać. Przepisy są jasne w takim przypadku. A kodeks cywilny i ustawa o prawach konsumenta, to zbiór praw i obowiązków OBU stron transakcji.
Klient kupił towar jako nowy, zwrócił w ramach zwrotu konsumenckiego (nie reklamacji) towar - jak rozumiem - używany, ale w bardzo dobrym stanie. Da się doczyścić, nie da się sprzedać jako nowy.
Wyczyść i wystaw jako używany, w realnej cenie. Klientowi oddaj tyle, za ile wystawiłeś ofertę. Będziesz stratny i tak - bo czas, bo prowizje... Ale przynajmniej nauczysz jaśniepana, że darmowe wypożyczalnie nie istnieją.
@Kasiulki2 Najlepiej niech wystawi za 1 zł. Przecież to realna cena.