Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Użytkownik ze Słowacji kupuje produkty na Allegro (w moim przypadku to 20 różnych poduszek w kilku zamówieniach), kradnie bezczelnie zdjęcia z aukcji i produkty sprzedaje jako swoje w swoim sklepie Vulpi.sk, oczywiście bez żadnego kontaktu ani uzgodnienia współpracy. Bazę produktów ma bardzo potężną, zatem polecam zapoznać się z tematem, jeśli ktoś z Państwa ma stałego klienta ze Słowacji, któremu zawsze zależy na szybkiej wysyłce, wszystkie dane na stronie sklepu pokrywają się z danymi do faktur 🙂 na mój kontakt zareagował w ten sposób, że owszem usunął moje produkty z oferty, ale zagroził mi nasłaniem kontroli z US.
Oczywiście Pomoc Allegro jak zwykle jest żadna, w takiej sytuacji, gdy ewidentnie zarejestrowany użytkownik kradnie zdjęcia, jego konto powinno być zablokowane. Jak zwykle sprzedawca zostaje sam bez żadnego wsparcia. Jak to jest, że platforma nie jest w stanie nigdy pomóc sprzedawcy?
@Bearytale A kupuje od Ciebie te produkty do dalszej odsprzedaży?
Kupił po kilka sztuk jakiś czas temu i więcej nie zamawiał. Po około miesiącu czasu od ostatniego zamówienia, napisała do mnie jakaś firma ze Słowacji, że on chyba ukradł moje produkty wysyłając screena ze strony i rzeczywiście tak jest. Czy on szyje je we własnym zakresie na wzór tego co ja robie, czy będzie zamawiał jak ktoś kupi, nie wiem. W każdym razie Allegro napisało, że nic nie może zrobić, a usunąć jego konto będą mogli jak wrzuci moje zdjęcia na Allegro, a nie do swojego sklepu.
Co z tego, że moje produkty usunął? Z iloma osobami zrobił coś takiego i ludzie o tym nawet nie wiedzą, że sprzedaje to pod swoją marką, nie wysilając się nawet na zrobienie innych zdjęć? Wprzypadku zgłoszenia czegoś takiego, automatycznie konto powinno być blokowane.
@Bearytale teraz rozumiem. Mogłeś to sprawdzić zamawiając Twoją poduszkę od niego. Miałbyś dowód ze sprzedaje ewentualne podróbki i mógłbyś ten fakt zgłosić różnym instytucjom. Niektórzy tak robią, kupują część towarów oryginalnych a jednocześnie podobne podróbki i sprzedają je pod jakąś marką. Bez dowodów, ciężko coś zrobić.