Kupujacy zwrócił przedmiot który jest sprawny dlaczego ja jako sprzedawca mam pokryc wszystko koszta

[RafDra95]

Dzień dobry, mam następujący problem sprzedałem glosnik przenośny, po kilku dniach kupujacy zgłosił się do mnie z problemem że nie działa opcja grania na baterii oraz że glosnik jest uszkodzony obity gdzies na rogu, bez przesłania zdjęć zaakceptowałem zwrot bo nie miałem z tym problemu mogłem coś przeoczyć podczas sprawdzania zamówiłem do niego kuriera i paczka wróciła do mnie. Po rozpakowaniu okazało się że uszkodzenie obudowy to wina kuriera, natomiast opcja grania na baterii jest całkowicie sprawna a kupujacy poprostu bezczelnie kłamie. Powiedzialem że kupującemu że oddam mu gotówkę ale bez przesyłki bo w tej chwili sytuacja wygląda jako zwrot bo przedmiot jest sprawny niema wad ukrytych, kupujacy oczywiście się nie zgodził po czym założył spór a allegro oczywiście go popiera ja jako sprzedający nie mam nic do powiedzenia, czy w tej sytuacji nie powinno być tak że on robiąc zwrot pokrywa koszty ? 

[PompowniaSklep]

Takie sytuacje są cały czas. Kupujący robi zwrot z powodu "wady" później się okazuje, że jest ok.

Koszty transportu oczywiście są po jego stronie ale zgodziłeś się je pokryć . Nie wiem jaka to była kwota ale zwykle gra nie jest warta świeczki. Ja takie sytuacje odpuszczam. Następnym razem przy takiej reklamacji możesz powiedzieć, że pokrywasz koszt w swoją stronę ale w przypadku nieuznania reklamacji potrącasz kwotę transportu.

[RafDra95]

Ja tak dokładnie zrobiłem przedmiot przyjechał do mnie sprawdziłem, że działa odpisałem kupującemu że sorry jest sprawny i nie pokryje kosztów, on się oczywiście nie zgodził allegro popiera jego stronę, gdzie jest sprawiedliwość? 

[PompowniaSklep]

Tu nie ma sprawiedliwości. Kupujący jest zawsze stroną uprzywilejowaną w handlu na odległość.

[mr_oma]

@RafDra95, jeśli kupujący korzysta z reklamacji, powinien otrzymać jasną informację, czy zostaje ona uznana, czy nie. W prowadzonej przez Was Dyskusji tego zabrakło. Nie było też żadnego uzasadnienia decyzji o niepełnym zwrocie, oprócz tego , że "działa" i problem to wina "kupującego lub kuriera który uszkodził przesyłkę". 

To kupujący określa, z jakiego uprawnienia korzysta, odsyłając towar. Sprzedający nie może zmieniać tego uprawnienia bez uzgodnienia tego z kupującym i realizować zwrotu na innych zasadach.

Jeśli towar był reklamowany i reklamacja została pozytywnie rozpatrzona, powinieneś zwrócić kupującemu koszt towaru, pierwszej przesyłki i odesłania towaru, a także wszelkie koszty, które kupujący poniósł w związku z procesem reklamacji.

[RafDra95]

Rozumiem tylko gdzie zawrzeć te wszystkie informacje o których Pani pisze ? Ja nie jestem przedsiębiorca żyjącym ze sprzedaży na allegro tylko prywatna osoba i za duzo na ten temat nie wiem. W mojej konwersacji z kupijacym oznajmiłem mu że paczka dojdzie i sprawdze czy wszystko ok, i właśnie sprawdziłem że wbrew kupującemu głośnik działa a uszkodzenie kuriera to już osobny temat. 

[RafDra95]

I w tej chwili ja wiem, że działa i wszystko jest ok ale allegro i tak nic z tego sobie nie robi tylko potwierdza wersję kupującego że jest nie sprawny

[mr_oma]

@RafDra95, kupujący otworzył Dyskusję - to przestrzeń, którą możesz wykorzystać do poinformowania o swoim stanowisku względem zgłaszanej reklamacji.

[RafDra95]

Wie Pani że wszystko co Pani pisze to Pani przeczy napisała Pani że kupujacy powinien otrzymać jasna informacje, i w pierwszej mojej odpowiedzi na jego zgłoszenie że coś jest nie tak napisalem mu dobrze przyjmę zwrot jak paczka wróci sprawdzę czy jest wszystko ok i wtedy zwrócę pieniądze, sprawdziłem i wbrew temu co zgłaszał kupujacy sprzęt jest sprawny. Kolejna rzecz moja dyskusja z kupującym tam mam zgłaszać problemy, ja tam pisze że wszystko jest sprawne ale moje słowa w tej dyskusji nie są wgl brane pod uwagę tak jakby allegro wgl nie słuchało sprzedawców tylko kupujacy ma prawo głosu. Więc powie mi Pani jak to jest ? 

[RED]

@mr_oma  jeśli kupujący korzysta z reklamacji, powinien otrzymać jasną informację, czy zostaje ona uznana, czy nie.

do tego nie stosuje nawet allegro - co z moją ostatnią reklamacją?

czas na odpowiedź minął, reklamacja w myśl prawa uznana, efektów brak

@RafDra95 ile ty masz lat? nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość . Obowiązują Cię przepisy, które musisz znać (ich nieznajomość nie zwalnia Cię z ich stosowania)

zgodziłeś się żądanie kupującego to automatycznie uznałeś reklamację

reklamacja ma być dla kupującego bezpłatna

[Kasiulki2]

@RafDra95 

Na mój gust popełniłeś zasadniczy błąd, uwzględniając reklamację przed otrzymaniem towaru z powrotem. Nie wydaje mi się, żebyś miał zgodną z prawem możliwość wycofać się z tego uwzględnienia.

Pamiętaj, że to działa tylko w jedną stronę - jeśli odrzucisz reklamację, możesz potem zmienić decyzję i ją jednak uwzględnić. Dlatego zawsze należy poczekać na zwrot - a jeśli mija termin rozpatrzenia reklamacji (14 dni kalendarzowych od jej złożenia) i towaru nadal nie ma, wtedy reklamację się odrzuca informując kupującego, że zostanie ponownie rozpatrzona, kiedy zwracany towar dotrze.

Oddaj wszystkie poniesione przez kupującego koszty (towar, wysyłka do niego, wysyłka zwrotna) i potraktuj to jako nauczkę na przyszłość🙂

[RafDra95]

Powie mi ktoś jak mam rozpatrzyć reklamację czegoś co jest uszkodzone nie mając tego fizycznie w ręku? Powinienem wsiąść w auto i pojechac kilkaset km do kupującego na drugi koniec polski sprawdzić i dopiero powiedzieć tak może Pan zwrócić? To co zrobił kupujacy to jest bezczelny zwrot towaru podciągnięty pod reklamację uszkodzonego co nie było uszkodzone tak jak opisał kupujący. Ja rozumiem reklamację i nie mam problemu aby ktoś mi cos zwrócił jeśli naprawdę jest uszkodzone mogłem czegoś nie zauważyć dlatego zgodzilem zgodziłem kupujacy na zwrot i to jest chyba oczywiste że dopiero mając towar w domu go sprawdzę ale kupujacy oszukuje każdego tylko dlatego że mu się nie spodobało i chciał zwrócić.

[Kasiulki2]

@RafDra95 

Ależ oczywiście, że powie...

ODRZUCIĆ.

[edit] Przepraszam, jeśli przeczytałeś co napisałam wcześniej. Pomyliły mi się podobne wątki🙄

[RafDra95]

Na jakiej podstawie wg was działa reklamacja ? Napisałem kupującemu że dobrze moze zwrócić skoro cos jest nie tak jak paczka do mnie wróci to ja sprawdzę, zamówiłem nawet mu kuriera paczka wróciła otworzyłem sprawdziłem okazało się że nie jest tak jak pisze kupujacy napisałem mu to nie on i tak się upiera że robil dobrze i nie działało.

[RafDra95]

Allegro już sciaglo mi pieniądze u samo zwróciło kupującemu, tak jak napisałem nikt nie słucha tego co ja piszę. 

[Kasiulki2]

@RafDra95 

Zrobiłeś błąd. Wiesz już teraz, jaki. Ten błąd kosztował Cię trochę żywej gotówki.

Wpisz to sobie w Excela jako wydatek na edukację i nie opowiadaj, że nikt nie słucha.

[RafDra95]

Jest tu ktoś kto odpowie na moje pytanie zamiast mówić to co chce jak polski polityk ? Jak działa reklamacja ? 

[RafDra95]

I ciągle nie wiem jaki błąd zgodziłem się na zwrot bo ja też mogę się mylić i czegoś nie sprawdziłem może być nie sprawne. Jakbym tego nie zrobił bylbym potem nie uczciwym sprzedawca który sprzedaje uszkodzone rzeczy, a teraz jak wiem że nie było uszkodzone kupujacy może być nie uczciwy ale ja uczciwy być nie mogę, odpowiadacie na pytania kręcąc w koło nie udzielając odpowiedniej odpowiedzi wyjaśniającej problem. 

[ares_]

@RafDra95 

Uznałeś reklamację w momencie jak odpisałeś klientowi, że zgadzasz się na zwrot. Ja to tak interpretuje i jak widać inni sprzedawcy też. Tu jest Twój błąd. Powinieneś napisać, że reklamację rozpatrzysz po otrzymaniu przesyłki, jeżeli towar był by faktycznie nie sprawny to oddał byś pieniądze kupującemu a jeżeli był by sprawny to reklamację rozpatrujesz negatywnie.

Poczytaj o reklamacji:

https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/

Zawsze jak klient zgłasza problem postępuj według procedury reklamacji, nic nie obiecuj za wcześnie. Może to nie jest najbardziej "ludzkie" podejście do klienta ale chroni właśnie przed takimi sytuacjami jak Twoja obecna.

[RafDra95]

Cały czas o tym pisze, odpisałem kupującemu odrazu jak towar do mnie dotrze sprawdzę towar i dopiero zwrócę pieniądze, czego tu brakuje że to nie jest reklamacja tak jak teraz napisałeś która można rozpatrzeć, a mojej nie można.