Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Mam taki problem, że klient zgłosił reklamacje - niezgodność towaru z opisem (brak języka polskiego w grze) - wytłumaczyłem klientowi, że język polski jest w grze (klient nie włączał jeszcze gry, tylko nie ma napisanego na okładce, że gra jest po polsku) - klient przyjął mój argument i zakończył sprawę, ALE nie zamknął reklamacji.
Chcąc być w porządku do całej sytuacji przyjąłem reklamację, wygenerowałem list do zwrotu towaru (na mój koszt) i zgodziłem się na zwrot towaru. Ale klient nie chce zwracać towaru, jednak nadal nie kończy reklamacji. Nie wiem, nie umie czy nie chce, po prostu nic nie robi w tym temacie.
I co ja mam zrobić? Chcę uznać tą reklamację, ale klient nie odsyła towaru ani też nie zamyka reklamacji. Nawet, gdybym chciał ją uznać, to nie mogę, bo klient nie odesłał mi towaru. Jednak, jeśli nie uznam reklamacji (a chcę to zrobić!!!!), to podpadam Allegro i podpadam pod program ochrony kupujących i wszystkie te procedury, których chce przecież uniknąć. A jednocześnie jeśli uznam reklamacje, to będę musiał zwrócić 250 zł klientowi, a przecież on nie odesłał mi gry i zostawił ją sobie. Zupełnie nie wiem co robić dalej, jak mam postąpić z tą reklamacją? To jakiś bubel jest, skoro nikt nie przewidział takiej sytuacji, że klient rezygnuje z reklamacji, ale jej nie kończy. I co wtedy ma zrobić sprzedawca, jaka jest poprawna procedura????
Masz 14 dni na wydanie decyzji reklamacyjnej, czyli czy zgadzasz się z roszczeniem klienta, czy nie. Termin ten liczy się od zgłoszenia, a nie od otrzymania towaru. Jak nie wydasz decyzji w terminie, to reklamacja zostanie uznana w całości z mocy prawa.
Jak uznasz roszczenie, to możesz produkt wymienić lub naprawić (ty decydujesz), a gdy nie będzie to możliwe lub nadmiernie kosztowne, możesz zaproponować obniżenie ceny, a w ostateczności zwrócić kupującemu środki.
Naprawy lub wymiany po uznaniu reklamacji, masz dokonać bez zbędnej zwłoki, prawo nie precyzuje tu konkretnych terminów.
To wszystko jest jasne. Tutaj sprawa jest inna: klient zrezygnował z kontynuowania reklamacji, natomiast nie zakończył procesu reklamacji, który się toczy. Ja z góry poinformowałem go, że zgadzam się z roszczeniem. Tylko teraz, czy uznanie roszczenia spowoduje, że będę musiał zwrócić wpłatę klientowi, nawet jeśli on zrezygnuje ze swojej reklamacji (ale nie kliknie tego w allegro!!) - co jaj mam w tej sytuacji zrobić, aby nie stracić 250 zł?
No właśnie, ale klient nie chce odesłać towaru i nie domaga się zwrotu wpłaty - ale nie kończy reklamacji - co mam zrobić?
Odrzuć reklamację, w uzasadnieniu napisz, że doszedłeś do porozumienia z klientem, który wycofał reklamację. Jeżeli klient poprosi o wypłatę z POK, to Ciebie nią nie obciążą, no bo masz na piśmie, że klient wycofał reklamację. Bo masz to na piśmie?
Zdaje się, że do odpowiedzi na reklamację można dać załącznik - daj kopię (obrazek, pdf,) tej info od klienta.
@gdvorek @pecela
Jeszcze raz, bardzo proszę o radę, co mam robić, gdyż nie rozumiem tego procesu reklamacji.
Informuje, że od razu przyjąłem reklamację i zgodziłem się na wszystko, co chce klient. Ale nie chcę stracić 250 zł przez niejasne procedury lub celowe działanie klienta na moją szkodę.
Klient zaznaczył reklamację i zadzwonił do mnie. Poinformowałem go, że gra jest zgodna z opisem, ale może ją zwrócić jeśli chce, ja nie robię nigdy pod górkę, bo nie mam czasu na to. A i tak teraz muszę siedzieć i się pytać, bo procedury allegro to jakaś kpina. Klient poinformował mnie ustnie, że odstępuje od reklamacji. Ale nic nie zrobił w temacie w Allegro.
Teraz ja przyjąłem pierwszy punkt na klatę w procesie reklamacji, wygenerowałem etykietę zwrotną i wysłałem do klienta. Klient odpisał, że przecież nie chce już reklamować gry, ale nadal nie zakończył reklamacji.
Teraz ja mam w ciągu 14 dni zdecydować o tym czy reklamacja jest zasadna. tak, zasadna, ale nie chcę tracić 250 zł. Jeśli klient nie zakończy reklamacji a ja ją przyjmę, to będe musiał zapłacić 250 zł klientowi. I co, mam się potem sądzić o to ?????? Halo, Allegro, co z tym mam zrobić, co to za procedury, zaraz kupie jakiś telewizor, zgłoszę reklamacje i zniknę z kasiorą???? Co to za system, proszę o informację, jak mam zakończyć tą reklamację aby nie stracić 250 zł, a jednocześnie aby wszystko było zgodnie z prawem - przyjmuję reklamację, ale jak klient nie odsyła towaru, to nie muszę mu zwracać 250 zł, tak to powinno wyglądać, a nie, że będę musiał zwrócić wpłatę klientowi, stajecie po stronie złodzieja w tej chwili - nie mówię, że tak jest - może faktycznie klient nie umie zamknąć reklamacji, ale to nie powinno wpływać na to, że ja jako sprzedawca mam być z automatu stratny za towar, coś tu jest nie halo. Proszę o wyjaśnienie, bo już drugi raz mam taką sytuację z reklamacją i znowu jest problem, trzeba poprawić system, jeśli stajecie po stronie ewentualnych krętaczy i oszustów. Nie o to chodzi, aby sprzedawcy się bali handlować na Allegro, bo w każdej chwili ktoś może ich oszukać albo nawet nieświadomie narazić na koszty. Chyba, że ja się w tym wszystkim mylę, to proszę mi wyjaśnić, co ja mam teraz zrobić, aby nie być zmuszonym do zwrotu kwoty za towar którego klient nawet już nie chce odsyłać (lub tak twierdzi). Przepraszam za nerwy i liczę, że ktoś mi to w końcu wyjaśni. Dziękuję.
W reklamacji napisz. "W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej i wyjaśnieniu wątpliwości co do języka w grze (język polski jest dostępny pomimo braku tej informacji na pudełku) reklamację uznaje za niezasadna i odrzucam ja". Możesz też dopisać, że klient w rozmowie po wyjaśnieniach odstąpił od reklamacji.
Nikt ci nie każde zwracać 250 zł kupującemu. W pierwszej kolejności masz doprowadzić produkt do zgodności z umową poprzez wymianę lub naprawę.
I teraz jak uznałeś, że reklamacja jest zasadna i poinformowałeś klienta o jej uznaniu, to termin 14 dni już nie biegnie (14 dni masz tylko na stwierdzenie czy reklamacja jest zasadna czy nie). A z tego co piszesz to już uznałeś zasadność reklamacji, więc teraz musisz doprowadzić produkt do zgodności z umową (czyli ofertą). W twoim przypadku jedyna opcja to wymiana lub jak klienta się zgodzi to obniżenie ceny. Dopiero jak to nie będzie możliwe, to możliwy jest zwrot pieniędzy.