@mwmonety odesłanie paragonu czy faktury imiennej (na konsumenta), NIE JEST OBOWIĄZKOWE. Jest to klauzula niedozwolona za którą można mieć nieprzyjemności jeśli klient będzie bardziej kumaty lub będzie Cię chciał po prostu udupić. Żeby było śmieszniej, nawet opakowanie nie jest wymagane do odesłania zwrotu, choć, jego brak, zawsze może być jakąś podstawą np. do obniżenia ceny za zwrócony przedmiot.
No i drodzy sprzedawcy, pamiętajcie o jednym. Klient ma obowiązek zapoznać się z przedmiotem tylko w taki sposób, w jaki zrobiłby to w sklepie stacjonarnym. Jeśli zacznie używać przedmiot ponadto, macie pełne prawo do zmniejszenia wartości rzeczy.
Ja jakieś 2 miesiące temu miałem przypadek kolejnego bezczelnego oszustwa. Klient ok. tygodnia trzymał filtr. Odstąpił od umowy. W uwagach napisał, że filtra nawet nie uruchomił tylko stwierdził, że mu nie pasuje to, że jest niby 1 kosz (a ta informacja była wyraźnie podana w opisie produktu). Po odesłaniu filtra, okazało się, że był on uruchomiony, zalany wodą (w pokrywie wirnika jeszcze była woda, fizelina mimo, iż widać, że płukana miała drobinki brudów, a na dnie kosza widać było "maziajki" po wycieraniu). Mało tego, klient był do tego stopnia bezczelny, że nawet węże skrócił! Obciął pod wymiar jak mu pasowało. Nie chciało mi się już z nim użerać. Wyceniłem wszystko na nowe części + obniżka z uwagi, że będę musiał go sprzedać jako egzemplarz po zwrocie. Dałem utratę 50% i dałem klientowi pytanie czy taką wycenę przyjmuje czy chce go ponownie abym mu odesłał. Wybrał taką obniżkę. Nie ma się co szczypać bo to co niektórzy robią to naprawdę ludzkie pojęcie przechodzi.
A odnośnie pobrań to codziennie mam minimum 1 telefon, dlaczego ich nie mam. No nie mam, od 2 miesięcy nie mam i już nie będę miał. Wyleczyłem się z tego po tym gdy niektórzy nie odbierając paczki bezczelnie się śmiali i mówili, że można im "skoczyć".
