Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Pani mnie dała do listy czarnej spszedawcza
@Ziuska To poszukaj innego sprzedawcy, jak chcesz koniecznie od niej kupić to zrób to z innego konta albo przez kogoś. A tak na marginesie, z jakiego powodu?
@Ziuska Sprzedawca na Allegro ma możliwość dodania do czarnej listy osoby z którymi nie chce dalej zawierać umów. Najlepiej poszukać u innego sprzedawcy towaru.
@Ziuska To żadna przeszkoda. Załóż sobie nowe konto na Allegro i kupuj. Wtedy czarna lista nie działa.
Właśnie po to powstała "czarna lista", aby uniemożliwić pewnym osobom zakupy. Jeśli raz natrafisz na "barana" to za pomocą czarnej listy możesz sobie zapewnić komfort nie wchodzenia z takim "baranem" w jakiekolwiek interesy. To bardzo podnosi jakość życia.
Mój przykład z zeszłego tygodnia: wystawiłem na sprzedaż komputer w drodze licytacji, na tydzień. Tydzień licytowania, oczekiwania tylko po to, aby kwadrans po zakończeniu aukcji koleś do mnie zadzwonił i powiedział, że nie zapłaci bo nie ma pieniędzy i rezygnuje. I nóż Ci się w kieszeni otwiera. Tydzień czekania na wynik licytacji i nie możesz zrobić nic, nawet negatywa typowi wystawić, bo tą opcję Allegro zabiło już dawno. Jedyne co możesz zrobić to dodać delikwenta na "czarną listę", aby więcej jego nicka nie zobaczyć.
A Ty tutaj proponujesz zakładać kolejne konta i robić dalej co się robiło? Czy Ty poważna kobieto jesteś? Czarna lista nie jest bez powodu, trzeba sobie zasłużyć. Kiedyś Allegro karało za wielokontowość. Ciekawe jak jest dziś.
W ramach ciekawostki: jestem aktywnym Allegrowiczem od 2000 roku, czyli leci mi 21-szy rok. Od momentu gdy Allegro zniosło możliwość wystawiania komentarzy Kupującym, to na mojej czarnej liście znalazło się więcej osób niż przez wszystkie poprzednie lata razem wzięte od momentu, gdy czarna lista ruszyła. Totalna bezkarność. To takie smutne...
@Dr_Venkman Właśnie, tutaj, w tej wypowiedzi doskonale widać twoje archaiczne podejście do transakcji w internecie. Szkoda że przez te 21 lat niczego nowego się nie nauczyłeś, widać że mentalnie jesteś ciągle w minionym 20 wieku.
Masz więcej klientów na czarnej liście niż kiedyś, ale czy zauważyłeś ile razy wzrosła ci sprzedaż. Czy zauważyłeś że właśnie poprzez uruchomienie możliwości zwrotu bez podania przyczyny w handlu internetowym wielokrotnie wzrosły obroty? No cóż może nie wszyscy to zauważają, ale tylko taki sprzedawca który sprzedaje czasem jeden stary komputer chciałby żeby zawsze było tak jak kiedyś.
A wielokontowość... kilka dni temu zauważyłem że numeracja kont przekroczyła 100 milionów. Policz sobie ile wypada na statystycznego obywatela.
@br. Zwrot konsumencki to jedna sprawa, jest i w sumie dobrze. A @Dr_Venkman pisze o czymś zupełnie innym. Po co licytować jak z góry wiesz, że nie zapłacisz? To nie ma nic wspólnego z zakupami.
@Agent051 Hmm... niby masz rację, ale to ma coś wspólnego z zakupami. Nie wszyscy kupujący mają nadmiar gotówki w skarpetce, czasem liczą na jakieś wpłaty, może mają jakieś plany.... inne scenariusze.... Ten klient który licytował i nie kupił, kiedyś za kilka dni kupi na pewno, inaczej nie oglądał by towaru. Ale nie kupi już u tego który go zablokował, kupi u innego, może to i dobrze....
A złośliwie licytuje najczęściej konkurencja, ale to zupełnie inna para kaloszy. Blokada niczego tu nie zmieni bo oni licytują z dodatkowych kont.
@br. Hmm....., a mi wydaje się, że dla niektórych licytacja, to taki łyk adrenaliny. Allegro daje możliwość takiej zabawy.
@Agent051 Pewnie tak, ale ja widzę inną pozytywną stronę tej zabawy. Chodzi o to żeby podbić cenę, żeby pokazać potencjalnym kupującym że towar jest OK, ma wzięcie.
O wiele gorszą opcją jest brak licytujących i sprzedaż tego przysłowiowego komputera za 1 zł. Jest całkiem możliwe że cenę podbijają inni sprzedający podobny towar, po to aby ich oferta była tańsza, korzystniejsza.
Myślę że trzeba się po prostu przystosować do sytuacji i albo wspólnie się bawić z licytującymi albo wystawić realną cenę bez licytacji. Administracyjne blokowanie kupujących to raczej walka z wiatrakami.
Kończę, pozdrawiam 😁
@br. Mam pewne wątpliwości czy wystawiający, tak samo dobrze się bawi jak licytujący.
@Agent051 Myślę że bawią się podobnie. Sprzedający ma chwilę radości gdy obserwuje jak mu cena rośnie. Kupujący też pewnie chce być tym najlepszym przynajmniej w wyobraźni. Tylko że każda zabawa kiedyś się kończy. Potem na Gadane można obserwować reakcję komu puszczają nerwy i kto reprezentuje jakąś klasę.
Tak prywatnie dodam że nie licytuję i nie wystawiam do licytacji. Kiedyś około rok temu usiłowałem kupić przedmiot w licytacjach ale w kilku podejściach przekonałem się że w opcji "kup teraz" jest taniej niż w licytacjach. Więc dałem spokój, uważam że to zabawa nie dla mnie.
@aragil Wiem, czytałem wielokrotnie że niektórzy uwielbiają piaskownicę. Życzę dobrej zabawy. Statystyk kto co swoją osobą reprezentuje nie prowadzę więc nie do mnie to pytanie.
@br. "tej zabawy"
Do zabawy są piaskownicy ,miejsce osób które nie są w stanie tego zrozumieć to CL.😎
br. jesteś ciągle w minionym 20 wieku
Uważasz ze 21 wieku jest mniej [edycja] niż w 20 wieku?
@Dr_Venkman Tak, proponuję założyć kolejne konto, bo czarna lista blokuj tylko stare konto, a nie kupującego. Nie twoja sprawa, co ja proponuję, każdy może proponować co chce, a zakup z innego konta po wpisaniu na czarną listę nie narusza zasad Allegro. Poza tym skąd wiesz, że jestem kobietą? Możesz się mylić.
Poza tym nazywając niektórych kupujących baranami wystawiasz sobie kiepskie świadectwo.
A chyba dodam sobie Ciebie do czarnej listy, tak w ramach profilaktyki. 🙂
@Dr_Venkman To i mnie tak przy okazji do tej czarnej listy.
Po prostu chodzi o to, że nie będę wkrótce o tej dyskusji pamiętał, a nie chciałbym w przyszłości nawet przez pomyłkę kupować u sprzedającego który nazywa swoich klientów baranami.
Nie klientów. Baranów, którzy licytują dla jaj i informują o tym prosto w oczy. Klientów szanuję. Poczytaj moje komentarze, a dopiero później wkładaj mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem.
Howgh.
@Dr_Venkman Naprawdę nie chce już mi się o tym pisać. Tyle lat na Allegro i sprzedawca nie rozumie istoty licytacji.
Zacznę z innej beczki: grałeś kiedyś w pokera? Zdarza się przegrać, czy odchodząc od stolika wywracasz stolik i walisz wygranego w mordę? A może powinieneś podziękować i umówić się na następne spotkanie?
Klient który zalicytował w twojej aukcji zasługuje na podziękowanie. Nie jest ważne czy kupi czy nie, ważne jest że licytował i że przebił. Jeśli nie dziś to jutro ktoś kupi bo ten który zalicytował wykonał w tym kierunku pracę, przygotował grunt pod następną licytację, albo pod sprzedaż "kup teraz"
Prawdziwy kupujący przyjdzie i kupi prędzej czy później, bo chce i musi kupić. Licytacja jest po to żeby pokazać jaką wartość ma przedmiot, przygotowuje kupującego do prawdziwego wydatku.
W handlu często mniej ważna jest cena końcowa, ważna jest reklama, zainteresowanie, szum wokół sprzedaży. Licytacja w tym bardzo pomaga, nawet jeśli czasem licytują "dla jaj".
Łomatkobosko.
Dobra, ja sobie to wydrukuję i powieszę gdzieś. Będę codziennie czytał i może za kolejne 21 lat zrozumiem.
Cześć i pozdrawiam.