Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, co zrobić w takiej sytuacji?:
krótko. Sprzedałem żarówki. kupujący zamówił 8 żarówek ABC z firmy X. Zamówił też inne . Niestety nie miałem już 8 (stłukły się lub nie działały - zdarza się) tylko 5. W związku z tym wysłałem innej firmy (nawet lepsze jakościowo) i dałem jedną więcej gratisowo innych (mniejsze zamówienie). Nie wiem dlaczego, nie napisałem o tej sytuacji tylko spakowałem i dołączyłem karteczkę (w sumie dałem komplet zamówienia i gratis).
Kupującemu nie spodobało się, że 3 żarówki nie były z firmy X. Założył dyskusję. Napisałem co trzeba grzecznie, wyjaśniłem sytuację. Zarzucił mi, że nie działa jakaś. Sprawdzałem przed wysyłką były ok. Pal licho z tą jedną. Poprosiłem o odsyłkę towaru to kupujący napisał:
"''Tak jak napisałem jeden philips nie świeci , włókno jest zerwane , te inne żarówki komuś oddam w prezencie , bo nic nie jest dla mnie proste i szybkie . Wesołych świąt ."
Towar spakowany bardzo dobrze, ale wysyłka pacz komatem mogła coś uszkodzić. Za to oddam. Ale co z pozostałymi 3? Mam zwrócić pieniądze? TYlko z jakiej racji, skoro niech kupujący odeślę a ja zwrócę kasę. Tylko nie chce odesłać, to dlaczego ja mam zwracać za to? Napisałem wcześniej, że ma pan darmowy zwrot i wystarczy do paczkomatu włożyć zwracany towar i tyle. Ja wiem, że to tylko 15 zł, ale trochę to nie sprawiedliwe. I pewnie dostanę negatywa jak zwrócę kasę. Co z tym zrobić?
możesz wstrzymać się ze zwrotem środków aż do momentu otrzymania towaru
kupujący ma możliwość odstąpienia od umowy i darmowy zwrot
i tyle
tylko martwię się, że dostanę negatywa a kupujący nie odeślę towaru. Albo odeślę i wtedy dostanę. Kupujący i tak nie chce odesłać.
Po tonie wypowiedzi kupującego obawiam się, że wyłapiesz negatywa tak czy inaczej.
Rób tak jak nakazują przepisy prawa, chce kasę? Niech odsyła, a negata na klatę i jedziesz dalej. Pewnie nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja.
tylko problemem jest, że negatyw likwiduje mi smarta. Niestety bardzo rzadko kupujący wystawiają komentarze i oceny i mam chyba 65 a ogólnie powinno być 200-300.
A to zwrot czy reklamacja, tak zawile! możesz wstrzymać się ze zwrotem środków aż do momentu otrzymania towaru albo dostarczy dowód odesłania.
Niby **piiip**oła i wszyscy to wiemy ale jakby nie patrzeć klient na prawo oczekiwać, że dostanie dokładnie to co zamówił nawet jeśli w zamian dostanie teoretyczne coś lepszego. Wysłałeś klientowi inny towar niż zamawiał i zrobiłeś to na własną odpowiedzialność.
wiem, pierwszy raz mnie zaćmiło. Ale to jest żarówka za 4 zł a nie telefon np samung a53 a wysłałem jakieś oppo.
@darek_2055 z tym co sie stało już nic nie zrobisz. Możesz albo zgodzić sie na żądanie kupującego albo nie i liczyć sie z odpowiednim komentarzem. Może być tak że spełnisz żądania kupującego a komentarz i tak będzie negatywny, tutaj wszystko zależy od kupującego.
U nas nawet jeśli produkt kosztuje 1 zł to sami niczego nie zamieniamy. Z reguły dzwonimy do kupującego do skutku. Lub piszemy sms o sytuacji i prosimy o kontakt. Dopiero po kontakcie pytamy czy kupujący życzy sobie zamiane na inny porównywalny produkt czy też zwrot pieniędzy za produkt którego nie możemy wysłać. Dopiero kiedy kupujący podejmie decyzje realizujemy zamówienie. Jak dotychczas nie spotkało sie to z żadną złą reakcją ze strony kupujących.
@_Likos_ to jeszcze mało widziałeś
możesz dostać negatywa za samo dzwonienie,
za to, że nie wysłałeś zamiennika szybko, bo to oczywiste, że jest akceptowalny,
po trzecie jest pewna część kupujących, którzy się wszystkiego boją i wszędzie widzą
oszustów, którzy tylko czekają na ich kasę
sprzedawca chce wysłać zamiennik - na pewno oszuka i przyśle bubel
sprzedawca chce zwrócić pieniądze - na pewno oszuka i nie odda $
z moich obserwacji ich obawy wzmacnia działanie samego serwisu, który spamuje mailami
co chwile informuje, że jest allegro protect i itp
ostatnia grupa uważa, że zakup towaru nawet za 1zł daje im prawo do traktowania sprzedawcy jak śmiecia, bo kupujący ma prawo do zachowań subiektywnych i zwykłej złośliwości
całe szczęście, że do w/w grup należy mniej niż 1% kupujących
masz całkowitą rację i tu jest problem...
Zwróciłem kupującemu pieniądze i napisałem, że nie musi zwracać tych przedmiotów. Ale negatywa i tak mogę dostać.
no i dobrze zrobiłeś, skoro smart ma dla Ciebie znaczenie, to te kilkanaście złotych już lepiej poświęcić i liczyć, że klient będzie zadowolony. Chociaż tutaj gwarancji nigdy nie ma.
@darek_2055 ,,Ale to jest żarówka za 4 zł,, osobiście oddałbym kasę bez obowiązku odsyłania wadliwej ... ot tak dla świętego spokoju .