Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedaję własne książki, które dodrukowuję w zależności od zapotrzebowania w małych ilościach i za każdym razem, gdy ktoś kupuje tę samą książkę, ja mam inne obciążenie prowizją. Z czego to wynika - np. 12 zł, 13,80, a nawet 30 zł na przestrzeni jednego miesiąca? Za pierwszym razem, gdy ustawiłam niską cenę za konkretną książkę, okazało się, że prowizja plus dodruk to była właśnie cena, którą wystawiłam. Tak więc zasponsorowałam książkę klientowi. Zobaczyłam to, gdy skończył się miesiąc i dostałam rozliczenie.
Obecnie drukarnia, w zależności od ilości egzemplarzy dodruku podwyższyła ceny o 140 %. A tymczasem stale dostaję od Allegro monity, abym obniżyła cenę książki, bo właśnie 42 jakiś dystrybutorów ma ją w cenie poniżej kosztów. Ciekawi mnie tylko, skąd ją mają, jeśli w tej chwili tylko ja dystrybuuję te książki. Reszta nie ma do nich dostępu. Jak mam ustawić ceny, abym nie dokładała do sprzedaży, a jednocześnie, co mam zrobić z tymi 42 dystrybutorami, którzy mają ją stale w ofercie, skoro od co najmniej 2 miesięcy nie mogą jej mieć w sprzedaży i podają ceny z księżyca? Coś tu nie gra!
@Psychosynteza_pl różne prowizje mogą sie brać z dwóch powodów
1) Różne koszty wysyłki - allegro nalicza także prowizje od wysyłek produktów i to może powodowac różnice
2) Byc może masz wystawione np dwie aukcje z tym samym produktem w różnych kategoriach- w róznych kategoiriach mogą być różne prowizje.
Co do pytania skąd inni maja książkę to chyba najłatwiej ich zapytac:) byc może ktos odpowie. Można też zapytać w drukarni lub u wydawcy - o ile masz wylączne prawa do danej pozycji to proponuje zacząć od żródła (drukarni) i potem po nitce do kłębka. Powodzenia.
1. Co do kosztów wysyłki, to one różnią się o 2-3 zł. Ja patrzyłam na prowizję - bo jest taka opcja w rozliczeniach i to, co podałam dotyczyło właśnie samej prowizji, za którą ja płacę. Tu jest różnica 30-12=18 zł.
2. Aukcji nie wystawiam, bo jeszcze nie umiem.
Jestem wydawcą i autorką, stąd mam wszystkie możliwe prawa. Znam też od podszewki ceny od rozpoczęcia przygotowania książki do jej znalezienia się w sklepie. Dziękuję za sugestie. Po kolei piszę do wszystkich, którzy wystawiają te książki. Niedawno było ich 110. Niektórzy zrzucają to na karb Allegro, że ono nie wycofało, ale przecież to od sprzedającego zależy co wystawia. Ścieżka zdrowia!
Może to twoi klienci sprzedają po przeczytaniu.
Z kilkunastu zapytanych sprzedających, tylko dwóch przyznało się, że to jest książka z innej likwidowanej księgarni lub, że odsprzedaje używaną, choć w ofercie nie było o tym, a do tego używają mojego tekstu opisu. Jeśli z likwidowanej księgarni, to musi się rozliczać z tym, co miał umowę..... Stąd coś tu nie gra!
Z wlasnego doswiadczenia powiem Ci, że wielu rzeczy jeszcze (niestety) nie wiesz. I pisze to bez zlosliwosci!
Kiedyś przerabiałem identyczne tematy (przekręty na książkach, zwroty, tańsze egzemplarze itp. itd.). Efekt był taki, że z tematu zrezygnowałem.
Co z tego, że wydawnictwo z którym miałem umowę pozwało pacjenta za wydawanie tego samego w delikatnie zmienionej formie jak po wielu rozprawach (400km odleglosci) okazalo sie, ze pacjent pozbyl sie majątku w miedzyczasie i nie bylo z czego sciagnac zasadzonych pieniedzy 😉
Sporo książek masz w kategorii "pozostałe" a to zawsze 20 % prowizji.
Moje pytanie było o taką samą książkę - dlaczego raz jedna prowizja, a raz inna? Resztę obserwuję.