anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Reklamacja / zwrot powyżej 14 dni

darek_2055
#11 Animator#

Witam, mam pytanie. Kupująca kupiła odemnie przedmiot jakieś 3-4 tygodnie temu. Napisała, że przestał działać (młynek elektryczny mały). Twierdzi, że użyła dopiero jeden raz. Co teraz zrobić? Najlepiej jakby odesłała do mnie, ja sprawdzę. Ale nawet to co dalej? Mogę jej zwrócić pieniądze za przedmiot i wysyłkę przy kupnie. Ale teraz jeśli nie ma opcji zwrotu to:

1. ona musi wysłać na swój koszt?

2. czy jeśli sprzedająca zwróci przedmiot i okażę się uszkodzony to mogę dostać prowizję?

(młynek działał bo sprawdzałem przed wysyłką. Była taka możliwość.

Co zrobić w takiej sytuacji?

oznacz moderatorów
12 ODPOWIEDZI 12

mdrogeria
#21 Demiurg#

darek_2055 klientka płaci za odesłanie ,ale niestety po Twojej stonie leży pokrycie wszystkich kosztów jakie poniosła . Jeśli masz możliwość wyślij klientce drugi egzemplarz bez wad .

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Jest to reklamacja i musisz ją rozpatrzyć, jeżeli jest zasadna to ty ponosisz wszelkie koszty łącznie z kosztami odesłania.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@darek_2055 Na zwrot bez podania przyczyny kupujący ma 14 dni, ale na reklamację z powodu wad ma 2 lata na podstawie rękojmi. Reklamację musisz rozpatrzyć w ciągu 14 dni i ją uznać lub odrzucić. Po uznaniu musisz zwrócić kupującemu wszystkie koszty, także koszt odesłania. Początkowo kupujący odsyła towar na swój koszt. Możesz też towar na własny koszt naprawić lub wymienić. Produkt ma działać nie tylko przed wysyłką, ale także po dostarczeniu. 

Po zwrocie wpłaty możesz wystąpić o zwrot prowizji. 

oznacz moderatorów

darek_2055
#11 Animator#

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Bardzo mi pomogły. W sumie ciężko udowodnić, że to ta osoba popsuła. A wiem, że wszystko działało nawet przed wysyłką.

Z drugiej strony przecież po roku i 11 miesiącach też może się coś popsuć. Przy takim okresie czasu trudno powiedzieć czy towar nie popsuł się z winy użytkownika.

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@darek_2055 
Z drugiej strony przecież po roku i 11 miesiącach też może się coś popsuć. 

Jeżeli coś się popsuje po upływie roku to na Kupującym spoczywa ciężar udowodnienia, że "popsucie się" było spowodowane wadą rzeczy tkwiącą w niej w chwili jej zakupu/otrzymania, a nie wadą powstałą później. 
Odpowiedzialność Sprzedawcy z tytułu rękojmi dotyczy tylko wad tkwiących w rzeczy w chwili "przejścia niebezpieczeństwa na Kupującego", a nie każdych które ujawnią się w ciągu 2 lat. W przypadku ujawnienia się wady w ciągu pierwszego roku (dawniej było to tylko 6 miesięcy) przyjmuje się że ów wada tkwiła w rzeczy "od zakupu".

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

darek_2055
#11 Animator#

serdecznie dziękuje za taką odpowiedź. Bardzo pomogłeś. Szczególnie fajnie wytłumaczyłeś jak postępować z wadami teraz a z wadami późniejszymi. Dziękuje 🙂 Czyli do roku to można powiedzieć wada produktu, a po tym czasie to kupujący musi po części udowodnić, że to wina urządzenia.

Jeśli mogę ostatnie pytanie:

Jeśli reklamacja się okaże nie słuszna bo urządzenie działa, to kupującemu:

a) odsyłam urządzenie na jego koszt jeśli chce, lub jeśli nie chce to:

b) zwracam pieniądze za zakup, ale nie zwracam za wysyłkę towaru na reklamację

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

@darek_2055 
Jeśli reklamacja się okaże nie słuszna bo urządzenie działa
Sam fakt, że urządzenie działa nie oznacza, że wady nie ma (urządzenie może działać ... wadliwie).
Wiele zależy od tego jaką konkretnie wadę reklamuje Kupujący i jak się to ma np. do specyfikacji urządzenia.
Wyobraź sobie np. że Kupujący reklamuje "wadę" np. telefonu komórkowego polegającą na tym, że "po wpadnięciu do wanny z wodą nie utrzymywał się na powierzchni wody ale zatonął."

Twoim zadaniem jest rozpatrzyć reklamację (uznać albo odrzucić podając możliwie mocne uzasadnienie). 
Jeżeli reklamacja jest zasadnie odrzucona to nie masz zobowiązania do zwrotu Kupującemu kosztów przesyłek. 
Jeżeli zwracasz Kupującemu pieniądze za towar - to znaczy, że reklamację uznałeś (masz prawo uznać reklamację nawet w przypadku gdy wady de facto nie ma ...), ale w takim przypadku Kupujący może domagać się również zwrotu kosztów przesyłek (o ile nie proponowałeś odbioru od Niego reklamowanego towaru na swój koszt)

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@darek_2055 Najlepiej poczytaj o reklamacjach jak chcesz sprzedawać. Może się jeszcze przytrafić niejedna taka sytuacja.😆

oznacz moderatorów

darek_2055
#11 Animator#

teoria a praktyka to jedno. Teoretycznie wiadomo jak postępować. Praktycznie dostajesz negatywa ( mam na razie małą sprzedaż) i już "po tobie". Stąd moje pytanie było.

 

Wszystko wiadomo, można zamknąć temat

oznacz moderatorów

A3dam
#19 Nestor#

Tzw. "zasady" oceny transakcji Allegro (również tych, które z mocy prawa uważa się za niebyłe) nie chronią przed otrzymaniem negatywa nawet w przypadku gdy Sprzedający postępuje zgodnie z prawem.
Ocena wystawiona na Allegro przez Kupującego nie musi być uzasadniona ani wynikać z faktycznego przebiegu transakcji. Może być wystawiona nawet pod wrażeniem za słonej zupy na obiad.

*** Złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy i zwrot towaru to dwie zupełnie różne czynności (UOKiK) ***
oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Jeżeli nie narusza regulaminu, nie obraża to Allegro nie usunie oceny.

oznacz moderatorów

maxr01
#17 Koryfeusz#

Wypowiedzi wszelkie już masz. Dodam tylko od siebie taki mały temat - zainwestuj we własne plomby (to są grosze w przeliczeniu na sztuki). Ja tak zrobiłem - naklejam gdzie tylko mogę i gdzie to jest uzasadnione. Np. po naklejeniu swoich plomb na wysyłane szklane dzbanki - ilość reklamacji z tytułu uszkodzenia w transporcie zmniejszyła się o ok. 80%.  Towary elektryczne - odrzucałem reklamacje bez moich plomb - a takie były. A nawet otrzymywałem do reklamacji sprzęty z plombami innych sprzedających.

 

--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
oznacz moderatorów