Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupujący, zareklamował produkt zaznaczając ukrytą wadę i chce zwrotu pieniędzy. Do odebrania była już 28 marca, a 11 kwietnia zareklamował. Produkt używany bez gwarancji, wysłany sprawny, a u kupującego po którymś z kolei włączeniu został spalony. Chodzi o podzespół komputerowy, a dokładniej mówiąc kartę graficzną. Nie mam pewności co do poprawności jego zamontowania, dobór reszty podzespołów i kompatybilności. Wysłał zdjęcie na którym widać spalenie. Sprzedane zostało na allegro lokalnie jako osoba prywatna. Co powinienem zrobić z tym faktem?
Przyjrzyj się pierwszemu zdjęciu, tam ewidentnie brakuje dwóch scalaków. Wygląda, to jakby eksplodowały.
Coś takiego nie podlega reklamacji, jest to usterka wywołana czynnikiem zewnętrznych. Nie jest to też wada, która tkwiła w produkcie w momencie sprzedaży (a sprzedawca odpowiada za wady ukryte istniejące w chwili sprzedaży).
ps. Nawet jakby karta była na gwarancji, to coś takiego z miejsca zostałoby odrzucone. Co najwyżej można byłoby poprosić o ekspertyzę dla ubezpieczyciela, jak miało się ubezpieczenie (często takie rzeczy obejmuje polisa ubezpieczeniowa mieszkania/domu).
Kurz raczej spali się zbyt szybko alby zostawić takie ślady.
Poza tym tam brakuje dwóch scalaków (to są chyba jakieś diody, nie widać zbyt dobrze, ale wygląda na to, że eksplodowały).
Otrzymałem odpowiedź od serwisu, że cała płytka, która się łączy z tym 2 elementem co jest spalenie dostała na tyle, że nawet nie da się tego naprawić i najprawdopodobniej była to wina zasilania lub złego podłączenia.
@pecela @az1rael @br. @mdrogeria @LEW433 Ogólnie odrzuciłem reklamację kupującego, a ten mi odpowiedział w sposób następujący: "Prosze tutaj przedstawic niezwlocznie prawnie odpowiednia ekspertyze z danymi firmy ktora to prawidlowo i zgodnie z wytycznymi sporzadzila w ten że rzetelny i prawidlowy protokol od uprawnionego rzeczoznawcy". Czy muszę mu pokazywać jakikolwiek dowód potwierdzający sprawdzenia tej karty?
PS. Poprosił o pomoc allegro kolejny raz
@FrosseQ w czym problem ? cyt. Twoje słowa ,,Otrzymałem odpowiedź od serwisu, że cała płytka, która się łączy z tym 2 elementem co jest spalenie dostała na tyle, że nawet nie da się tego naprawić i najprawdopodobniej była to wina zasilania lub złego podłączenia. ,,
Masz odpowiedź z serwisu to ją załącz w dyskusji .
Może poprosić o taki dokument, ale nie masz obowiązku go sporządzić. Wyjątkiem jest przypadek, kiedy sprawa trafi do sądu i sąd nakaże sporządzić opinię biegłego na wniosek jednej ze stron. Za sporządzenie opinii płaci strona, która jej żąda, ale w razie przegranej, strona przegrana zwraca drugiej stronie poniesione koszty (ewentualnie zrobi to skarb państwa, jak sąd zwolni strony z kosztów).
Ewentualnie możliwe jest wystawienie takiej ekspertyzy na koszt kupującego. Musiałbyś się popytać po rzeczoznawcach, o koszt takiej usługi i zapłaci, to mu wysyłasz ekspertyzę.
@FrosseQ odpisz mu że nie jesteś firmą tylko sprzedałeś jako osoba prywatna i jak chce opinię rzeczoznawcy to może sobie sam taką załatwić we własnym zakresie i za własne pieniądze. A jak zacznie cię straszyć uokikiem i rzecznikiem praw konsumenta ( bo tu ktoś się naczytał cudów z netu) to popraw że z niecierpliwością czekasz aż te instytucje zawiadomi by z przyjemnością dowiedzieć się że nie zajmą się jego zgłoszeniem bo ty firmą nie jesteś a on konsumentem nie był jak kupował
Dzięki wszystkim za pomoc, allegro protect wypłacił kupującemu pieniądze, a ja nie zostałem obciążony, pozdrawiam.