Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Jako że nie jestem zbyt doświadczonym sprzedawcą chciałbym zapytać się osób z doświadczeniem
jak to jest ze zwrotem części elektronicznych do samochodów typu sterownik np. silnika.
Otóż sprzedałem sterownik silnika który pochodził z auta które było normalnie eksploatowane
i sprawdzone programem pod kątem błędów.
Zadzwonił do mnie kupujący iż sterownik jest uszkodzony ponieważ nie można wgrać czy załadować do niego innego softu.
Czy ja w takim przypadku zobowiązany jestem odebrać zwrot??
Dla mnie to jest ingerencja w tą część tym bardziej że teraz ja nie mam jak sprawdzić tego sterownika
czy nie został uszkodzony ponieważ nie mam auta by się z nim podpiąć.
Bardzo proszę doświadczonych sprzedawców o radę co ja mam zrobić w tym przypadku.
Bardzo Dziękuję
AutoDrobiazgi jest to reklamacja , którą musisz rozpatrzyć w ciągu 14 dni , a czy ją uznasz czy nie - Twoja wola .
@AutoDrobiazgi Odpowiadasz za wady towaru z rękojmi. To nie jest zwrot bez podania przyczyny, tylko reklamacja. Reklamację musisz rozpatrzyć i ją uznać lub odrzucić. Przy uznaniu zwracasz kupującemu całą wpłatę i koszt odesłania. Po odrzuceniu kupujący może starać się o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących. Jeśli ją otrzyma, Allegro może wymagać od Ciebie zwrotu kosztów. Były tu opisywane przypadki, gdy w podobnych sytuacjach Allegro blokowało konta sprzedawców.
@AutoDrobiazgi czy nie został uszkodzony ponieważ nie mam auta by się z nim podpiąć.
Musisz sprawdzić to że nie masz jak Twój problem, w takim przypadku zostaje uwierzyć kupującemu i uznać reklamację 😞
Aby skutecznie zmienić soft w sterowniku należy robić to właściwym (certyfikowanym) programatorem, mieć certyfikowany soft (autoryzowany przez producenta danej marki auta) a gdy się tego nie posiada należy taką czynność zlecić autoryzowanemu serwisowi. Gdy autoryzowany serwis uzna sterownik za uszkodzony i nienadający się do wgrania autoryzowanego softu,wystawi opinie na piśmie - coś w rodzaju świadectwa niesprawności, która to opinia jako że wystawiona przez autoryzowany serwis jest podstawą do reklamacji. To samo powinno mieć miejsce po udanym wgraniu przez autoryzowany serwis nowego softu. Musi być wystawiony dokument potwierdzający wykonaną usługę. Według mnie, podstawą do reklamacji w twoim przypadku powinno być udokumentowane oświadczenie AUTORYZOWANEGO serwisu. Szewc mógł próbować wgrywać soft maszynką do golenia i Ty nie masz możliwości zweryfikowania tego.
@batorystef Tak masz rację, ale ta ekspertyza w tym przypadku, może być droższa niż sprzedana część. Warto?
Jaka ekspertyza? Załóżmy że to ja jestem kupującym i reklamującym niesprawność na podstawie stwierdzenia że omawiany sterownik nie daje się przeprogramować. Zamierzając złożyć tego rodzaju reklamację muszę (a przynajmniej powinienem) dołączyć do reklamacji dokument potwierdzający nieingerowanie osób nieuprawnionych w oprogramowanie wewnętrzne modułu, lub też "podeprzeć się" dokumentem wystawionym przez zakład uprawniony do tego rodzaju ingerencji, czyli autoryzowany serwis. Ty w ramach uściślenia warunków reklamacji możesz powiadomić kupującego/reklamującego iż z dbałości o jego czas i koszta, przypominasz o konieczności dołączenia do przesyłki zawierającej reklamowany produkt w/w oświadczenia, wystawionego przez konkretny taki a taki warsztat, uprawniony do wykonywania zmian oprogramowania na podstawie konkretnego certyfikatu autoryzującego. W zaświadczeniu powinien wyć podany numer seryjny omawianego sterownika. itd.
@batorystef nie możesz nic żądać 😞 Ty jesteś sprzedawcą i musisz w razie co udowodnić że była niefachowa ingerencja lub uszkodzenie sterownika przez kupującego, on nic nie musi dostarczać poza towarem i pismem reklamacyjnym 🙂
@kostas11 Na swój koszt i użytek żeby odnieś się do reklamacji, może zrobić, ale nie jest podstawą do złożenia przez kupującego reklamacji.
@batorystef Jak to powinno wyglądać a jak wygląda w warsztatach gdzie 90 % ma laptopy i aktualizuje se co chce to wiemy 🙂
Klient reklamuje a sprzedawca musi rozpatrzyć, żeby cokolwiek udowodnić musi sam sprawdzić czy jest uszkodzony, jak nie ma jak czy się nie opłaca, uznaje reklamację inaczej allegro go grzecznie a stanowczo poprosi.
@kostas11 Prośba poprzez .......nakaz. Oczywiście że nie jest do złożenia reklamacji, ale sprzedający może w ten sposób sprawdzić i odnieś się do uznania, bądź nie uznania reklamacji,
Znane są różne "metody" programowania sterowników. Najbardziej powszechna (zwłaszcza w naszym kraju) polega na podpięciu kilku (2-4) kabelków od laptopa (interfejsu) do sterownika. Aby to zrobić należy w kilku punktach na płycie sterownika zeskrobać dość grubą warstwę lakieru (maski) nałożonego tam na całej powierzchni przez producenta celem zabezpieczenia przed wilgocią. Najczęściej jest to lakier barwiony np. na zielono. Na tyle gruby, że każda ingerencja celem dostania się do punktu lutowniczego jest zauważalna zarówno przez rzeczoznawcę, jak i przez każdego, niekoniecznie znającego się na rzeczy fachowca. Kupujący zapewne ma świadomość iż jeśli uszkodził ciągłość struktury tego zabezpieczenia to automatycznie utracił gwarancję. Nie przypuszczam że próby przeprogramowania dokonywał ktoś posiadający fabryczny (serwisowy) programator, umożliwiający przeprogramowanie softu poprzez gniazdo diagnostyczne. gdyż taki programator jest bardzo drogi. Ktoś zabierający się za programowanie właściwym (kosztownym) sprzętem zapewne wie co robi i nie doprowadziłby do awarii podczas programowania. Wracając do ingerencji (ewentualnej) w powłokę zabezpieczającą - w zupełności można to utożsamić z nieuprawnioną ingerencją w moduł i na tej podstawie odrzucić reklamację. Myślę że kupujący/reklamujący zdaje sobie sprawę z ryzyka odrzucenia reklamacji na tej podstawie. Tym bardziej jak się dowie o zamiarze sprzedającego oddania sterownika do ekspertyzy fabrycznej. Ja bym odpuścił i nie reklamował.
Cenna informacja.
Obstawiam że próba wgrania softu następowała przez popularny program serwisowy typu INPA.
Programowanie sterownika lub kupno do starszego modelu w serwisie
jest w tym wypadku ze względu na cenę nie opłacalne .
A garażowy mechanik weźmie parę złociszy.
Często Serwisy które kupowały od nas takie sterowniki pytały wprost
czy zgadzamy się na otwarcie sterownika by sprawdzić
czy nie był naprawiany , zalany itp.
"Dla mnie laika to taka wymówka jakbym ja kupił Laptopa z zainstalowanym oprogramowaniem
w10 a próbował wgrać macOS którego się nie udaje i na tej podstawie zgłosił reklamacje."
Wszystko to takie zawinięte 🙂 .
@batorystef Podstawą do reklamacji nie może być żadne oświadczenie żadnego serwisu. Podstawą do reklamacji jest sam udokumentowany zakup.
Reklamacja jest zawsze czymś uzasadniona. Albo wadliwym działaniem, albo uszkodzeniem wewnętrznym - rozpoznawalnym podczas ewentualnej drobiazgowej weryfikacji (nawet sprzedającego, który może być tak dalece drobiazgowym i zasadniczym człowiekiem iż lojalnie uprzedzając o tym reklamującego - jeszcze przed odesłaniem przedmiotu - pokryje wszelkie ewentualne koszta i zwróci się o ekspertyzę do producenta). Nie mam na myśli tego co się stanie a jedynie to o czym kupujący/reklamujący powinien zostać poinformowany zanim wykona jakieś ruchy w kierunku odesłania modułu. Nierzadko "sprytni" kupujący nagle rezygnują z dalszych czynności i stwierdzają że jednak wszystko jest O.K.