A ja pójdę dalej. Dla "cwaniaczków" zwracających część towaru powinny być doliczane koszty przesyłki. Robią zakupy dla darmowych przesyłek, po czym zwracają część towaru.
Umowa się wtedy zmienia - sami kupujący ją zmieniają zostawiając towar za np. 4 zł. I wtedy powinni być obciążeni kosztami przesyłki - i co najważniejsze, jest to jak najbardziej zgodne z obowiązującym prawem, gdyż taki zwrot (odstąpienie od umowy) - zmniejsza kwotę zakupu, w świetle prawa sprzedaż tych przedmiotów nie miała miejsca.
To tylko Allegro drąży kieszenie sprzedawców, dla swojego zysku, gdyż spokojnie już dawno mogłoby ukrócić ten proceder.
A tak to sprzedający muszą dodawać takich "pseudo-klientów" do listy VIP.
To jest żałosne.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
