Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam wszystkich serdecznie.
Spotkała mnie rzecz jaką z jaką nie miałem doczynienia nigdy wcześniej.
Klient zgłosił mi że od 2 tygodni nie DHL nie przywiózł paczki z zamówieniem i poprosił mnie o złożenie reklamacji.
Reklamację złożyłem przez formularz na stronie DHL-a, otrzymałem email z potwierdzeniem , w nagłówku - Reklamacja....
Tak więc ucieszony że złożyłem reklamację zaczełem czekać te 14 dni... ale
Po kilu dniach zadzwoniła Pani z DHL-a i powiedziała że:
- to nie jest reklamacja - zmieniają to na interwencję
- podczas interwencji która wygląda tak że we wszystkich oddziałach szukają paczki nie mogę zgłosić reklamacji.
- reklamację będę mógł zgłosić ponownie po 25 czerwca( a swoją reklamację którą uważam za prawidłowo zgłoszoną wysłałem 4 września)
No i dobra, mamy 26 września, napisałem do nich nowe zgłoszenie ze skargą, że przecież reklamację zgłosiłem 4 września, w tym samym momencie otrzymałem powiadomienia na email że interwencja jest zakończona - oczywiście był numer interwencji którego wcześniej nie znałem , całkiem inny niż numer reklamacji z 4 września. Następnie przyszedł email że otworzono reklamację w sprawie tej przesyłki - z nowym numerem- czyli sami zrobili reklamację- inaczej niż mówiła to PAni która do mnie dzwoniła....
I tak się zastanawiam, co to za cyrk? klient bez paczki od prawie 1,5 miesiąca, wysłałem mu towar jeszcze raz, zakup był w Smart a ja teraz zapłaciłem za wysyłkę prawie 20zł!!!! nikt mi tych pieniędzy nie odda , a klient nie chciał odstąpić od umowy, tak abym mu oddał pieniądze a ten zamówił towar jeszcze raz....
pozatym nawet gdyby odstąpił od umowy to niestety allegro nie oddało by mi prowizji..
Wydaje mi się że działanie DHL było tu niezgodne z prawem a co wy myślicie? Czy macie podobne doświadczenia?